Newsy

Arkadiusz Jakubik: Jestem przyzwyczajony do hejtu. Wiele razy wylał się na mnie zlew pomyj

2020-02-17  |  06:17
Mówi:Arkadiusz Jakubik
Funkcja:aktor, wokalista zespołu Dr Misio
  • MP4
  • Aktor tłumaczy, że filmy, w których gra, utwory Dr Misio czy jego prywatne wypowiedzi na kontrowersyjne tematy są dobrą pożywką dla hejterów. Za nic ma sobie jednak ich krytykę, opluwanie, wyszydzanie czy poniżanie. Mówi, co myśli, i nie wdaje się w dyskusje z tymi, którym się to nie podoba.

    Na płycie „Zmartwychwstaniemy” zespołu Dr Misio znalazła się piosenka zatytułowana „Hejter”. Autorzy zaprezentowali w niej swoją receptę na hejt: „Pokochaj swojego hejtera. To przecież mogłeś być ty. Zaadoptuj sobie hejtera. Bez ciebie wszak nikim on jest”.  Arkadiusz Jakubik tłumaczy, że tekst jest trochę z przymrużeniem oka, ale hejt w naszym kraju jest zjawiskiem na szeroką skalę.

    – Ja jestem do hejtu przyzwyczajony, wiem, co to znaczy, i nie jest to tylko kwestia kilku filmów, w których zagrałem, czy afery związanej z teledyskiem do piosenki „Pismo”, przez którą m.in. zostało odwołane Opole. Raz na koncercie zobaczyłem jedną z naszych fanek z napisem: „Łachmaniarz, Tandeciarz, Chałturnik” bodajże, czyli słowa, które jeden z dziennikarzy TVP powiedział na antenie o mnie, ale mnie to raczej rozbawiło, niż przestraszyło. Zresztą mam koszulkę z takim napisem – mówi agencji Newseria Lifestyle Arkadiusz Jakubik, aktor i wokalista zespołu Dr Misio.

    Aktor jest łatwym kąskiem dla hejterów, bo nie boi się nazywać rzeczywistości po imieniu i nie unika tematów tabu.

    – Pamiętam, to było chyba z pięć lat temu, że udzieliłem wywiadu – zresztą wtedy jeszcze to był absolutny temat tabu, bo dzisiaj po „Klerze” braci Sekielskich i po tym, co się dzieje dookoła w tym temacie, w końcu można normalnie o tym porozmawiać, ale wtedy było inaczej. A powiedziałem w nim, że za systemowe zamiatanie pedofilii w Kościele katolickim jest odpowiedzialny Jan Paweł II. Wow! Co się wtedy zaczęło dziać, jaki zlew pomyj na mnie spadł – mówi Arkadiusz Jakubik.

    Z powodu jego wypowiedzi o polskim Kościele portal należący do braci Karnowskich nazwał wówczas Jakubika „hejterem spod budki z piwem, który mówi, że wszyscy politycy kradną, a ojciec dyrektor jeździ bentleyem". Aktor nie boi się jednak odważnych stwierdzeń. Otwarcie punktuje zakłamanie Kościoła. Wiele ma też do zarzucenia politykom. Choć jego wypowiedzi przysparzają mu wrogów, to zupełnie się tym nie przejmuje. Jego zdaniem wobec hejterów trzeba się dystansować.

     – Pamiętam, jak któregoś dnia moi nastoletni synowie przyszli bardzo rozbawieni i mówią: „Tato, tato, my już wiemy, jak się naprawdę nazywamy. Zapytałem: „Ale co wy mówicie, panowie?”. Oni na to: „No, my się, tato, nazywamy Goldstein, ty jesteś Aaron Goldstein, a mama jest Salcia Goldstein”. Ja mówię: „Co wy do mnie mówicie?”. No i pokazali mi, że zostałem umieszczony na jednym z prawicowych portali na liście niebezpiecznych Żydów w Polsce. W ten sposób poznałem swoją prawdziwą tożsamość. Zabawne i straszne – mówi Arkadiusz Jakubik.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

    Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

    Film

    Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

    Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

    Gwiazdy

    Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

    Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.