Miłość jak wino uderza do głowy!
Wiosna w tym roku kaprysiła - długo kazała na siebie czekać. Na szczęście jej pogodowe grymasy się skończyły, dokoła buchnęło zielenią, a kwiaty coraz śmielej rozchylają barwne płatki. Ech... ciepło się robi, także na sercu. To chyba idealny czas na miłość! A w parze z miłością znakomicie idzie... wino. I miłość, i wino cudownie uderzają do głowy!
Miłość w wiosennej oprawie
Gdy szare dni odchodzą, natura robi swoje. Wiosenna erupcja wokół, a w naszych organizmach buzują dopaminy, serotoniny i endorfiny! Wszystko to sprawia, że radośnie reagujemy na wszelkie sygnały płynące z otoczenia, a od ukochanej osoby przede wszystkim. Ona nas, a my ją chcemy uszczęśliwić. Wiosna budzi w nas niezwykłą energię i wszystko staje się możliwe. Dość wylegiwania się pod ciepłym pledem na kanapie i zaliczania kolejnych serialowych historii. Czas się wreszcie ruszyć. Już jutro, pojutrze zabrać ukochaną osobę na wiosenny wypad. Czy prognoza obiecuje chmury, majowy deszczyk czy słońce, na łonie przyrody spędzimy czas najmilej!
Gdy miłość nad morzem udać się nie może...
Gdzie wiosną życie nabiera szczególnego sensu, czas zwalnia, a oczy zaczynają błyszczeć,? Gdzie poczujemy się najbliżej siebie i natury? Na spacerze po plaży? Bałtyk jest chłodnym morzem i dlatego miłość nad morzem udać się nie może – jak śpiewa krakowska Kulturka. Szukajmy więc dalej… Co zatem powiecie na wycieczkę do parku narodowego?
Czy wiecie, że w Polsce są aż 23 parki narodowe? Każdy ma swoją specyfikę i atrakcje. Gdzie się wybrać na wiosenny, romantyczny i emocjonujący wypad we dwoje? Do Białowieskiego? Ojcowskiego? Tatrzańskiego, a może Kampinos? Ten niełatwy dylemat pomoże rozwiązać kieliszek białego wina Oak View już podczas planowania trasy, palec sam wskaże właściwy park na mapie (uwaga: sposób działa niezawodnie tylko do dwóch lampek wina). Długa marszruta, przejażdżka rowerem czy w siodle na koniu lub wspinaczka po skalistych czy zielonych zboczach. Potem powrót do domu po wspólnie spędzonym wyczerpującym dniu i okazja do kolejnej przyjemności: kolacji we dwoje. Ach, jak smakuje lampka czerwonego półwytrawnego Oak View. Salute! I jeszcze wspólne oglądanie drobnych, miłych pamiątek z wycieczki. To wspomnienie pozostanie z nami na długo. Jeden park narodowy mamy za sobą, ale pozostało jeszcze 22... Zanim więc napełnimy znowu kieliszki, rozłóżmy mapę i unieśmy palec... Następna wyprawa będzie jeszcze fajniejsza!
Single w promieniach słońca
Nie, drodzy single, nie zapomnieliśmy o was. Wokół was nikt (jeszcze!) nie orbituje, nie zapala świec podczas kolacji, nie dba o pusty kieliszek? Weźcie sprawy w swoje ręce: to wy zaproponujcie przyjaciołom przyjaciół i znajomym znajomych wypady pod namiot, nad jezioro czy na wycieczkę do innego miasta. Albo po prostu ruszajcie sami. Najlepsze znajomości rodzą się w drodze i podczas spotkań w nowych miejscach. Zwłaszcza, kiedy w spontanicznie zebranym towarzystwie krąży butelka białego półsłodkiego Oak View. Dobrze ją zapobiegliwie mieć w plecaku, by wyciągnąć w razie potrzeby. Czując na podniebieniu rześki smak tropikalnych owoców poczujemy się przyjaciółmi całego świata - wolni, beztroscy i gotowi na nieznane. I inni to też docenią, a nastrój stanie się prawdziwie słoneczny.
O marce Oak View:
Kalifornia pozostaje jednym z największych producentów wina na świecie i bardzo popularnym miejscem dla enoturystów. Nieustannie smagane dotykiem słonecznych promieni, słynące z idealnego mikroklimatu i warunków do uprawy kalifornijskie winnice, przyniosły owoce w postaci gamy produktów Oak View. Białe, różowe, czerwone, półsłodkie i półwytrawne – wszystkie gatunki wytworzono z niezmiennie największą starannością, dbając o zachowanie owocowej i zrównoważonej kompozycji smakowej oraz zachowując delikatny i gładki charakter.
Dodatkowe informacje:
Karolina Kraśnicka
Karolina.krasnicka@lbrelations.pl
![‘Eko-Mural’ w mieście Murali Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_2004344700,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
‘Eko-Mural’ w mieście Murali
![Wielorazowa torba – czy to już nawyk Polaków? 43% ma ją zawsze przy sobie](/files/_uploaded/glownekonf_550594975,w_253,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Wielorazowa torba – czy to już nawyk Polaków? 43% ma ją zawsze przy sobie
![Let’s colour Centrum Zdrowia Dziecka!](/files/_uploaded/glownekonf_1023491776,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Let’s colour Centrum Zdrowia Dziecka!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto-2,w_274,_small.jpg)
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
![](/files/1922771799/banasiuk-zonglerka,w_133,r_png,_small.png)
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.