Workation - pracuj i wypoczywaj w Trójmieście
![](/files/_uploaded/wiz_zdjeciekonf_1258482309,w_170,h_95,wo_170,ho_95,_small.jpg)
Krzysztof Król
Ultra Relations
Leśna 18b4
81-549 Gdynia
krzysztof|ultrareltions.com| |krzysztof|ultrareltions.com
728612070
ultrarelations.com
Zdjęcia: https://1drv.ms/f/s!Ak6vnk2kpo84jPsrkKOMReX6D0_z9g?e=UDghVT
Wetransfer: https://we.tl/t-2nufSqFPD2
Workation - pracuj i wypoczywaj w Trójmieście
Z każdego kryzysu można wyjść zwycięsko – Trójmiasto w ostatnich latach zdaje się potwierdzać tę tezę. Pandemia i związane z nią ograniczenia skłoniły wiele osób do przemyśleń na temat ich trybu życia, powodując większy balans pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym, pasjami a pracą oraz możliwościami, jakie mogą czekać na nich na co dzień. Workation w Trójmieście zyskuje na popularności z każdym rokiem.
Zapewne niejeden pracownik zastanawiał się, jak by to było pracować z jakiegoś odległego miejsca na świecie, gdzie klimat, kultura i ludzie bardzo pasują do ich preferencji. Marzenia nierzadko prowadzą do takich lokalizacji jak Bali, Hiszpania, Włochy czy Wyspy Kanaryjskie, jednak wiąże się z nimi wiele komplikacji, które ostatecznie powodują, że niewiele z tych marzeń udaje się zrealizować. Być może skala wyzwania leży u podstaw niepowodzenia, a perspektywa pracy z miejsca oferującego liczne możliwości rekreacji, życia w pobliżu plaży i morza, wśród ludzi wypełnionych dobrą energią, może skierować myśli do Trójmiasta i wtedy wiele okaże się możliwe? Przekonuje się o tym coraz więcej osób, które po krótkim rekonesansie zdecydowały się na zmianę swojego miejsca do życia, a przynajmniej na wybór stolicy Pomorza na swój second home i miejsce realizacji workation – trendu, pozwalającego łączyć nowe miejsce do życia z pracą i realizacją pasji. Trójmiasto ma wiele do zaoferowania i na tym polu jego atrakcyjność nie powoduje utrudnień związanych z różnicami stref czasowych, podatkowych, dostępnością szerokopasmowego internetu, dojazdami czy ograniczeniami spowodowanymi brakiem możliwości uczestniczenia w spotkaniach wymagających osobistej obecności.
Niekwestionowanym atutem Trójmiasta i chyba jego największym magnesem jest kilkanaście kilometrów plaż, których charakter zmienia się na odcinku od Stogów i Sobieszewa aż do północy Gdyni. Jest tu dostępne praktycznie wszystko, co może oferować plaża. Od oczywistych szkółek żeglarskich, wypożyczalni supów, po centra żeglarskie, windsurfingu, katamaranów, po mariny jachtowe i duże żaglowce. Są muzea, jak Muzeum Westerplatte, Marynarki Wojennej, Emigracji i Dar Młodzieży oraz Błyskawica, trzy mola (w Brzeźnie, Sopocie i Orłowie), a także jedyna w Polsce plaża położona w ścisłym śródmieściu miasta – w Gdyni. Są nadmorskie bulwary, restauracje, bary i kawiarnie, hotele, nadmorskie korty tenisowe i wiele innych atrakcji, które powodują, że Trójmiasto oferuje znacznie więcej możliwości niż inne polskie miasta.
Takich unikalnych atrakcji jest znacznie więcej. Bliskość Kaszub i ich Szwajcarii Kaszubskiej z dziesiątkami jezior oraz Trójmiejski Park Krajobrazowy to wymarzone miejsca dla miłośników pięknych krajobrazów, trenowania kolarstwa przełajowego, trekkingowego czy górskiego. Wysokość wzniesień pozwala nawet w Sopocie na organizację Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, rajdów, od wielu lat przyciągających tysiące miłośników z całej Polski, a także spoza jej granic.
Workation to jednak nie tylko rekreacja i rozrywki, ale także potencjał biznesowy danej lokalizacji. W minionym roku Trójmiasto przekroczyło poziom miliona metrów kwadratowych powierzchni biurowej, co pozwala mu wejść do biznesowej ekstraklasy. Największe w Polsce centrum biznesowe znajduje się właśnie w Gdańsku – Olivia Centre oferuje już blisko 200 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Także największy w Polsce coworking znajduje się właśnie w Oliwie, co ma znaczenie dla osób wykonujących wolne zawody lub pracowników, którzy wykorzystując tryb workation, chcą równocześnie korzystać z komfortowego zaplecza pracy biurowej.
Workation tylko dla wolnych zawodów?
Przyzwyczajenia z czasów sprzed pandemii każą myśleć, że takie możliwości stoją tylko przed ludźmi wykonującymi wolne zawody. A bieżąca rzeczywistość dowodzi, że nie tylko. Dobrym przykładem jest Anna Krześniak, compliance officer w Nordea, która w 2023 roku podjęła decyzję o przenosinach do Trójmiasta i jak podkreśla, była to najlepsza decyzja w jej życiu. “Wiele się w ciągu tego roku wydarzyło, więcej niż w ciągu ostatnich kilku lat” – podkreśla Anna Krześniak. “Poznałam wielu wspaniałych ludzi, realizuję swoje marzenia. Bonusem extra jest możliwość pracy w tak niezwykłym miejscu jak Olivia Centre. Uwielbiam Olivię. Kiedy dopadają mnie gorsze momenty (i nie tylko wtedy oczywiście), przyjeżdżam do pracy do Olivii. Stojąc na 18 piętrze, patrząc na miasto i morze, czuję taki dopływ energii, że kiedy wracam do biurka, nierzadko towarzyszy mi myśl: „mogę wszystko”. Kocham morze i żeglarstwo. Pomyślałam, że spędzenie tego dnia na morzu będzie najlepszym sposobem świętowania mojej rocznicy. Na dodatek mogłam to zrobić w ramach żeglarskich wypraw z Olivią. Moja miłość do morza i żeglarstwa jest ślepa, tak bardzo ślepa, że poza wszechogarniającym zachwytem, jaki zawsze odczuwam stojąc przy brzegu, nie stać mnie na inne refleksje. Wpatruję się w cienką linię, przy której niebo styka się z wodą, pozwalając umysłowi wędrować i marzyć.”
Bardzo podobnie wypowiada się Jakub Sielewiesiuk, Prezes Zarządu, partner, rzecznik patentowy, partner w kancelarii patentowej AOMB sp. z o.o., który łączy swoją pracę w Warszawie z możliwościami pracy zdalnej właśnie z Trójmiasta: “Kierowały mną w zasadzie typowe oczekiwania związane ze zmianą otoczenia: uczucie wolności, poznawania nowych miejsc i ludzi, mobilizacja i satysfakcja płynąca ze zmiany. Przekłada się to oczywiście na radość z życia osobistego, ale także na zwiększoną efektywność działania i zapał do pracy. Natomiast nie spodziewaliśmy się (zdecydowaliśmy się na tę zmianę rodzinnie) skali, intensywności tych zjawisk – wynikłych z wyboru Trójmiasta (a w naszym wypadku – konkretnie Gdańska). Każdy wyjazd do Gdańska był poprzedzony radosnym oczekiwaniem, każdy pobyt łączył się z nowymi odkryciami, a w trakcie powrotu do Warszawy snuliśmy już plany „co zrobimy następnym razem”. I póki co nic się w tym zakresie nie zmieniło.”
Dla mieszkańców stolicy, rozważających pracę w Trójmieście, jedną z barier jest obawa przed możliwościami biznesowymi, jakie w oczywisty sposób kojarzą się z Warszawą. Jednak rzeczywistość pozytywnie zaskakuje i dowodzi, że wiele opcji, udogodnień i aktywności biznesowych jest takich samych jak w Warszawie. Tym bardziej, że w odróżnieniu od pomysłów pracy z odległych miejsc, Trójmiasto od Warszawy, Łodzi czy Poznania dzieli zaledwie 2,5 h drogi komfortowym pociągiem lub samochodem. Nie bez znaczenia są także połączenia samolotowe, które Gdańsk łączą zarówno ze stolicą, jak i Krakowem, Wrocławiem, Lublinem, Poznaniem, Rzeszowem i Zieloną Górą. “Systematycznie bywając w Trójmieście, niepodobna nie zauważyć tutejszej aktywności biznesowej i profesjonalnego potencjału, jaki ona niesie – mówi Jakub Sielewiesiuk. Było więc jedynie kwestią czasu potrzebnego naturalnemu procesowi „ewolucji”, który doprowadził do tego, że kancelaria rzeczników patentowych AOMB, w której pracuję – zatrudniła zdolną koleżankę – rzeczniczkę z Trójmiasta. Wkrótce otworzymy nasze małe biuro w Olivia Centre, które zamierzamy rozwijać! Tutaj wiele możliwości jest dokładnie takich samych, jak w Warszawie tyle, że łatwiej dostępnych – bo np. odległych o kilka minut marszu od domu – podsumowuje Jakub Sielewiesiuk. Niektóre sprawy łatwiej jest załatwić w Gdańsku niż w Warszawie – bo wszystko jest tutaj bliżej. Moim zdaniem cechą mocno odróżniająca Trójmiasto od Warszawy – i dla mnie bardzo ważną – jest związanie tkanki miejskiej z wodą, czy będzie to brzeg morski, port, molo, czy też nabrzeże rzeki lub jednego z licznych kanałów. Zgoda, Warszawa ma Wisłę. Wisła jest szeroka i kawałkiem jej brzegu można się przejść. Tymczasem Motława i liczne inne naturalne i sztuczne cieki w centrum Gdańska są obrośnięte miastem – ulicami, ścieżkami spacerowymi, kładkami, ogródkami restauracji. O morzu i parkach wzdłuż plaży nawet nie wspominając. Lubię biegać dłuższe dystanse (do 10km), robię to systematycznie, tam, gdzie jestem. Mam ulubione trasy tam, gdzie bywam. W Gdańsku to zupełnie inne przeżycie niż w Warszawie.
Co więcej, Trójmiasto doceniają nie tylko mieszkańcy stolicy i największych polskich miast, ale również obcokrajowcy, którzy celowo wybrali Trójmiasto, jako jedno ze swoich miejsc na workation. Jednym z nich jest Brytyjczyk, Thomas Morgans, który dzieli swój czas pomiędzy angielską prowincją, francuskimi Alpami i właśnie Trójmiastem, które pokochał za możliwości biznesowe i zapewnienie doskonałej równowagi pomiędzy pracą, a wypoczynkiem: Trójmiasto oferuje wszystko, co jest potrzebne do szczęśliwego życia: nieskończoną gamę możliwości na świeżym powietrzu, które towarzyszą głównie plaży, ale i pozostałym częściom trzech miast. Tętniące życiem miasta są zarówno ekscytujące, jak i inspirujące. Trójmiasto równocześnie oferuje wszechstronne zaplecze biznesowe. Jeżeli tak jak ja jest się osobą szukającą doskonałego środowiska pracy, to O4 coworking przez ambitne środowisko zdecydowanie będzie sprzyjać motywacji i produktywności, jednocześnie zapewniając środowisko ludzi z podobnym nastawieniem biznesowym, które stymuluje i zachęca do działania. To nie tylko miejsce pracy, ale także społeczność wspaniałych ludzi, z którymi szybko można nawiązać przyjaźń.
![Sulejów – kajakowa stolica Polski bije rekord Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_21902051,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Sulejów – kajakowa stolica Polski bije rekord
![Frydrychowo: czy padnie nowy rekord na plon pszenicy ozimej?](/files/_uploaded/glownekonf_1435977117,w_270,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Frydrychowo: czy padnie nowy rekord na plon pszenicy ozimej?
![Śmielin: Rekord Polski na największy plon pszenicy ozimej](/files/_uploaded/glownekonf_1117453228,w_270,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Śmielin: Rekord Polski na największy plon pszenicy ozimej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.