Mówi: | Marzena Bartosiewicz |
Funkcja: | właścicielka Centrum Ogrodniczego Hortorus |
Firma: | założycielka Greenery |
Modny ogród nie wymaga teraz zbyt dużej ingerencji człowieka. Na topie są trawniki przypominające łąkę i rośliny zmieniające kolor w zależności od pory roku
Zdaniem stylistów w tym sezonie modny ogród powinien wyglądać naturalnie. I nie chodzi tu o pozostawienie zielonego terenu wokół domu bez opieki, ale o wykorzystanie naturalnego piękna roślin, ich kolorystyki i właściwości zależnych od pory roku. Ingerencja powinna być umiarkowana. Tym samym do lamusa odchodzą strefy zieleni przycięte od linijki, geometryczne żywopłoty, gładkie niczym murawa trawniki, sztywne alejki i grządki w szachownicę.
Moda na hygge, czyli duńską filozofię szczęśliwego życia, ma również swoje przełożenie na aranżację ogrodów, a trend ten przekonuje nawet największych sceptyków. Wszystko dlatego, że ogrody w tym stylu są po prostu bardziej przyjazne – czerpią z natury, są bardziej ekologiczne, tworzą kojącą i ciepłą atmosferę. Wymagają też znacznie mniej pracy. Taki pomysł na aranżację ogrodu ma na celu stworzenie oazy spokoju, podobnej do łąki czy leśnej polany, w której będzie można odpocząć i oderwać się od codzienności.
– Wśród klientów centrów ogrodniczych nieustannym powodzeniem cieszą się takie rośliny jak iglaki, liściaste krzewy i drzewa do nasadzeń ogródkowych, natomiast w ostatnim czasie bardzo duży wzrost sprzedaży obserwujemy w kategorii bylin, traw i roślin rabatowych. Dużą popularnością cieszą się również własne uprawy ekologiczne, ten trend, który obserwujemy nie tylko wśród producentów nawozów czy podłoży, ma swoje odbicie w sprzedaży roślin i to jest fajna tendencja – mówi agencji Newseria Marzena Bartosiewicz, właścicielka Centrum Ogrodniczego Hortorus, założycielka Greenery.
Dominującymi kolorami – oprócz oczywistej zieleni – w tym sezonie są kolory słońca, jeszcze bardziej potęgujące wrażenie ciepła i przytulności. Wybierając kwiaty do ogrodu, warto więc sięgnąć po żółte, pomarańczowe, czerwone, a także różowe i białe.
Zmienia się również oświetlenie ogrodu – w tym sezonie zamiast na lampki solarne, warto postawić na lampiony. Duże świece na tarasie, gustowne latarnie, a nawet pochodnie, bo to kolejne elementy, który sprzyjają atmosferze relaksu.
Zdaniem ekspertów polski rynek ogrodniczy w segmencie roślin ogrodowych ma tendencje wzrostową. Kierunki tego rozwoju są związane nie tylko z gatunkami krzewów, roślin czy drzew, które cieszą się coraz większą popularnością, lecz także z tym, że klienci mają coraz większą świadomość swoich potrzeb i oczekują w swoich centrach ogrodniczych asortymentu wysokiej jakości i w optymalnej cenie, nie zawsze musi być to cena najniższa.
Marzena Bartosiewicz zwraca uwagę na to, że polski rynek ogrodniczy jest cały czas w tendencji wzrostowej.
– Rynek zachodni jest bardziej uporządkowany, kanały dystrybucji są czytelne, jest bardzo jasna polityka cenowa, producenci skupiają się na rzeczywistej produkcji, a nie na dystrybucji, dzięki temu finalny produkt znajduje się w miejscach dostępnych dla klientów w sposób niekłopotliwy. Nasz rynek ma jeszcze dużo do nadrobienia – mówi Marzena Bartosiewicz.
Coraz większa świadomość polskich klientów wymusza na centrach ogrodniczych większą staranność o to, aby dostarczyć towar dobrej jakości.
– Powinny być to krótkie serie, dobrej jakości, bez potrzeby dodatkowej ingerencji ogrodniczej, bez zabiegów pielęgnacyjnych typu ochrona i nawożenie. Ten towar powinien się sam sprzedawać – mówi Marzena Bartosiewicz.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
- 2024-08-14: Tomasz Jacyków: Bardzo modny tego lata jest nurt bieliźniany. Hitem są spodenki udające męskie bokserki
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-20: Tomasz Jacyków: W każdej grupie społecznej są osoby bardzo dobrze ubrane, relatywnie przeciętnie i tragicznie. Wiele osób ubiera się niestosownie do okazji
- 2024-08-23: Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany
- 2024-07-03: Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
- 2024-07-09: W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.