Rowery z Końca Świata - poznaj markę STORM!
Zdrowy tryb życia i chęć oszczędności czasu to jedne z wiodących priorytetów, które sprawiają, że coraz więcej osób rozważa zastąpienie samochodu czy komunikacji miejskiej rowerem. Z odpowiedzią na zmieniające się trendy przychodzi, ze swoją bogatą ofertą, marka rowerowa SM STORM BIKES. W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej staje się ona nie tylko producentem rowerów, lecz także ambasadorem zdrowego, świadomego i nowoczesnego podejścia do mobilności miejskiej.
Z Much sztormem na szczyt
Marka STORM pochodzi z miejscowości Muchy znajdującej się na terenie południowej Wielkopolski, nieopodal wsi Koniec Świata, która zyskała popularności przy okazji promocji filmu “Nie patrz w górę” (jeden z hitów Netflixa pod koniec 2021 r.). STORM na rynek wkroczył w 2015 roku, gdzie początkowo plasował się w ogonie producentów rowerów. Dzięki ciężkiej pracy i nieustannemu rozwojowi w ostatnich latach marka obecnie zajmuje trzecie miejsce pod względem produkcji i sprzedaży rowerów na polskim rynku. Założycielem marki jest Adam Ziętek, który od pierwszych chwil aktywnie kieruje rozwojem firmy tak, aby STORM stał się jedną z najlepszych firm rowerowych.
– Nieustanna ciężka praca była i nadal jest naszym przewodnikiem w podróży, która dziś umieszcza nas w centralnym punkcie polskiego rynku rowerowego. Słuchamy opinii Klientów, doskonalimy się i dostosowujemy ofertę, ponieważ wiemy, że to właśnie doświadczenia posiadaczy STORM-a kształtują naszą markę. STORM to nie tylko firma, to wspólnota miłośników jednośladów, gotowa inspirować do aktywnego, rodzinnego stylu życia i zapoczątkować fascynującą przygodę z naszymi rowerami – podkreśla Adam Ziętek, założyciel i właściciel marki STORM.
Fakt, że zakład produkcyjny znajduje się w Polsce, jest dodatkowym atutem marki, gdyż świadczy to o dostępniejszym i krótszym czasie obsługi gwarancyjnej. Obecnie rowery STORM dostępne są w ponad 400 punktach dystrybucji na terenie Polski, a szczególnie w małych i średnich miejscowościach. W planach marki znajduje się nieustanny rozwój tego segmentów i wkroczenie do dużych miast, a także otwarcie się na rynki zagraniczne.
Rowerowe wyróżniki marki
To, co wyróżnia markę to zdecydowanie ciekawy design, który przyciąga uwagę. Każdy jednoślad reprezentuje harmonię funkcjonalności i estetyki, tworząc jazdę nie tylko środkiem transportu, ale także wyrazem indywidualnego stylu. Bogactwo kolorów, w jakim dostępne są rowery, świadczy o trosce o różnorodność i zrozumieniu, że każdy klient jest wyjątkowy.
Asortyment marki, pełen wielu modeli, spełnia oczekiwania zarówno doświadczonych kolarzy, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z jazdą. W ofercie znajdują się rowery MTB, trekkingowe, crossowe, miejskie oraz dziecięce. Ubiegły rok stał pod znakiem nowości stąd rowerowe portfolio STORM-a wzbogaciło się o rowery elektryczne (w wersji MTB i trekkingowej), a także zyskujące coraz większą popularność gravele, znane szerzej jako rowery szutrowe.
– Wierzę, że rowery elektryczne stanowią kluczową przyszłość mobilności, a jako właściciel marki jestem zdecydowany uczestniczyć w tej rewolucji. Obserwując dynamiczny rozwój technologii i zmieniające się oczekiwania społeczeństwa, widzę, że elektryczne jednoślady nie tylko stają się modą, ale wręcz nieodzownym elementem nowoczesnego, zrównoważonego stylu życia. Wprowadzając do naszej oferty rowery elektryczne, kierujemy się przekonaniem, że są one kluczowym elementem przemiany w dziedzinie transportu, umożliwiając łatwe pokonywanie długich tras i stając się praktycznym rozwiązaniem dla współczesnego świata - tłumaczy Adam Ziętek.
STORM i Lewandowscy: siła współpracy
W maju ubiegłego roku marka STORM rozpoczęła pierwszą kampanię wizerunkową pt. “Wyrusz w swoją drogę”, której bohaterami stali się jej ambasadorzy – Robert i Anna Lewandowscy. Współpraca ze światowej klasy piłkarzem i jego żoną, sportsmenką, trenerką, mistrzynią karate zawsze było marzeniem właścicieli, z uwagi nie tylko na cel biznesowy, ale wspólne wartości prezentowane przez obie strony. Ich historia sukcesu, zbudowana na ciężkiej pracy i wzajemnym wsparciu, jest dla marki niezwykle inspirująca.
Łącząc siły z tak wyjątkowymi osobami, STORM nie tylko rozszerza swoją obecność na rynku, ale czerpie również inspirację z nieustannego dążenia Lewandowskich do perfekcji. Ta synergia buduje emocjonalne połączenie między marką a Ambasadorami, tworząc autentyczną wspólnotę. Współpraca ta jest nie tylko krokiem w przyszłość, lecz także celebracją pasji, zaangażowania i wspólnego dążenia do osiągnięcia celów.
SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?
MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia
Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.