Komunikaty PR

Powiew Azji na talerzu w środku zimy? Odwiedź Gan bei!

2024-01-17  |  12:00
Biuro prasowe

 

Rolki japońskiego sushi, chrupiące kalmary w cieście, zupa miso czy krewetki tygrysie w ostrym curry – m.in. te smaki przychodzą na myśl, gdy wspominamy lub planujemy dalekie, egzotyczne podróże w azjatyckie zakątki. Nowo otwarta restauracja Gan bei podpowiada, jak doświadczyć tych przysmaków, nie ruszając się z Polski.

Azjatyckie klasyki i autentyczne receptury w polskim wydaniu

Zupa Tom Kha, ziemniaki po singapursku, chrupiący bakłażan w syczuańskim sosie karmelowym, kurczak w sosie chili, a także ryż z warzywami czy różnego rodzaju makarony to dania, które bezapelacyjnie kojarzymy z kuchnią azjatycką. I słusznie, ponieważ rzeczywiście stanowią one ważną część codziennej diety naszych wschodnich sąsiadów. Wybór wśród azjatyckich dań nie jest prosty, ponieważ o nasze uznanie walczą zarówno rozgrzewające zupy, sycące makarony w słodko-kwaśnym anturażu, a także ryby, chrupiące owoce morza w panierce i desery, których nie znajdziemy w naszej rodzimej kuchni, jak na przykład pochodzące z kuchni tajskiej smażone lody. Do tego wybór herbat pachnących Azją, a wśród nich biała herbata chińska, czy aromatyczna zielona o smaku jaśminu. Choć kosztowanie całej tej palety smaków w otoczeniu kultury i sztuki azjatyckiej jest absolutnie wyjątkowym doświadczeniem, to dziś można przenieść się na chwilę w ten świat, nie wyjeżdżając z Polski. W dużych aglomeracjach lokali oferujących azjatyckie klasyki na wysokim poziomie jest pod dostatkiem. Czym kierować się, wybierając miejsce na azjatycki lunch czy kolację z bliskimi?

W Polsce coraz więcej osób, w tym także blogerów kulinarnych, czując się biegle w kuchni azjatyckiej, chętnie rekomenduje miejsca, gdzie rzeczywiście dostać można autentyczne, smaczne dania. Warto słuchać podpowiedzi tych bardziej doświadczonych osób, które chętnie korzystają z restauracyjnych ofert, pozostawiając swoje rekomendacje w sieci.

Indie na wyciągnięcie ręki

Lekkostrawna, intensywnie aromatyczna i… dość egzotyczna dla Polaków, choć coraz bardziej popularna również w kraju nad Wisłą. Tak podsumować można kuchnię indyjską, która swoimi przyprawami i oryginalnymi połączeniami smaków kusi nawet tradycjonalistów. Wyprawy turystyczne do Indii nierozerwalnie związane są ze smakowaniem typowych potraw tego regionu, których wspomnienie wraca z nami na długo do domu. Ci, którzy nie mieli szansy odbyć podróży na Półwysep Indyjski, z pewnością mieli okazję zakochać się tamtejszych klasykach, odwiedzając hinduskie restauracje w Polsce czy Europie. Co w nich znajdziemy?

Okoń morski w kokosowym sosie curry, domowy ser w sosie Masala, duszone warzywa z indyjskimi przyprawami – to kilka przykładów dań, które zachwycają gości hinduskich czy azjatyckich restauracji mieszczących się w Polsce. Potrawy przygotowywane na bazie oryginalnych przypraw i wysokiej jakości składników pozwolą przenieść się zmysłami do odległych Indii!

Smaki kraju kwitnącej wiśni

Kto miał okazję odwiedzić Japonię, ten wie, że sushi to nie tylko apetyczne rolki, wręcz przeciwnie! Choć Polacy zakochali się w różnego rodzaju makach (wśród nich hosomaki i futomaki), czyli tradycyjnych rolkach z różnymi dodatkami, które często spotykamy w naszych rodzimych restauracjach, to w Azji bardzo popularne są nigiri. Czym różni się standardowa rolka maka od nigiri? Widać to już na pierwszy rzut oka. Nigiri tradycyjnie nie jest zwijane w rolkę (w przeciwieństwie do maków). Zwykle cienki plaster surowej lub gotowanej ryby kładzie się bezpośrednio na ryżu zamoczonym w occie. Co ciekawe, nigiri uznaje się też za najstarszą formę sushi.

Osoby, którym tęskno za japońskimi smakami – zarówno rolkami jak nigiri – mogą znaleźć w sercu Warszawy miejsce serwujące potrawy rodem z japońskich restauracji. Gan bei – lokal mieszczący się przy ul. Chmielnej – oferuje cały przekrój różnych rodzajów sushi, z dodatkiem kawioru łososia, krewetek, krabów czy nawet węgorzy. Tym, którzy nieczęsto mają okazję do skosztowania kuchni kraju kwitnącej wiśni, poleca się gotowe kompozycje setów sushi.

Gan bei, czyli miejsce, gdzie poczujesz się jak w egzotycznej podróży

Choć w nowo otwartej restauracji Gan bei przy ul. Chmielnej ⅓ w Warszawie znaleźć można całą mieszankę japońskich, indyjskich, chińskich czy tajskich przysmaków, to nie tylko jedzenie jest tym, co kusi gości do wejścia w azjatycki świat. Klimat miejsca, wystrój wnętrza, wygląd karty, zapach prawdziwie azjatyckich przypraw i widok, jak szef kuchni na naszych oczach przygotowuje zamówienie – to czyni miejsce szczególnym. Tym też zyskują dzisiejsze restauracje – dają gościom nie tylko dobre jedzenie, ale przede wszystkim doświadczenie, które może stać się niemal tak uzależniające jak podróżowanie w najdalsze krańce świata. Tych, którzy w najbliższym czasie nie będą mieli okazji skosztować zupy Tom Kha w Tajlandii, ostrego curry w Indiach i dopracowanego do perfekcji sushi w Japonii, restauracja Gan bei zachęca do podróży do serca Warszawy. Tam odkryć można magię tego, co najlepsze w dalekich krajach kontynentu azjatyckiego. 

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Styl życia Polski fotograf u ministra w Ghanie! Biuro prasowe
2024-06-28 | 10:00

Polski fotograf u ministra w Ghanie!

Polski fotograf u ministra w Ghanie!   Wojciech Zaremba dokumentuje życie w Ghanie. Jego zdjęcia były wielokrotnie prezentowane na wystawach w Polsce. Pasją naszego rodaka
Styl życia Trendy wśród pokolenia Silver – 57% seniorów chce korzystać z mikromobilności
2024-06-27 | 19:10

Trendy wśród pokolenia Silver – 57% seniorów chce korzystać z mikromobilności

Starzenie się społeczeństw jest zjawiskiem globalnym, jednak dzisiejsze pokolenie Silver, znacząco różni się od niegdysiejszych seniorów. Osoby starsze coraz częściej są
Styl życia Festiwal Folkowe Inspiracje w Manufakturze
2024-06-27 | 11:00

Festiwal Folkowe Inspiracje w Manufakturze

Międzynarodowy Festiwal Twórczości” Młodych „Folkowe Inspiracje” to wydarzenie, które na stałe wpisało się nie tylko w kulturalny kalendarz Łodzi, ale także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić

Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.

Edukacja

Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym

Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.

Teatr

Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności

Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.