Newsy

Artur Gadowski z IRY stworzył płytę w klimacie tango

2014-04-22  |  06:40
Wokalista i lider grupy IRA Artur Gadowski nagrał płytę wraz z formacją Tangata Quintet. Jak podkreśla muzyk „TanGado” to projekt łączący rockowe zacięcie ze zmysłowymi brzmieniami tanga. Album zawiera utwory największych polskich i zagranicznych kompozytorów w nowych interpretacjach.
 
Na płycie znalazły się kompozycje Jerzego Petersburskiego, Stanisława Fereszki, Irvinga Berlina oraz Ralpha Erwina. Oprócz nich pojawiły się też autorskie piosenki Tangata Quintet.

Na początku był pomysł, aby nagrać głównie przedwojenne tanga, bo nimi najbardziej się interesuję. Podczas pracy doszliśmy jednak z zespołem do wniosku, że nie uda nam się tego zrobić. Stwierdziliśmy więc, że możemy napisać też jakieś nowe kompozycje. Płyta jest więc w połowie historią tanga przedwojennego, a w połowie krążkiem wypełnionym nowymi nagraniami – stwierdza Artur Gadowski.

Piosenkarz i jeden z pomysłodawców projektu uważa, że tango ma wielką siłę oddziaływania. Dlatego też ten gatunek muzyki jest pod wieloma względami podobny do rocka.

Dla mnie tango na początku XX wieku miało taki sam wydźwięk jak rock’n’roll w latach 50., a w późniejszych okresach punk rocka i grunge. Była to muzyka zupełnie nowa, łamiąca kanony. Wokół tej muzyki tworzył się pewien ruch, często buntowniczy. Wiele pieśni rewolucyjnych i anarchistycznych tworzonych jest w rytm tanga – tłumaczy muzyk.

Oprócz Gadowskiego nad płytą Tangata Quintet pracowali także Paweł Kukiz, Roman Kołakowski, Marcin Sosnowski, Wojciech Byrski oraz Hadrian Tabęcki i Witold Cisło. To właśnie duet Cisło i Tabęcki, wokalista IRY uważa za motor napędowy całego projektu.

Głównym twórcą płyty jest Hadrian Tabęcki, który jest kompozytorem współczesnych tang. To on zaaranżował tytułowy utwór „TanGado” i utwór pod tytułem „Patrzę”. Hadrian stworzył także utwór instrumentalny, który został skomponowany do filmu „Lejdis”. Tekst do niego napisał Paweł Kukiz, a ja go zaśpiewałem. Oprócz Tabęckiego nad płytą pracował również Witold Cisło, który skomponował piosenkę „Tango samobójców” – opowiada agencji informacyjnej Newseria Lifestyle artysta.

Artur Gadowski to wieloletni członek formacji IRA, z którą stworzył 9 albumów studyjnych. Ostatni z nich – „X” – ukazał się w kwietniu 2013 roku. Wokalista ma także na swoim koncie dwie solowe płyty, ostatnia z nich ukazała się w 2000 roku i nosiła tytuł „G.A.D.”

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.

Prawo

Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.