Newsy

Doda: strój mężczyzny nie jest ważny. Wolę oglądać go nago

2013-10-04  |  11:50
 – Każdego faceta można ubrać jak się chce  uważa Doda. Wokalistka, w typowym dla siebie bezpośrednim stylu, powiedziała agencji informacyjnej Newseria Lifestyle jaki jest jej stosunek do tego, co mężczyźni noszą na sobie.

 – Szczerze mówiąc to jeżeli nie śmierdzi i nie ma jakichś dramatycznych zapocek na ciele, to w ogóle mnie to nie interesuje, jak on jest ubrany – przyznaje Doda.

To nie strój dla wokalistki jest najważniejszy.

 – Bardziej mnie interesuje, jak wygląda jak jest rozebrany. Styl, w jakim się ubiera nie jest dla mnie żadną cechą, którą bym sobie rozpisała w folderze, kogo pragnę – podkreśla.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.