Newsy

Agnieszka Radwańska o „Tańcu z gwiazdami”: jestem ze świata sportu, a nie fleszy, gwiazd i tego typu programów

2019-03-25  |  06:55

Agnieszka Radwańska podkreśla, że choć udział w „Tańcu z gwiazdami” to dla niej zupełnie inny rodzaj wyzwania niż te, które podejmowała do tej pory, to zarówno na korcie tenisowym, jak i na parkiecie liczy się doskonała kondycja, dobre przygotowanie i nutka rywalizacji. Tenisistka nie ukrywa, że każdy odcinek to dla niej duże przeżycie. Stresuje się nie tylko podczas występu, lecz także w momencie, kiedy ogłaszany jest werdykt.

Czwarty odcinek 9. edycji „Tańca z gwiazdami” zdominowały włoskie klimaty. Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino zatańczyli quickstepa. Iwona Pavlović przyznała im 7 punktów, ale nie ukrywała, że spodziewała się po tenisistce nieco lepszego występu, bo chciała poczuć takie emocje, jak w momencie, kiedy oglądała ją podczas zmagań sportowych. – Ja żądam od ciebie fajerwerków, jak na korcie – tłumaczyła swój werdykt. Z kolei Andrzej Grabowski nie szczędził parze pochwał. – Dla mnie było wow! – ocenił. Para otrzymała od niego maksymalną liczbę punktów, a w sumie 24  – najwięcej jak do tej pory.

– U mnie jest tak, że emocje opadają, jak już kończymy swój taniec. I wtedy czuję, że to już za mną, zrobiłam, co mogłam. Wtedy odchodzi ten pierwszy stres. A kolejny jest przy tzw. odpadance, kiedy obawiamy się, czy to my przypadkiem nie jesteśmy tą para, która musi opuścić program – mówi agencji Newseria Lifestyle.

Agnieszka Radwańska zaznacza, że w tenisa grała 25 lat, a tańczyć uczy się dopiero niecałe dwa miesiące. Nie ukrywa też, że na początku na parkiecie popularnego show czuła się bardzo niepewnie.

Na początku była to dla mnie duża nowość. Nowi ludzie, to studio i ogólnie to show. Nigdy w czymś takim nie brałam udziału. Jestem trochę z innego świata. Ze świata sportu, a nie fleszy, gwiazd i tego typu programów. Cieszę się jednak, że jest to jakaś nowa przygoda, coś zupełnie innego, na co nie mogłam sobie wcześniej pozwolić – mówi Agnieszka Radwańska.

Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino zdobywają coraz lepsze noty od jurorów. Oczekiwania wobec najlepszej polskiej tenisistki są wysokie, dlatego nie pozwala sobie ona na lenistwo czy jakiekolwiek zaniedbania. Wraz ze swoim partnerem tanecznym bardzo poważnie podchodzą do treningów i dają z siebie wszystko, by w piątkowy wieczór zaprezentować się od jak najlepszej strony.

– Jak robimy trening, to staramy się zrobić, jak najwięcej się da. Nigdy się nie spóźniam. Zdaję sobie sprawę z tego, że samo to nie przyjdzie. To nie jest tak, że wystarczy godzinka czy dwie i samo się zrobi. Tym bardziej, jeśli czegoś się nie potrafi, to trzeba szlifować to codziennie godzinami. Sportowy charakter się tutaj jak najbardziej przydaje – mówi Agnieszka Radwańska.

Z racji sportowego przygotowania, zarówno jurorzy, jak i widzowie oczekują od Radwańskiej dużo więcej niż od innych uczestników. Poprzeczka została jej postawiona bardzo wysoko już na samym początku programu. Tenisistka obiecuje więc, że nie zawiedzie swoich fanów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Żywienie

Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia

Aktorka zaznacza, że stawia na przemyślane zakupy spożywcze. Z jej doświadczenia wynika, że przed pójściem do sklepu warto porozmawiać z członkami rodziny o tym, co chcieliby w najbliższym czasie zjeść, i dopiero pod tym kątem kupować potrzebne produkty. Monika Mrozowska jest przeciwniczką marnowania jedzenia, ale z jej obserwacji wynika, że choć narzekamy na wysokie ceny żywności, to kupujemy zbyt dużo na zapas, a później i tak trafia to na śmietnik.

Zdrowie

Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz

Prezenterka apeluje, by nie lekceważyć profilaktyki, bo tylko dzięki czujności i rozwadze można właściwie zadbać o swoje zdrowie i wydłużyć sobie życie. Ona sama ma za sobą szereg różnych badań, które pozwoliły określić, z jakimi chorobami się zmaga. Agata Młynarska przyznaje też, że pochłonięta leczeniem jednego schorzenia, niemal wykluczyła pojawienie się kolejnego ryzyka. Teraz wspiera kampanię „Nie gadaj, tylko się zbadaj!”. Tym prostym i zapadającym w pamięć hasłem PZU chce wpłynąć na zwiększenie świadomości społecznej w zakresie profilaktyki zdrowotnej.