Letni konkurs z Insalatissime Rio Mare
19 czerwca startuje konkurs konsumencki marki Rio Mare, w którym do wygrania są atrakcyjne nagrody. Przez cały okres letni, marka, będzie prowadziła intensywne działania promocyjne, koncentrując się na unikatowych cechach produktów – sałatek z tuńczykiem. Obecnie, w największych stacjach telewizyjnych i w digitalu, trwa kampania reklamowa –maj-czerwiec, a kolejna przewidziana jest na okres sierpień-wrzesień. Planowane są również działania komunikacyjne w sklepach.
Sałatki Insalatissime Rio Mare to aż siedem niezwykłych kompozycji, łączących niepowtarzalny smak tuńczyka Rio Mare ze świeżymi warzywami i zbożami, które tworzą szybki i zbilansowany posiłek. To doskonała propozycja, gdy potrzebujemy szybko zjeść coś pożywnego i smacznego. Idealna na śniadanie, lekki lunch, przekąskę czy kolację. Dzięki wygodnemu opakowaniu, gwarantującemu świeżość i wyborny smak, sałatki możemy zjeść w dowolnym miejscu i momencie – zarówno w domu, jak i w biurze, na wakacjach, na pikniku, podczas spotkania ze znajomymi, czy jako przekąskę podczas oglądania ulubionego serialu. Insalatissime Rio Mare nie zawierają ponadto żadnych dodatków konserwujących.
Weź udział w konkursie i zgarnij nagrody!
Konkurs konsumencki z sałatkami Insalatissime Rio Mare potrwa do 17 lipca br. Aby wziąć w nim udział, wystarczy kupić przynajmniej jedną sałatkę z tuńczykiem Insalatissime, zarejestrować paragon na stronie www.konkursriomare.pl i odpowiedzieć na pytanie konkursowe. Na zwycięzców czeka aż 15 voucherów o wartości 4500 zł każdy na aktywny wyjazd ze Slowhop a także 30 zestawów Insalatissime Rio Mare.
Oprócz kampanii promocyjnej prowadzone są działania public relations.
Za kampanię, planowanie i zakup mediów odpowiada Wavemaker, za konkurs Agencja Branders a za PR Agencja Public Relations Yellowcups.
Polski fotograf u ministra w Ghanie!
Trendy wśród pokolenia Silver – 57% seniorów chce korzystać z mikromobilności
Festiwal Folkowe Inspiracje w Manufakturze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.