Newsy

Marco Angelini zaprezentuje swoje charakterystyczne obrazy w Krakowie. Wystawa „Speculum: materia i jej dualizm” wpisze się w Festiwal Viva l’Italia

2017-09-13  |  06:10

Inauguracja wystawy Marco Angelini „Speculum: materia i jej dualizm” odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 19:00. Ekspozycja zawiera 28 prac wykonanych w 2014 roku. Płótna zrealizowane są w różnych stylach i różnymi technikami, a na ekspozycji prezentowane są w parach. Wystawa jest częścią Festiwalu Viva l’Italia, który odbędzie się w najbliższy weekend w Krakowie. 

Marco Angelini podkreśla, że został zaproszony do tego projektu przez Ugo Rufino, dyrektora Instytutu Kultury Włoskiej w Krakowie. Opiekę kuratorską nad jego wystawą objęła Raffaella Salato.

Dzięki temu festiwalowi mam przyjemność pokazania mojej sztuki. „Mostra”, którą zaprezentuję w Krakowie, zrodziła się z pomysłu innej wystawy, którą kilka lat temu pokazywałem w Rzymie, w muzeum Carlo Bilotti. Wystawa zatytułowana była „Speculum: la materia e il suo doppio”. Tę wystawę pokażemy w Krakowie pod tym samym tytułem. Pokażę 28 obrazów, które będą ze sobą dialogować, ponieważ nie tylko ustawię je w pary, lecz także będą prezentowane obrazy po cztery, które będą do siebie nawiązywały – mówi agencji Newseria Marco Angelini, malarz.

Sztuka Angeliniego opiera się na dwóch fundamentalnych elementach charakteryzujących dużą część jego twórczości: materia – jako identyczność, tożsamość, „dualizm” – jako klucz. Chodzi o płótna zrealizowane w różnych stylach i różnymi technikami, prezentowane po dwa. Rzadko są one zdefiniowane od początku, co powoduje, że temat „pary” rozpływa się wśród wzajemnych odniesień między obiektami, rzucając wyzwanie ciekawości i wrażliwości obserwatora. Wątek przewodni za każdym razem zmienia się, to kryjąc się, to odkrywając: raz jest to użyty materiał, raz forma wyrazu, raz kolor. Całość daleka jest od ryzyka powagi, banalnej i bezkrytycznej, inspiruje się raczej zasadą lustrzanego odbicia, które sugeruje, ale nie powtarza, zapoczątkowuje dialektykę, ale niczego nie przyjmuje za ostateczne.

Marco Angelini znany jest już w Polsce, a zwłaszcza w Warszawie, gdzie niejednokrotnie i z sukcesem pokazywał swoje prace w galeriach prywatnych i przestrzeniach publicznych.   

Mieszkam w Warszawie od około 10 lat, a w zasadzie to krążę pomiędzy Warszawą a Rzymem. W tym czasie moja sztuka również mocno zasymilowała się z życiem artystycznym i kulturalnym w Warszawie i nie tylko. Biorę czynny udział w wielu imprezach dotyczących sztuki, brałem udział w zbiorowej wystawie w Zamościu, w galerii BWA, w ubiegłym roku zostałem zaproszony do wzięcia udziału w wystawie zorganizowanej przez festiwal sztuki nowoczesnej „Inspiracje” w Szczecinie, gdzie jako jedyny artysta zza granicy prezentowałem tam swoją sztukę. Brałem też udział w prywatnych i miejskich galeriach w Warszawie, takich jak Galeria XX1 prowadzona przez Ryszarda Ługowskiego – podkreśla Marco Angelini.

Kompendium prac włoskiego artysty zawiera zarówno elementy już rozpoznawalne w jego twórczości,  jak i początek nowego cyklu eksperymentowania z wyrazistością.

Bardzo podoba mi się polska sztuka, poczułem wielką inspirację płynącą z polskiej sztuki i polskich artystów takich jak Jan Tarasin czy Paweł Althamer, jak również podoba mi się sztuka nowej generacji polskich artystów, nawiązałem na przykład współpracę z Izą Chamczyk, podoba mi się to, co ona robi w sztuce – mówi Marco Angelini.

Wystawę we Włoskim Instytucie Kultury w Krakowie będzie można oglądać do 30 września.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.