Rocznice ślubu – jak je celebrować i o czym pamiętać?
Rocznice ślubu to szczególne momenty, które chętnie celebrujemy w gronie najbliższych. Już sama nazwa danej rocznicy może stanowić wspaniałą inspirację motywu przewodniego uroczystości lub prezentu na tę okazję. Jakie znamy nazwy rocznic ślubu? Wśród nich m.in.:
-
papierowa (1. rocznica ślubu)
-
bawełniana (2. rocznica ślubu)
-
skórzana (3. rocznica ślubu)
-
kwiatowa (4. rocznica ślubu)
-
drewniana (5. rocznica ślubu)
-
cukrowa (6. rocznica ślubu)
-
porcelanowa (20. rocznica ślubu)
-
perłowa (30. rocznica ślubu)
-
złota (50. rocznica ślubu).
Symboliczne nawiązanie do nazwy rocznicy może stać się miłym gestem w stronę małżonków, którzy z pewnością to docenią!
Wspólne przyjęcie lub… impreza niespodzianka!
Świetnym pomysłem na świętowanie rocznicy ślubu jest przyjęcie. Grill w ogrodzie w towarzystwie przyjaciół? Rodzinny obiad zwieńczony smakowitym tortem i kieliszkiem szampana? A może spotkanie z bliskimi w ulubionej restauracji? Możliwości jest dziś całe mnóstwo, a przyjęcia to świetna forma celebrowania wyjątkowych chwil!
Jeśli zbliża się rocznica ślubu Twoich najbliższych, warto z wyprzedzeniem przemyśleć to wydarzenie. Może okazać się, że wymaga ono podjęcia współpracy z firmą cateringową czy wstępnej rezerwacji lokalu. W gorącym sezonie, bogatym w imprezy rodzinne, terminy mogą być bookowane znacznie wcześniej niż nam się wydaje. Im szybciej zaczniesz planowanie, tym większa szansa, że impreza będzie dopięta na ostatni guzik. Przygotowując przyjęcie dla bliskich – rodziców czy przyjaciół – warto pomyśleć o imprezie niespodziance. Może będzie to najlepsza rocznica, o jakiej nawet nie marzyli małżonkowie. Takie przyjęcie wzbogacić można sesją zdjęciową, girlandą balonów z helem czy wspólnym oglądaniem reportażu ślubnego, do którego tak rzadko jest okazja powrócić. Przygotowując imprezę niespodziankę, warto być jednak czujnym! Jeśli para świętująca rocznicę ślubu planuje w tajemnicy jakiś romantyczny wyjazd tylko we dwoje, takie przyjęcie planowane za ich plecami może okazać się zdecydowanie nietrafioną niespodzianką. Dyskretne wybadanie planów małżonków na najbliższy czas to konieczność przy planowaniu przyjęcia.
Upominki w duchu klasycznym
Zbliża się rocznica ślubu Twojej przyjaciółki, brata, a może rodziców? Nieważne, czy ten szczególny dzień w ich życiu miał miejsce rok, pięć czy pięćdziesiąt lat temu – każda rocznica warta jest szczególnego upamiętnienia. Jedną z form celebrowania ważnych okazji w naszej kulturze jest wręczanie sobie upominków. Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze prezentu na rocznicę ślubu?
W przypadku rocznic ślubu zawsze warto postawić na klasyki. Z naszego doświadczenia wynika, że na takie okazje zestawy prezentowe łączące czekoladę i alkohol sprawdzają się absolutnie najlepiej. Oczywiście dziś wśród słodkich upominków można wprost przebierać, począwszy od bombonierek, po zestawy pralin czy wykwintnych bakalii w czekoladzie. Z kategorii alkoholi dobrze sprawdzają się wina, choć kupujący chętnie sięgają także po mocniejsze trunki. Im bardziej znamy parę świętującą rocznicę ślubu, tym łatwiej dopasować zestaw do ich gustu i preferencji – komentuje Anna Garmada, właścicielka marki Nobilia.
Inspirując się nazwami rocznic, warto wybrać zestaw upominkowy z porcelanową filiżanką na 20. rocznicę ślubu, drewniany kuferek wypełniony słodkościami na piąte wspólne świętowanie, a asortyment aksamitnych słodkości w szóstym roku małżeństwa bliskiej nam pary. Każdy prezent warto spersonalizować, dodając do niego karnet z najlepszymi życzeniami.
Najmniej znaczy czasem najwięcej
Jeśli zorganizowanie przyjęcia czy wręczenie upominku okaże się z jakiegoś powodu niemożliwe, warto pamiętać o najprostszym, a jednocześnie czasem najważniejszym – szczerych życzeniach. Ten prezent kosztuje nas tak niewiele, a z pewnością sprawi wiele radości małżeństwu celebrującemu swoją rocznicę. Kartka z ciepłymi słowami znaleziona w skrzynce w tym wyjątkowym dniu lub krótka rozmowa telefoniczna dodająca otuchy to świetne sposoby na podkreślenie, że w tym szczególnym dniu jesteśmy obecni przy naszych najbliższych. Ukazanie, jak cieszymy się ich szczęściem pomimo dzielących nas kilometrów, lat czy doświadczenia życiowego mogą okazać się bardzo budujące i ubogacające dla każdej strony.

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta

Jak zadowolić Zetkę w pracy? Pokolenie Z i jego oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.