Komunikaty PR

Podlaskie Zakłady Zbożowe na Tłusty Czwartek polecają pączki i faworki

2020-02-20  |  01:00
Biuro prasowe
Do pobrania jpg ( 0.08 MB )

Pączki, faworki, obwarzanki i inne słodkości – tylko jeden raz w roku nie idą w biodra i można się nimi delektować do woli. Zwyczaj Tłustego Czwartku zrodził się na krajowych dworach już w XVII wieku. Na polskiej wsi pojawił się o wiele później – na przełomie XIX i XX wieku. Dziś w tym dniu Polacy zjadają około 100 milionów pączków. Skąd wywodzi się ta pyszna tradycja i od czego zależy wykwintny smak karnawałowych słodkości?

Mało kto wie, że geneza Tłustego Czwartku sięga starożytności. W tym dniu świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina. W starożytnym menu pojawiały się co prawda pączki, jednak nie smakowały one tak jak współczesne. Były przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną.  Dopiero w późniejszym czasie pomysł na słodkie pączki został zapożyczony z kuchni krajów arabskich.

Kształt pączka w formie kuli pochodzi z XVIII wieku. Wówczas do przepisu zaczęto dodawać drożdże. Ciasto pod wpływem tego składnika zaczęło rosnąć, a pączki stały się bardziej puszyste. Wzmianki o pączkach można znaleźć między innymi w utworze Mikołaja Reja „Żywot człowieka poczciwego”.

Współczesne pączki robi się właśnie z ciasta drożdżowego, które nadziewa się marmoladą, konfiturą różaną, budyniem, czekoladą, a czasami nawet twarogiem. Najlepiej smakują smażone w głębokim tłuszczu, jednak niektórzy przygotowują je w wersji light. Pieczone w piecach i piekarnikach są równie smaczne. Wierzch jest lukrowany lub posypany cukrem pudrem.

PZZ też mają swoją historię

Początki Podlaskich Zakładów Zbożowych datuje się na pierwsze lata po II wojnie światowej, kiedy to przy ulicy Elewatorskiej powstawały pierwsze silosy. Dziś PZZ S.A. są jednym z największych młynów w Polsce, który zaopatruje piekarnie, zakłady przemysłowe, sieci handlowe i hurtownie w całym kraju i zagranicą.

- Jesteśmy zakładem, który produkuje doskonale znane w polskich domach mąki żytnie i pszenne, płatki owsiane oraz jęczmienne. Przez cały czas udoskonalamy nasz park maszynowy i kładziemy nacisk na jakość produktów. Na zaufanie naszych klientów pracowaliśmy przeszło 70 lat – mówi Sylwia Majewicz, prezes PZZ.

Mąka idealna na pączki

Typ mąki określany jest zawartością popiołu, który wskazuje na ilość składników mineralnych. O ilości popiołu decyduje z kolei stopień przemiału mąki. Im bardziej jest ona oczyszczona, tym mniejsza jest w niej zawartość składników mineralnych, a tym samym niższy ma typ. Najczęściej używa się mąki o typie zbliżonym do 500. Oznacza to, że w 100 kg mąki jest ok. 500 g popiołu. Dla porównania mąki razowe mają typ zbliżony do 2000, co wskazuje na aż 2000 g udziału popiołu.

Mąka pszenna typu 500 to produkt bardzo uniwersalny, nadający się do wypieków i przygotowania rozmaitych dań. Taką właśnie mąką jest Mąka Wrocławska typ 500 z Podlaskich Zakładów Zbożowych w Białymstoku.

– Bardzo trudno jest zrobić pączki idealne. Wszystko zależy od proporcji i rodzaju mąki. Trzeba pamiętać o tym, że ciasto musi być dokładnie wyrobione, aby później mogło dobrze wyrosnąć. Za mało wyrośnięte pączki będą ciężkie i nasiąkną tłuszczem, zaś te przerośnięte usmażą się, ale w środku może powstać duża, pusta przestrzeń. Podczas smażenia należy stale kontrolować temperaturę oraz ilość tłuszczu – radzi Anna Matuszewska, Dyrektor ds. Jakości i Produkcji w PZZ Białystok.

Zgodnie z odwiecznym przesądem osoba, która nie zje chociaż jednego pączka w Tłusty Czwartek, nie doświadczy szczęścia przez cały rok. Zatem już dziś warto dobrze przygotować się do tego słodkiego szaleństwa, a pierwszym krokiem będzie zaopatrzenie się w mąkę z Podlaskich Zakładów Zbożowych.

Pączki karnawałowe

Składniki:
- 1 kg Mąki Wrocławskiej typ 500 z PZZ Białystok
- 100 g drożdży
- 100 g cukru
- ½ l mleka
- 7 żółtek
- 1 całe jajko
- 100 g masła
- sok z 1 cytryny z otartą skórką
- szczypta soli
- ⅓ laski wanilii
- kieliszek spirytusu
- gęste powidła
- 1 - 1½ kg tłuszczu do smażenia

Wykonanie:
Z roztartych drożdży zrobić rozczyn z 1 łyżką cukru, 200 g mąki i mlekiem. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Następnie jajko utrzeć z żółtkami oraz pozostałym cukrem. Do powstałej masy dodawać i mieszać kolejno: rozczyn, resztę mleka, sól, wanilię, mąkę i sok z cytryny. Na samym końcu wlać alkohol. Wyrabiać ciasto do uzyskania gładkiej masy. Do całości dodać roztopione, ostudzone masło. Ciasto dalej wyrabiać (nie powinno być zbyt gęste), a potem zostawić w ciepłym miejscu na 10 – 15 minut do wyrośnięcia. Następnie mokrą łyżką nabierać porcje ciasta, nakładać powidła i formować pączki. Tak uformowane pączki pozostawić do kolejnego wyrośnięcia (10 – 15 min). Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto-brązowy kolor. Odsączyć na papierze i lukrować bądź pudrować cukrem według uznania.

A może faworki?

W Tłusty Czwartek delektujemy się nie tylko pączkami. Na stołach pojawiają się również faworki, nazywane chrustami. Złociste słodkości - z jednej strony chrupiące, z drugiej tak delikatne, że rozpływają się w ustach – niestety bardzo trudno uzyskać taki efekt. Sekret udanych wypieków kryje się w mące. W tym przypadku najlepsza będzie Mąka Tortowa typ 450 z PZZ Białystok, która na etykiecie ma charakterystyczny tort ze świeczką. Dzięki niej faworki wyjdą idealnie kruche, a ich smak urzeknie każdego.

Faworki pochodzą z Litwy i Niemiec. Kształtem przypominają złożoną kokardkę czy wstążkę. Stąd też wzięła się ich polska nazwa, zapożyczona z francuskiego - faveur – czyli wąska wstążeczka. Początkowo przygotowywano je z ciasta na pączki, przez co faworki były ciężkie i tłuste. Z czasem zmieniły się receptury, a to sprawiło, że dziś są lekkie i chrupiące – idealne nie tylko na Tłusty Czwartek, ale też na cały karnawał.

Mąka Tortowa PZZ Białystok od kilkudziesięciu lat ceniona jest za niezmienną wysoką jakość, swoją puszystość i delikatność. Tradycja jej kupowania przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Kupowały ją nasze babcie, nasze mamy, a teraz kupujemy ją my.

Faworki

Składniki:
- 200 g Mąki Tortowej typ 450 z PZZ Białystok
- 3 żółtka
- szczypta soli
- 4 łyżki gęstej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka spirytusu lub octu
- 500 g tłuszczu do smażenia
- 100 g cukru pudru do posypania

Wykonanie:
Mąkę zmieszać ze śmietaną, dodać żółtka, szczyptę soli, proszek do pieczenia. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, po czym wyrobić na jednolitą masę. Następnie ciasto rozwałkować, pokroić radełkiem na 3-centymetrowe paski. Odcinać po ukosie 5 - centymetrowe kawałki, naciąć je w połowie, formować faworki. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto-brązowy kolor. Po usmażeniu nadmiar tłuszczu odsączyć na ręczniczku papierowym, posypać cukrem pudrem.

SMACZNEGO!


Zdjęcia zostały wykonane w białostockiej pracowni cukierniczej Flower Cake. 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Styl życia Weekend z ciśnieniem 1500 hPa, czyli jak w 3 dni uniknąć wypalenia zawodowego Biuro prasowe
2024-05-09 | 08:00

Weekend z ciśnieniem 1500 hPa, czyli jak w 3 dni uniknąć wypalenia zawodowego

Grillowanie to jedna z najpopularniejszych aktywności Polaków w wiosenne weekendy- np. w czasie majówki wskazuje tak 49 proc. badanych. Do zdecydowanie zdrowszych należy m.in.
Styl życia Witamy wiosenną symfonię smaków
2024-05-08 | 17:30

Witamy wiosenną symfonię smaków

Wraz z nadejściem wiosny natura budzi się do życia, przynosząc ze sobą świeżość, kolorowe pejzaże i bogactwo aromatów. To idealny czas, by wprowadzić do swojej kuchni trochę
Styl życia Międzynarodowy Dzień Hummusu 2024
2024-05-08 | 12:00

Międzynarodowy Dzień Hummusu 2024

W dzisiejszym społeczeństwie, bardziej świadomym zdrowego odżywiania, hummus zdobywa coraz większą popularność, stając się nie tylko ulubioną przekąską, ale również ważnym

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.