Starsze pokolenie na celowniku uwagi
Agencja Face IT
Bagatela 10
00-585 Warszawa
i.ryfka|agencjafaceit.pl| |i.ryfka|agencjafaceit.pl
790393471
https://agencjafaceit.pl/
Obecna sytuacja związana z epidemią koronawirusa kolejny raz potwierdza, że jako społeczeństwo potrafimy się jednoczyć i nieść bezinteresowną pomoc w trudnych dla nas czasach. Nasza uwaga skupia się przede wszystkim na osobach starszych, dla których zakażenie koronawirusem jest poważnym zagrożeniem dla życia. O stosunku do ludzi w podeszłym wieku oraz opiece nad nimi opowiadają specjaliści z Hospicjum Domowego im. Cicely Saunders.
Ponad granicami (wieku)
Media codziennie pokazują gesty pomocy skierowane ku osobom starszym. Ogłoszenia proponujące zakup leków czy zrobienie codziennych zakupów widać w prawie każdym bloku w stolicy. Wszyscy staramy się chronić bliskich w podeszłym wieku i nie narażać ich na kontakt z zarażonymi. Czy taki opiekuńczy stosunek był w nas zawsze? Na to pytanie odpowiada Marta Lewandowska–Klimek, lekarz pracujący w hospicjum domowym im. Cicely Saunders.
– Więzi rodzinne w polskiej rodzinie od zawsze są bardzo silne. Nieodpowiednie zapewnienie opieki osobom starszym i schorowanym nie wynika z obojętności bliskich, ale przede wszystkim z sytuacji ekonomicznej. Według prawa na jedną osobę, która wymaga opieki, przysługuje tylko 14 dni roboczych zwolnienia. Nie posiadamy rozwiązania takiego, jakie zastosowano na przykład w krajach skandynawskich. Tam swój wymiar pracy można dostosować do czasu potrzebnego na opiekę. W naszej rzeczywistości możemy pozostać w domu, ale skąd weźmiemy środki finansowe na utrzymanie siebie i podopiecznego? Potrzebny jest system opieki społecznej umożliwiający młodym zajęcie się potrzebującymi, którzy nie mogą samodzielnie egzystować – opowiada Marta Lewandowska–Klimek.
Niezastąpione relacje
Nie tylko osoby starsze, ale i młodsze, potrzebujące opieki to często pacjenci hospicjów domowych. Doświadczenie pracowników takich instytucji pokazuje, że nie tylko leczenie, ale odpowiednia pielęgnacja w domu, którą zapewnią bliscy, stanowi o wspólnym czasie, który jeszcze pozostał. Mimo najlepszych starań żadna instytucja publiczna czy prywatna nie jest w stanie nas w tym zastąpić.
– Naszym zadaniem jest leczenie pacjentów, ale nie zapewnimy im bliskości oraz komfortu psychicznego, jaki może dać wyłącznie rodzina. Zwłaszcza teraz, w czasie epidemii, gdy nasza praca opiera się głównie na kontakcie telefonicznym, kontakt „face to face” jest na wagę złota. Jeśli mamy możliwość pozostania w domu, pracy zdalnej i nie mamy kontaktu z innymi osobami, pomyślmy o tym, że nasi dziadkowie, starsze ciocie czy wujkowie mogą być doskonałym towarzystwem na te „złe” czasy – mówi Krzysztof Soczewka, dyrektor Hospicjum Domowego im. Cicely Saunders.
Wsparcie kryterium pomocy
Pomoc medyczną, psychologiczną i socjalną u kresu życia osób chorych zapewniają m.in. hospicja domowe. Wszystko po to, aby podopieczni tych instytucji mogli przeżyć ten czas godnie, bez cierpień, wśród najbliższych. Hospicja domowe obejmują również opieką rodziny chorych, rozumiejąc ich ważną rolę w sprawowanej opiece. Takie placówki, jak Hospicjum Domowe im. Cicely Saunders prowadzone przez Stowarzyszenie Hospicjum Domowe, działając bezpłatnie, potrzebują wsparcia finansowego. W okresie rozliczania się z Urzędem Skarbowym pamiętajmy o nim, oddając swój 1% podatku, podając numer KRS 0000026420.
Weekend z ciśnieniem 1500 hPa, czyli jak w 3 dni uniknąć wypalenia zawodowego
Witamy wiosenną symfonię smaków
Międzynarodowy Dzień Hummusu 2024
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.