Mówi: | Barbara Kurdej-Szatan |
Funkcja: | aktorka |
Firma: | ambasadorka Head & Shoulders |
Barbara Kurdej-Szatan: Jeżeli ktoś zna swoją wartość to tak bardzo nie przejmuje się komentarzami hejterów. Musimy hejt odwzajemniać miłością
Aktorka uważa, że w walce z hejtem pomaga przede wszystkim świadomość własnej wartości. Dzięki temu można się zdystansować do internetowej fali nienawiści, a skupić na rozwoju własnej kariery. Aktorka nie raz stała się już obiektem ataku hejterów. Wszelkie oszczerstwa, zarzuty i insynuacje stara się albo pomijać, albo obracać w żart. Nie komentuje żadnych plotek na swój temat, bo przez kilka lat funkcjonowania w show-biznesie w znacznym stopniu zdążyła się już uodpornić na krytykę.
Zdaniem aktorki hejt zrobił się modny dzięki portalom plotkarskim i prasie brukowej. Na przeróżne oceny szczególnie wystawione są osoby publiczne. Nie mają wpływu na to, co ktoś napisze na ich temat, nie sposób też sprostować wszystkie kalumnie. Dlatego osoby, które funkcjonują w show-biznesie, muszą być niezwykle odporne psychicznie. Powinny się też nauczyć pewnego rodzaju obojętności tak, by nie brać sobie za bardzo do serca złośliwych komentarzy i negatywnych opinii.
– Zjawisko hejtu nasiliło się przede wszystkim od momentu, kiedy mamy internet i kiedy są te wszystkie portale plotkarskie. I tego typu artykułów, komentarzy i takiego podsycania ludzi jest coraz więcej, więc ludzie w to poszli. Jeżeli co chwilę wrzuca się złe artykuły czy komentarze, to niestety inni to podłapują i czytają przeróżne bzdety – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka ze swojego doświadczenia wie, że hejterzy potrafią być bezlitośni. Hejt stał się modny, popularny i tym samym jeden obraźliwy komentarz ciągnie za sobą kolejne. Ofiary nie powinny jednak za bardzo brać sobie do serca wyzwisk, kpin i pomówień. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dać się wciągać w bezsensowne pyskówki.
– W przypadku hejtu myślę, że musimy sobie po prostu z tym radzić. Po pierwsze, odwzajemniać miłością, bo nic nam innego nie pozostaje. Po drugie, ważne jest, abyśmy znali swoją wartość. Bo jeżeli ktoś zna swoją wartość i wie, jaki jest, zna swoje zarówno zalety, jak i wady i ma tego świadomość, to nie przejmuje się tak bardzo komentarzami, bo wie, czy one są prawdziwe, czy nie. Niestety, nie mamy wpływu na to, bo ktoś, kto będzie chciał napisać, to sobie i tak napisze. Nie mamy na to wpływu, ale możemy zareagować w odpowiedni sposób – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka mówi stanowcze „nie” poniżaniu innych osób poprzez obraźliwe, anonimowe komentarze w internecie. W ramach kampanii Head & Shoulders postanowiła walczyć ze stereotypami i hejtem.
– Nie hejtujmy, nie oceniajmy powierzchownie. Wiadomo, że nie jest to łatwe i ludzie i tak będą robić, co będą chcieli, ale możemy z tym walczyć i możemy odpowiednio reagować – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Jej zdaniem inaczej sytuacja wygląda w przypadku obalania stereotypów. Tutaj paradoksalnie internet może być bardzo pomocny.
– Każdy z nas ma konto na Instagramie, na Facebooku i możemy walczyć z tymi stereotypami i pokazać, że jest inaczej niż ludzie myślą. I myślę, że warto z tym walczyć, bo ludzie lubią przykładać łatki i oceniać na swój sposób. Więc możemy pokazać, że jest inaczej – dodaje Barbara Kurdej-Szatan.
Czytaj także
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-02-20: Maja Sablewska: Odsunęłam się od świata show-biznesowo-plotkarskiego. Już nic mnie nie rozprasza w drodze do celu
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2024-02-02: Monika Miller: Nauczyłam się bardziej bronić siebie, mówić otwarcie, co myślę i nie bać się złego PR-u. Po prostu chcę być sobą i nieważne, co ludzie o tym powiedzą
- 2023-11-07: Hejt w internecie mocno uderza w przedsiębiorców. To coraz częściej działanie wyspecjalizowanych podmiotów, które na tym zarabiają
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.