Newsy

Christofer Luca: płyta „Stopy i werble” kiełkowała we mnie od lat. Chciałem pokazać moją wizję muzyki

2016-07-18  |  06:45

„Stopy i werble” to mieszanka klasycznych i nowoczesnych bitów ukazująca różnorodność polskiego i światowego hip hopu. Znalazły się na niej utwory zarówno autorstwa żywych legend hip-hopu, m.in. Rahima i Fokusa, jak i numery debiutantów, np. Kleszcza czy Bejfa. Jeden z sześciu promujących krążek singli, zatytułowany „We on”, miał niedawno premierę w amerykańskich rozgłośniach. Producent Christofer Luca twierdzi, że album jest efektem dziesięciu lat pracy i gromadzenia inspiracji.  

Pierwsze kroki jako producent Christofer Luca stawiał już piętnaście lat temu. Współpracował wówczas z takim gwiazdami polskiej sceny muzycznej jak Rahim, Fokus czy Bas Tajpan. Pierwszą płytę wyprodukował jednak dopiero w 2016 roku, jak twierdzi, jest ona efektem wielu lat pracy, poszukiwania inspiracji, i podróży do Stanów Zjednoczonych. W Teksasie, Nowym Jorku i Kalifornii poznał nie tylko ciekawych artystów, lecz także interesujące style muzyczne.

Przez lata kiełkował we mnie ten projekt. Chciałem pokazać moją wizję muzyki, co mnie inspirowało, jakie style w hip-hopie bardzo lubię. I w końcu dzięki namowom znajomych stwierdziłem, że zrobię to i tak powstała ta płyta – mówi Christofer Luca agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Album „Stopy i werble” składa się z dwóch płyt: anglojęzycznej i polskojęzycznej. Łącznie zawierają one trzydzieści premierowych kawałków, utrzymanych zarówno w klimacie klasycznego hip hopu, jak i zawierających newschoolowe bity. Teksty stanowią najczęściej komentarz do destrukcyjnej rzeczywistości: od arogancji władz politycznych począwszy, na korporacyjnym wyścigu szczurów skończywszy. Do współpracy Christofer Luca zaprosił zarówno żywe legendy polskiego hip hopu, jak i debiutantów.

Z polskich artystów pojawił się Fokus, Rahim, Bob One, Zeus, Skorup, Nerwus, więc jest trochę ciekawych nazwisk znanych. Z mniej znanych też jest paru debiutantów. Jest np. dość ciekawy Drozda, jest ciekawy Bejf, więc na pewno warto zobaczyć produkcję – mówi Christofer Luca.

Na anglojęzycznej płycie pojawiają się natomiast gwiazdy amerykańskiego undergroundu, głównie z Indiany, Teksasu i Kalifornii. Można na niej usłyszeć m.in. Lorda Netty'ego, K Davida i Justice League. Christofer Luca twierdzi, że kluczem do doboru artystów była dobra energia i gwarancja fajnej atmosfery podczas pracy nad płytą. Z niektórymi muzykami miał pozytywne doświadczenia z wcześniejszej współpracy, dzieła innych inspirowały go i przemawiały do jego muzycznej wyobraźni.

– Z paroma artystami nie udało się dogadać, więc rezygnowaliśmy. Żeby nie było to tak, że jest nazwisko i musi być na siłę na płycie, tylko jednak, żeby była wspólna energia dobra, żeby ten utwór był prawdziwy, a nie po prostu nagrany dla płyty i tyle – mówi Christofer Luca.

Krążek promuje aż sześć singli: „Dzień po dniu”, „Garbage”, „Pop off”, „Too late”, „Przymus” i „We on”. Ten ostatni kawałek, wykonywany przez Lorda Netty'ego i K. Davida, niedawno miał premierę w amerykańskich rozgłośniach, m.in. w Chicago. Największy sukces odniósł jednak pierwszy singiel „Dzień po dniu” z gościnnym występem Zeusa i Bob One -–kawałek ten ma już ponad 1,7 mln wyświetleń w internecie. Niektórzy artyści grają swoje utwory na własnych koncertach, Christofer Luca twierdzi jednak, że na wspólny koncert raczej nie ma szans, ponieważ koszty takiego przedsięwzięcia byłyby =zbyt duże. 

Bardzo bym chciał, jeżeli miałaby być jakaś trasa koncertowa czy chociaż jeden koncert, żeby zebrać większość artystów z obu płyt, ale tu może być problem techniczny. Nie chciałbym natomiast iść na kompromis, żeby zrobić tylko z paroma artystami jakąś uproszczoną wersję koncertową, bo wtedy wolę nie robić tego w ogóle – mówi Christofer Luca.

Obecnie producent pracuje nad kolejnym teledyskiem, tym razem do kawałka „One tego chcą”. Wydawcą albumu „Stopy i werble” jest firma MaxFloRec.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.