Mówi: | Joanna Neuhoff-Murawska |
Funkcja: | dietetyk |
Firma: | Poradnia Dietetyczna Oregano |
Dietetycy: W tłusty czwartek nie powinno się zjeść więcej niż trzy pączki. Najlepiej usmażyć je samemu
Dietetycy radzą, by tłustego czwartku nie traktować jako święta objadania się, lecz jako tradycję, którą trzeba podtrzymywać, choć oczywiście z umiarem, symbolicznie. W zupełności wystarczy jeden pączek, który i tak z powodu dużej zawartości cukru i tłuszczu jest prawdziwą bombą kaloryczną. A ten kupiony w supermarkecie zawiera jeszcze dodatkowo substancje wspomagające smak i zapach.
W tłusty czwartek pokusie skosztowania choćby jednego pączka trudno się oprzeć. Dietetycy nie mają przeciwwskazań, o ile skończy się maksymalnie na trzech.
– To jest normalne drożdżowe ciasto, trochę jajek, mąki i cukru. Problem polega na tym, że wkładamy je do głębokiego tłuszczu i smażymy, wtedy ten pączek nasiąka tłuszczem. Jeden gram tłuszczu to 9 kilokalorii, a średni pączek, który zmieści się na naszej dłoni, to 350 kilokalorii – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyk Poradni Dietetycznej Oregano.
Dietetycy tłumaczą, że 350 kalorii to ekwiwalent kotleta schabowego, 5 jajek czy 4 kromek chleba tostowego. Zaspokaja prawie 1/3 dziennego zapotrzebowania organizmu na tłuszcz.
– Żeby spalić jednego pączka, trzeba by było przez pół godziny biegać albo ponad godzinę jeździć na rowerze w tempie 10 kilometrów na godzinę. Mało który amator pączków właśnie to robi, a niektórzy potrafią zjeść ich dużo – wyjaśnia Joanna Neuhoff-Murawska.
Specjaliści do spraw żywienia alarmują, że pączki smażone w głębokim tłuszczu praktycznie nie zawierają żadnych składników odżywczych.
– Ci, którzy kupują pachnące pączki w hipermarkecie, muszą też liczyć się też z tym, że w skład takiego pączka wchodzą również różne substancje dodatkowe, które powodują, że jest on bardziej trwały, miękki i puszysty. Jeżeli chcecie być pewni, że pączek jest idealny, to zróbcie go sami, przy okazji spalicie troszeczkę kalorii – tłumaczy Joanna Neuhoff-Murawska.
Pod całym dniu próbowania różnych gatunków pączków i faworków amatorzy słodkości z pewnością będą mocno zdumieni wskaźnikiem wagi. Dlatego dietetycy radzą, by zachować umiar.
– To jest tradycja, ale naprawdę trzeba podejść do niej z rozsądkiem. Osoby, które kontrolują się, tłusty czwartek traktują symbolicznie. Mówią: „Zjem jednego pączka – wystarczy”. Jeżeli jednak ktoś zje ich pięć lub siedem, to pora pomyśleć o tym, by wprowadzić do swojej diety nieco więcej umiaru. Bo to jest taki marker, że coś jest nie tak – dodaje dietetyk.
Według staropolskiego przesądu, kto nie zje w tłusty czwartek ani jednego pączka, ten nie będzie miał w życiu powodzenia.
Czytaj także
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-10-23: Klaudia Carlos: Świętowanie Halloween nie oznacza, że swoje dziady mamy odstawić w kąt. Poznawanie zwyczajów z różnych krajów nas rozwija
- 2024-11-13: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Pieśni i Tańca Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2023-04-14: PLICH: Jestem dość konserwatywny w kwestii sukien ślubnych. Kipiące seksem gorsety i zbyt głębokie dekolty to brak szacunku do Kościoła i religii
- 2022-02-23: Sarsa: Ja mam codziennie tłusty dzień. Kocham słodycze i jestem wręcz od nich uzależniona
- 2021-11-17: Andrzej Grabowski: Najciekawsze do zagrania są role tyranów: Stalina, Hitlera, Nerona. Najgorzej się gra takich mdłych i dobrych, a przez to nudnych
- 2021-10-20: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej szukamy zawsze swojej niszy repertuarowej. Pierwszą premierą tego sezonu będą dwie jednoaktówki Donizettiego
- 2021-09-14: Podczas pandemii Polacy pokochali przygotowywane w domu przetwory. W tym roku zapasy na zimę zrobi 60 proc. z nas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.
Finanse
Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
Co czwarty Polak przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego. Może więc on statystycznie dotyczyć każdej polskiej rodziny – przypomina Fundacja Pomagam.pl. Problemem jest wciąż niskie finansowanie wsparcia psychicznego i psychiatrycznego przez państwo oraz słaba wiedza o zdrowiu psychicznym. Organizacja zwraca uwagę, że świadomość problemu może uwolnić ogromny potencjał wzajemnego wsparcia.
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.