Newsy

Dietetycy: W tłusty czwartek nie powinno się zjeść więcej niż trzy pączki. Najlepiej usmażyć je samemu

2015-02-12  |  06:20
Mówi:Joanna Neuhoff-Murawska
Funkcja:dietetyk
Firma:Poradnia Dietetyczna Oregano
  • MP4
  • Dietetycy radzą, by tłustego czwartku nie traktować jako święta objadania się, lecz jako tradycję, którą trzeba podtrzymywać, choć oczywiście z umiarem, symbolicznie. W zupełności wystarczy jeden pączek, który i tak z powodu dużej zawartości cukru i tłuszczu jest prawdziwą bombą kaloryczną. A ten kupiony w supermarkecie zawiera jeszcze dodatkowo substancje wspomagające smak i zapach.

    W tłusty czwartek pokusie skosztowania choćby jednego pączka trudno się oprzeć. Dietetycy nie mają przeciwwskazań, o ile skończy się maksymalnie na trzech.

    To jest normalne drożdżowe ciasto, trochę jajek, mąki i cukru. Problem polega na tym, że wkładamy je do głębokiego tłuszczu i smażymy, wtedy ten pączek nasiąka tłuszczem. Jeden gram tłuszczu to 9 kilokalorii, a średni pączek, który zmieści się na naszej dłoni, to 350 kilokalorii – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyk Poradni Dietetycznej Oregano.

    Dietetycy tłumaczą, że 350 kalorii to ekwiwalent kotleta schabowego, 5 jajek czy 4 kromek chleba tostowego. Zaspokaja prawie 1/3 dziennego zapotrzebowania organizmu na tłuszcz.

    Żeby spalić jednego pączka, trzeba by było przez pół godziny biegać albo ponad godzinę jeździć na rowerze w tempie 10 kilometrów na godzinę. Mało który amator pączków właśnie to robi, a niektórzy potrafią zjeść ich dużo – wyjaśnia Joanna Neuhoff-Murawska.

    Specjaliści do spraw żywienia alarmują, że pączki smażone w głębokim tłuszczu praktycznie nie zawierają żadnych składników odżywczych.

    Ci, którzy kupują pachnące pączki w hipermarkecie, muszą też liczyć się też z tym, że w skład takiego pączka wchodzą również różne substancje dodatkowe, które powodują, że jest on bardziej trwały, miękki i puszysty. Jeżeli chcecie być pewni, że pączek jest idealny, to zróbcie go sami, przy okazji spalicie troszeczkę kalorii – tłumaczy Joanna Neuhoff-Murawska.

    Pod całym dniu próbowania różnych gatunków pączków i faworków amatorzy słodkości z pewnością będą mocno zdumieni wskaźnikiem wagi. Dlatego dietetycy radzą, by zachować umiar.

    To jest tradycja, ale naprawdę trzeba podejść do niej z rozsądkiem. Osoby, które kontrolują się, tłusty czwartek traktują symbolicznie. Mówią: „Zjem jednego pączka wystarczy”. Jeżeli  jednak ktoś zje ich pięć lub siedem, to pora pomyśleć o tym, by wprowadzić do swojej diety nieco więcej umiaru. Bo to jest taki marker, że coś jest nie tak – dodaje dietetyk.

    Według staropolskiego przesądu, kto nie zje w tłusty czwartek ani jednego pączka, ten nie będzie miał w życiu powodzenia.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

    Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.

    Edukacja

    Cyfrowi nauczyciele będą wsparciem w nauce. To przyszłość sektora edukacji i szkoleń

    Branża edukacyjna, szczególnie prywatny sektor szkoleń, coraz mocniej interesuje się technologią cyfrowych bliźniaków. Duże zainteresowanie wynika przede wszystkim z nieograniczonych możliwości skalowania biznesu, jakie daje ta technologia. Stworzenie takiego „awatara” i wyposażenie go w wiedzę ekspercką, jaką ma nauczyciel, trwa dwunastokrotnie krócej niż zdobycie uprawnień do nauczania w szkole. Technologię digital twins z czasem mogłyby przyjąć również szkoły, chociażby z uwagi na braki kadrowe. Tym bardziej że zmienia się profil uczniów, którzy oczekują ich zastosowania w procesie edukacji.

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.