Mówi: | Jakub Kucner |
Funkcja: | drugi wicemister na Mister Global 2018, Mister Polski 2017 |
Jakub Kucner: Moja Karolina ma do mnie zaufanie. Jeżeli ktoś będzie chciał zdradzić, to i tak to zrobi
Zdaniem Jakuba Kucnera, nutka zazdrości w każdym związku jest potrzebna, bo podgrzewa uczucia i potęguje zainteresowanie partnerem. Model przyznaje, że jego partnerka ma do niego pełne zaufanie, dlatego on sam nie widzi nic złego w nieco bardziej zażyłych relacjach z fankami na portalach społecznościowych. Niezwykle dowartościowuje go popularność i imponuje mu to, że czuje się podziwiany i uważany za przystojnego.
Zdrada ma różne oblicza i choć najgorszą opcją są relacje intymne z inną osobą, to flirt, spotkania z byłymi na kawę czy z pozoru niewinne kontakty na portalach społecznościowych również mogą zranić partnera. Mikrozdrady mogą być początkiem końca.
– Wszystko zawsze jest kwestią zaufania i tego, co naprawdę myślimy i co chcemy zrobić. Jeżeli ktoś będzie chciał zdradzić, to i tak zdradzi, na to nie ma reguły. Moja Karolina ma do mnie zaufanie – mówi agencji Newseria Jakub Kucner, drugi wicemister na Mister Global 2018, Mister Polski 2017.
Kucner niewątpliwie przyciąga uwagę wielu kobiet, dlatego jego partnerka musi się wykazać dużą cierpliwością i z dystansem podchodzić do dowodów uwielbienia, jakie mu okazują.
– Oczywiście, jeżeli ktoś mnie polajkuje albo ktoś do mnie napisze bardzo miłą wiadomość, to nie jestem osobą, która nie odpisze albo nie odfajkuje. Nie mam czegoś takiego: nie polajkuję tej osoby, bo moja partnerka będzie o mnie zazdrosna – nie, nie ma czegoś takiego – mówi Jakub Kucner.
Mikrozdrada z pewnością nadwyręża zaufanie partnera i może zasiać w nim wiele wątpliwości. Mało która sytuacja jest czarno-biała, podobnie zresztą jak jej odbiór, który jest kwestią w stu procentach indywidualną.
Czytaj także
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-08-19: Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości
- 2024-07-31: Zbiory czereśni zakończyły się o miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. Z powodu szybszej wegetacji owoce przypominają te z południa Europy
- 2024-07-23: Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
- 2024-07-12: Małe firmy mają utrudniony dostęp do finansowania działalności innowacyjnej. Fundusze unijne pomogą odblokować środki na takie inwestycje
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-08-07: Samorządowcy postulują zmiany w projekcie ustawy o dochodach JST. Apelują też o przekazanie 10 mld zł najbardziej potrzebującym gminom jeszcze w tym roku
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-06-03: Przewoźnicy kolejowi chcą obniżki stawek dostępu do infrastruktury kolejowej. Pozwoliłoby to im konkurować z towarowym przewozem drogowym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.