Wakacje 2022. Jak będą wypoczywać Polacy?
Większość rodaków, bo aż 68,2 proc. zamierza spędzić najbliższe wakacje w Polsce – tak wynika z najnowszego badania opinii zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Dzikich Historii Młynik.[1] Wśród najpopularniejszych destynacji królować będzie Pomorze i Mazury. Na Podhale wybierze się tylko co dziesiąty ankietowany a na Kurpie co setny. Polacy, po ponad dwóch latach pandemii pokochali święty spokój. Większość z nich wynajmie na wyłączność dom lub apartament (44 proc.) albo zdecyduje się na pokój w niewielkim hotelu butikowym (26 proc.). Dla 58 proc. ankietowanych kluczowe będzie ciche i ustronne miejsce, ale z atrakcjami dostępnymi na wyciągnięcie ręki.
Mimo trudnej sytuacji politycznej i pandemicznej Polacy zaczynają powoli myśleć o wakacjach. Rodacy deklarują, że będą wypoczywać przede wszystkim w Polsce (68,2 proc.). Za granicę wybierze się co trzeci ankietowany (30 proc.), a co dziesiąty zostanie w domu (10 proc.). Wśród najpopularniejszych regionów, które zwabią turystów prym będzie wiodło Pomorze (41,3 proc.) oraz Mazury (36 proc.). Na kolejnym miejscu Podhale (14,7 proc.) i Kurpie (2,7 proc.).
Na wypoczynek głównie w lipcu i sierpniu
Rodacy wybiorą się na urlop przede wszystkim w lipcu i sierpniu. Wtedy wypoczynek planuje blisko 61,8 proc. ankietowanych.[2] W czerwcu będzie wypoczywać 13,6 proc. badanych, a w maju 5,5 proc.
– Większość Polaków zaczyna planowanie urlopu od majówki, ale to i tak w wakacje, gdy dzieci mają wolne od szkoły, mamy najwięcej rezerwacji – mówi Anna Sadowska, zarządca obiektu Dzikie Historie Młynik na Mazurach. Z badania opinii wynika, że zarówno krótszy, jak i dłuższy odpoczynek ma swoich zwolenników. Aż 30,9 proc. rodaków zdecyduje się na kilkudniowy wypad, 28,2 proc. będzie chciała wyjechać na tydzień, a 23,6 proc. na dwa tygodnie. W pandemii na popularności straciły nieco wypady weekendowe. W tym roku planuje je 8,2 proc. ankietowanych. – Zauważyliśmy, że Polacy zaczęli preferować dłuższy wypoczynek, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Wyjazdy weekendowe wracają do łask w pozostałych miesiącach, na wiosnę i jesienią – dodaje Anna Sadowska.
Jaki obiekt? Najlepiej z dala od innych turystów
Większość Polaków wybierze na wakacyjny pobyt dom na wyłączność lub apartament – tak odpowiedziało 44 proc. ankietowanych biorących udział w badaniu. Na niewielki hotel butikowy zdecyduje się 26 proc. turystów, a na duży hotel tylko co piąty (19 proc.). Co dziesiąty pojedzie na pole namiotowe lub wynajmie kampera (11 proc.), co dziesiąty wybierze hostel (12 proc.).
– Osoby, które decydują się na wypoczynek coraz częściej wybierają ustronne, ciche miejsca, z dala od tłumów i innych turystów. Polacy chcą wypoczywać w obiektach, w których nie ma innych gości i można się czuć swobodnie. Pandemia na pewno uwypukliła ten trend i na razie nic się w tej kwestii nie zmienia. Nasi goście podkreślają, że ogromne znaczenie ma możliwość wynajęcia wielkiego terenu na wyłączność, korzystania z prywatnego dojścia do jeziora, kortu tenisowego, sali bilardowej, czy jacuzzi. Nie ma kolejki, nie ma innych gości, z którymi trzeba się dzielić, nie ma nikogo kto by ich oceniał, jest po prostu święty spokój – podsumowuje Anna Sadowska z Dzikich Historii Młynik na Mazurach.
Dzikie Historie Młynik to luksusowy obiekt na Mazurach, znajdujący się we wsi Młynik, nad brzegiem jeziora Gielądzkiego. Obiekt stanowią dwa domy, prywatny ogród z kortem tenisowym, miejscem na ognisko, zadaszoną wiatą tarasową, jacuzzi, prywatnym pomostem i dojściem do jeziora. Obiekt przyjmuje gości przez cały rok. Szefową kuchni jest Ewa Michalska, która wcześniej praktykowała m.in. w kopenjaskiej NOMIE, Nolicie, czy Atelier Amaro.
[1] Badanie opinii zrealizowane przez SW Research na zlecenie Dzikich Historii Młynik w marcu 2022 na reprezentatywnej grupie Polaków. Próba = 100.
[2] Tamże.

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta

Jak zadowolić Zetkę w pracy? Pokolenie Z i jego oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.
Ochrona środowiska
Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują

Rynek biodegradowalnych tworzyw sztucznych do 2031 roku ponad trzykrotnie zwiększy swoje obroty. Również tworzywa biopochodne są coraz częściej rozwijane i wykorzystywane. Choć rynki na świecie notują dynamiczny rozwój, napędzany nie tylko świadomością klientów, ale też surowymi przepisami środowiskowymi, w Polsce ten potencjał jest wykorzystywany szczątkowo. Tymczasem biotworzywa mogą z powodzeniem zastąpić większość materiałów syntetycznych.
Muzyka
Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system

Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.