Końcoworoczne postawy i największe obawy Polek i Polaków
Grudzień to dla wielu z nas miesiąc intensywnych przygotowań przedświątecznych oraz refleksji nad mijającym rokiem. W jakich nastrojach wkroczyli w niego Polacy po okresie jesiennym, gdy na językach niezmiennie królowały niepewność finansowa, wzrost kosztów życia, a także dynamiczne zmiany w kraju i na świecie?
Firma badawczo-analityczna Zymetria opublikowała kolejne wydanie cyklicznego raportu pt. „Jesienne nastroje Polek i Polaków”, w którym przeanalizowano szczegółowo obawy i postawy społeczeństwa, zachodzące pod wpływem różnorodnych czynników ekonomicznych, klimatycznych i społecznych.
Wzrost kosztów życia jako największa obawa Polaków
Z raportu pt. „Jesienne nastroje Polek i Polaków” wynika, że niezmiennie od dwóch lat największą troską dla społeczeństwa pozostaje wzrost kosztów utrzymania (48%)[1]. Należy przy tym odnotować, że choć tego rodzaju wyzwań obawiamy się cały czas najbardziej, odczucia nie są aż tak silne, jak w 2022 i 2023 r.
Obawy związane z kosztami życia bez wątpienia są skorelowane z odczuciami wobec domowej sytuacji finansowej. Choć odsetek ankietowanych deklarujących jej poprawę lub pogorszenie w ostatnich miesiącach jest analogiczny i wynosi 28%, obserwujemy znacząco szybszy wzrost w grupie oceniającej ją negatywnie. Jest to niepokojący trend. Z naszego raportu wynika również, że połowa Polaków jest aktualnie zadowolona ze swoich finansów, przy czym liczebność tej grupy się zmniejsza – mówi Agnieszka Kosicka, Partnerka, Head of Quantitative Research w Zymetrii.
W prognozach dotyczących przyszłości finansowej największym optymizmem wyróżniają się młode osoby, co jest tendencją powtarzającą się w kolejnych raportach realizowanych przez Zymetrię. 56% respondentów w wieku 18-25 lat ocenia, że w kolejnych dwunastu miesiącach ulegnie ona poprawie, a odsetek ten bez względu na wiek wynosi zaledwie 25%[2]. W grupie ankietowanych z pokolenia X (42-57 lat) mniej niż jeden na pięciu spodziewa się pozytywnych zmian (17%). Wśród osób starszych (58+ lat) udział optymistów jest jeszcze niższy (12%)[3].
Rosnące ceny są coraz bardziej widoczne i dotkliwe
Ceny w Polsce idą w górę, a Polacy to dostrzegają. Coraz częściej. Od maja br. o 11 punktów procentowych wzrosła liczba osób zauważających w codziennym życiu wzrost cen towarów i usług[4]. Deklaruje to dziś aż 91% respondentów. Szczególnie odczuwalne są zmiany cen żywności (74%), opłat eksploatacyjnych mieszkania (61%), leków (46%), paliwa (45%), kosmetyków i chemii domowej (43%)[5].
Najbardziej dotkliwe są dla nas wszystkie wydatki, z których nie sposób zrezygnować. W każdym innym przypadku aktywnie poszukujemy sposobów na oszczędności. W pierwszej kolejności ograniczamy przede wszystkim wydatki na przyjemności – słodycze, napoje, rozrywkę i wydarzenia kulturalne, ale także używki, transport i usługi spoza kategorii „niezbędnych”. Polacy pozostają ostrożni w kontekście zarządzania budżetem – 48% na co dzień wydaje mniej, 37% powstrzymuje się od większych planowanych wydatków, a 19% robi zapasy artykułów pierwszej potrzeby. Wyzwania w tym zakresie powodują jednak wzrost świadomość. Od pierwszej edycji naszego badania z 2022 r. rośnie odsetek osób, które nadają priorytet zabezpieczeniu swojej przyszłości pod kątem finansowym, odkładając część pieniędzy. Ich odsetek wynosi aktualnie 40% – dodaje Agnieszka Kosicka.
Obecnie wśród Polaków struktura pesymistów, optymistów i osób patrzących w przyszłość neutralnie jest niemal równa (analogicznie 33, 34 i 34%)[6]. Wiosną br. było nieco mniej sceptyków na rzecz osób oceniających przyszłość pozytywnie, co wynikało w głównej mierze z nadziei związanych z inicjatywami nowego rządu. Jednak w tym obszarze wiele osób uważa, że niewiele się zmieniło. Powyborczy optymizm zmalał – coraz mniej osób wierzy w poprawę kluczowych aspektów funkcjonowania państwa i jakiekolwiek istotne zmiany na lepsze. Oceny działań rządu są zróżnicowane, co wynika bezpośrednio z preferencji wyborczych. Można to zauważyć m.in. na przykładzie opinii dotyczących zniesienia prac domowych w szkołach.
Raport firmy Zymetria pokazuje, że Polacy zmagają się aktualnie z mieszanymi uczuciami wobec przyszłości. Z jednej strony rosnąca świadomość ekonomiczna i dbałość o bezpieczeństwo finansowe dają powody do umiarkowanego optymizmu. Z drugiej – wyzwania związane z kosztami życia i niewielkie zaufanie do zmian systemowych wskazują, że niepewność pozostaje kluczowym czynnikiem wpływającym na nastroje społeczne.
[1] Jesienne nastroje Polek i Polaków, Zymetria, listopad 2024
[2] Tamże
[3] Tamże
[4] Tamże
[5] Tamże
[6] Tamże
Świąteczne tradycje oczami Polaków - wyniki badania
„Tak jak chcę”. Pepco prezentuje swoją pierwszą świąteczną kampanię wizerunkową
Święta coraz bliżej – znajdź idealny prezent z Panasonic!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
Szacuje się, że na przewlekłą chorobę nerek choruje w Polsce nawet ok. 4,5 mln osób, a według prognoz WHO do 2030 roku liczba pacjentów wymagających dializ może się podwoić. Szansą na spowolnienie przebiegu choroby i uniknięcie dializoterapii lub przeszczepu nerki jest połączenie niskobiałkowej diety z leczeniem farmakologicznym obejmującym ketoanalogi aminokwasów. Taka terapia jest dostępna dla pacjentów w ramach programu lekowego B.113. Jednak jego obecny kształt w połączeniu ze zbyt małą liczbą ośrodków, które go realizują, powoduje, że ta dostępność jest ograniczona.