Mówi: | Sylwia Machnik-Kochan |
Funkcja: | dyrektor sprzedaży |
Firma: | HTC |
Design równie ważny, jak technologia. Producenci telefonów komórkowych chętnie współpracują z projektantami mody
Nowoczesny telefon powinien odznaczać się zarówno doskonałymi parametrami technicznymi i komfortem użytkowania, jak i modnym designem. Producenci aparatów telefonicznych coraz bardziej inspirują się modowymi wybiegami, a najwięksi kreatorzy mody chętnie z nimi współpracują. Własne modele telefonów komórkowych mają już takie domy mody, jak Christian Dior, Armani, Prada oraz Dolce & Gabbana.
Współczesne telefony komórkowe stanowią połączenie nowoczesnego designu z wielofunkcyjnością. Przy projektowaniu ważna jest elegancka linia, ciekawa kolorystyka i modne wzornictwo. Telefon przestał być bowiem traktowany wyłącznie jako przedmiot użytkowy, a stał się modnym dodatkiem do ubrania, gadżetem podkreślającym osobowość właściciela. Klienci zwracają coraz większą uwagę na wygląd aparatu, materiał, z którego został zrobiony i kolorystykę, dlatego dbałość o szczegóły i wysoka jakość wykonania to jedne z najważniejszych elementów, jakie są brane pod uwagę przy tworzeniu telefonów.
– Projektując telefony, inspirujemy się tym, co jest pokazywane na największych pokazach mody: kolorami, jakie będą modne w nadchodzących sezonach, fakturami materiałów czy kształtami. To jest istotna część technologii, która się łączy z modą. Musimy wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów – oni chcą wyrażać swój styl już nie tylko przez strój, lecz także przez telefon i akcesoria, które są jego nieodłącznym elementem – mówi Sylwia Machnik-Kochan, dyrektor sprzedaży HTC, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.
Rynkiem telefonów komórkowych zainteresowali się także najwięksi projektanci mody. Początkowo domy mody ograniczały się do projektowania akcesoriów do telefonów, głównie eleganckich pokrowców lub etui. Szybko jednak kreatorzy zaczęli projektować także aparaty telefoniczne. Na tego typu współpracę z potentatami technologicznymi zdecydowali się m.in. Gianni Versace, Dolce & Gabbana, Prada, Armani i Christian Dior. Telefony projektowane przez największych światowych kreatorów mody kosztują nawet kilka tysięcy złotych. Producenci smartfonów także dostrzegają podobieństwa między światem fashion i światem nowoczesnych technologii, dlatego coraz chętniej zostają mecenasami, zwłaszcza młodych, początkujących projektantów.
– Jako firma rozpoczęliśmy współpracę z najznamienitszymi projektantami polskiej sceny modowej ponad dwa lat temu. Wtedy to współpracowaliśmy z Joanną Klimas, Łukaszem Jemiołem, duetami Bohoboco i Paprocki & Brzozowski. Pomagamy i współpracujemy przy tworzeniu pokazów, prezentacji multimedialnych i oferujemy wsparcie multimedialne i inspiracyjne dla projektantów – mówi Sylwia Machnik-Kochan.
W tym roku firma HTC postanowiła wesprzeć młodych projektantów. Nawiązała współpracę m.in. z Maciejem Sieradzkim, finalistą programu „Project Runway”, oraz Tomaszem Olejniczakiem, twórcą marki Tomaotomo. Była głównym partnerem pokazu najnowszej kolekcji Tomaotomo „The One”, który odbył się 16 października w Soho Factory, oraz partnerem jednego z największych modowych wydarzeń w Polsce, czyli Flesz Fashion Night, które miało miejsce 6 listopada.
Czytaj także
- 2024-04-24: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.
Media
Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami mają wiele wspólnych tematów do rozmów.
Prawo
Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.