Malownia – kreatywna przestrzeń w sercu Mazowsza
Ahava PR
Tymienieckiego 25C/303
91-117 Łódź
katarzyna.surowik|ahavapr.pl| |katarzyna.surowik|ahavapr.pl
503838407
avapr.pl
Według listopadowego raportu WHO[i] z 2019 roku, aktywności artystyczne można zaliczyć do działań terapeutycznych. Po przeanalizowaniu ponad 900 badań, naukowcy jednoznacznie stwierdzili, że terapia sztuką wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne i fizyczne. To zjawisko zaobserwowała już jakiś czas temu Edyta Anyszka założycielka Malowni, niezwykłej przestrzeni kreatywnej, która właśnie się otworzyła.
Czym jest Malownia?
To miejsce, w którym w atmosferze zabawy, koncentracji i skupieniu wyodrębniają się indywidualne drzemiące w uczestnikach ścieżki. Niezależnie od wieku w Malowni każdy znajdzie miejsce dla siebie. W tej zamkniętej przestrzeni prowadzone są warsztaty metodą stworzoną przez Arno Sterna. Polega ona na tym, że zajęcia odbywają się w przestrzeni bez okien oraz bez zadanego tematu. W sali znajduje się stół z 18 farbami oraz pędzlami. Nie ma
nauczyciela czy przewodnika. Prowadzący warsztaty pełni jedynie funkcję usługową – podaje farby czy rozkleja kartony. Podczas zajęć nikt nie ocenia prac, nie chwali czy poucza. Te wszystkie działania sprowadzają się do tego, by podczas warsztatów doszedł do głosu fenomen, który został odkryty przez Arno Sterna – formulacja. W czasie seminariów z Arno Sternem coraz bardziej przekonywałam się, że chcę stworzyć takie miejsce. Dać szansę dzieciom oraz dorosłym na swobodną ekspresję siebie. Jak istotna jest swoboda, niesterowalna, pozbawiona oceniania i celu zabawa – o tym wie już coraz więcej psychologów, edukatorów i rodziców. Arno Stern i jego syn Andre mówią o tym od dawna i odważnie, odrzucając obraz celowej, ukierunkowanej zabawy kreowany przez komercyjne produkty – mówi założycielka Malowni Edyta Anyszka.
Co to takiego formulacja?
Jest to odkrywanie „śladu”, dzięki któremu (wg Arno Sterna) komunikowaliśmy się będąc dziećmi. Wspominany ślad ma w sobie każdy człowiek. Są to zapisane w pamięci kształty,
które dzięki zajęciom w Malowni wychodzą na światło dzienne. Formulację tworzy chaotyczne „coś”, co powstało dzięki ruchowi ręki w połączeniu z kreskami, liniami. Jest to bardzo prosta, a zarazem niesamowicie ciekawa metoda powracania do dzieciństwa, kiedy to podczas malowania czy rysowania komunikowaliśmy się ze światem. Co istotne, prace tworzone podczas zajęć nie mogą być nazywane sztuką ponieważ nie są przeznaczone dla odbiorcy. Są zatem wspomnianym wcześniej „śladem”.
Co się dzieje podczas praktykowania formulacji?
Podczas regularnych zajęć pobudzane jest kreatywne myślenie, rozwijają się głęboko schowane umiejętności. Uczestniczenie w zajęciach metodą Arno Sterna pomaga w budowaniu samoświadomości, pewności siebie oraz pozwala na dogłębny relaks. Pomagają się wyciszyć oraz wsłuchać się w swój organizm. Jak mówi Arno Stern źródłem formulacji jest pamięć organiczna, która jest w każdym z nas. Co pozostało z naturalnej zdolności dzieci do zabawy? Może nie jest za późno by odtworzyć to, co uległo zatraceniu. Każdy człowiek posiada w sobie zdolności ,które muszą być ocalone, a nie tylko wspierane! – mówi Arno Stern w jednej ze swoich książek[i].
Malownia to przestrzeń kreatywna, w której odbywają się zajęcia metodą Arno Sterna. W zabawie malarskiej mogą uczestniczyć osoby w każdym wieku. Odbywają się one w przestrzeni zamkniętej w atmosferze zabawy, ale też skupienia. Malownia ma swoją siedzibę w Leśniewicach i jest czynna w [wpisać godziny]. Autorką konceptu jest Edyta Anyszka.
[i] „Odkrywanie śladu. Czym jest zabawa malarska”, wydawnictwo Element
[i] https://apps.who.int/iris/bitstream/handle/10665/329834/9789289054553-eng.pdf
Co żyje w oceanie? Centrum handlowe organizuje warsztaty ekologiczne dla dzieci
Nowy rok szkolny - nowe możliwości: jak wspierać młodych sportowców ?
URODZINY BAŁUTKA
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.