Komunikaty PR

Warszawskie kamienice rodziny Wedlów

2020-07-01  |  16:00

Dowiedz się, jak czekoladowa rodzina upiększała krajobraz Warszawy

Dynastia Wedlów mieszkała w Warszawie od końca XIX wieku. W tym czasie nie tylko wprowadziła mieszkańców stolicy do świata czekolady, ale również przyczyniła się do osiągnięcia architektonicznego piękna miasta. Z okazji Światowego Dnia Architektury przypominamy trzy niezwykłe budynki rodziny Wedlów w Warszawie. 

Szpitalna 8

Kamienica przy ulicy Szpitalnej 8 została zaprojektowana przez Franciszka Braumana. Jej budowa została ukończona w 1893 roku. Na tej samej działce działała wedlowska fabryka czekolady, a w narożniku Emil Wedel, syn założyciela marki, otworzył „Sklep staroświecki”, w którym do dziś znajduje się najstarsza Pijalnia Czekolady E.Wedel. Dom określono „bombonierką pana Wedla”. Budynek dalej zachwyca swoim wyglądem - wystrój fasady nawiązuje do renesansu włoskiego. 

W 1894 roku „Kurier Warszawski” pisał o kamienicy: Nowa ta trzypiętrowa kamienica, należy do piękniejszych budowli w ostatnich czasach w naszem mieście wzniesionych; lokale wewnętrzne z komfortem urządzone o posadzkach fornirowanych i drzwiach dębowych, artystycznie wykonanych przez znaną fabrykę pana Tworkowskiego; balustrady żelazne i roboty kute pochodzą z pracowni p. Zieleńskiego, urządzenia sklepu stylowe wraz z repozytorjum dopełnił p. Deduchowski. W salonie pierwszopiętrowym mieści się piękny plafon pędzla artysty-malarza p. Buchbindera. Obszerny nowo otwarty zakład równa się okazałością pierwszorzędnym sklepom Europy.

„Dom Wedla” - Puławska 28 róg Madalińskiego 2/4

Kamienica na rogu ulicy Puławskiej i Madalińskiego na Starym Mokotowieto jeden z najwybitniejszych warszawskich przykładów modernizmu w architekturze. Dom wybudowany został w latach 30. nazlecenie Jana Wedla, ówczesnego właściciela Fabryki Czekolady E.Wedel i wnuka Karola Wedla, założyciela marki. Budynek był zaprojektowany przez Juliusza Żórawskiego. Jest to dom o innowacyjnym charakterze, jako pierwszy w Polsce był wybudowany na bazie spawanego szkieletu ze stalowych belek. „Dom Wedla” zyskał miano najbardziej luksusowego budynku na przedwojennym Mokotowie. Jego mieszkania są duże, mają od 3 do 5 pokoi o metrażu od 80 do 97 m2. Firma budowlana Romana Sobieszka, która była odpowiadała za postawienie budynku była wyjątkowo przesądna. W domu nie ma drzwi wejściowych o numerze 13 - po numerze 12 następuje od razu 14. W kamienicy zamieszczono eleganckie windy, własną spalarnię śmieci i zbiorczą antenę radiową, co czyniło go idealnym miejscem do życia. Kamienica zyskała też artystyczne elementy. Wholu dostępnym od ulicy Madalińskiego powstało malowidło Zofii Stryjeńskiej „Taniec góralski”, a na dziedzińcu wewnętrznym, obok prostokątnej sadzawki, ustawiono niezachowaną rzeźbę Stanisława Komaszewskiego zatytułowaną „Sielanka” lub „Koziołek”.Ten sam artysta był autorem miedzianej kompozycji „Tygrys”, która zawisła nad wejściem do usytuowanego w na rogu sklepu firmowego E.Wedel. Dodatkowo, wkrótce po ukończeniu budowy na dachu został zamieszczony neon z napisem „E.WEDEL CZEKOLADA”. W zeszłym roku marka we współpracy ze wspólnotą mieszkańców odnowiła znany neon. 

Kamienica przy ul. Puławskiej stała się symbolem „Lex E.Wedel” - ustawy sejmowej z 24 marca 1933, która ustanawiała ulgi dla nowowznoszonych budynków, pod warunkiem ich ukończenia do roku 1940. Ulga obejmowała okres 15-letni od początku pierwszego roku podatkowego po rozpoczęciu użytkowania obiektu i obejmowała wszelkie podatki od placu i budynku. W ramach ustawy, budujący mógł też odliczyć koszty budowy od ogólnej sumy obłożonej podatkiem dochodowym. Ustawa była impulsem, który uruchomił polski rynek budowlany w czasie, gdy Polska dotknięta była Wielkim Kryzysem i panował zastój inwestycyjny. 

Foksal 13

Kamienicę przy ul. Foksal 13Jan Wedel kupił w 1933 r., po czym postanowił unowocześnić jej niezwykle ozdobną fasadę. Chciał dostosować piękny budynek do najnowszych trendów, a w tamtym czasie popularnym stylem stawał się modernizm pozbawiony zdobień i ornamentów. Przebudowa zlecona została Zdzisławowi Mączeńskiemu, architektowi często współpracującemu z Wedlem. Warto zauważyć, że przy okazji przebudowy dom został wyposażony w pierwszą w Warszawie panoramiczną windę, która wzbudziła w stolicy prawdziwą sensację.  W kamienicach z przełomu XIX i XX wieku windy były awangardowym dodatkiem oraz symbolem nowoczesności oraz wygody. Ówcześnie większość mieszkańców stolicy korzystała ze schodów i dostawała się do swoich mieszkań o własnych siłach. Pod koniec 2019 r. słynna winda powróciła w nowym stylu. Dziś w zachowanym oryginalnym szybie, ponownie przeszklonym oraz odrestaurowanym, znajduje się jej współczesny odpowiednik.

Opisaliśmy tylko kilka z wielu posiadłości rodziny Wedlów w Warszawie, jednak to właśnie te lokalizacje w ostatnich latach zyskały nowe życie, dzięki odnowionym wyróżnikom takim jak neony czy winda. Warto czasami przenieść się w czasie i udać się na spacer pod Foksal 13, wypić gorącą czekoladę w Pijalni na Szpitalnej lub zobaczyć po zmroku świecący napis przy Puławskiej 28.  

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Styl życia Blisko 9 na 10 badanych jest za wprowadzeniem systemu kaucyjnego w Polsce Biuro prasowe
2024-09-19 | 17:30

Blisko 9 na 10 badanych jest za wprowadzeniem systemu kaucyjnego w Polsce

Niedługo w całej Polsce zostanie wprowadzony system kaucyjny. Z tegorocznego badania Waterdrop wynika, że aż 88,3 proc. Polaków uważa, że jest to odpowiedni krok. Ponad ⅕
Styl życia Raport o zdrowiu psychicznym: czego mieszkańcy oczekują od miast?
2024-09-19 | 14:52

Raport o zdrowiu psychicznym: czego mieszkańcy oczekują od miast?

Czy miasta troszczą się o nasze zdrowie psychiczne tak, jak o ścieżki rowerowe czy edukację? 65% respondentów uważa dbanie o zdrowie psychiczne za ważny obowiązek miasta, jednak
Styl życia Co żyje w oceanie? Centrum handlowe organizuje warsztaty ekologiczne dla dzieci
2024-09-19 | 01:00

Co żyje w oceanie? Centrum handlowe organizuje warsztaty ekologiczne dla dzieci

Według naukowców, wody oceanów i mórz zamieszkuje ponad milion różnych gatunków, m.in. ryb, koralowców, gadów i skorupiaków. Niestety,

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.