Newsy

W tym sezonie wracają zapomniane kolory ścian – miedź, odcienie pistacji i oliwki, granaty i chabry

2015-08-12  |  06:35

We wnętrzach w tym sezonie dominować będą zimowe barwy – biele, szarości i błękity. Ściany w takich kolorach doskonale sprawdzają się w każdym wnętrzu i są dobrym punktem wyjścia choćby do aranżacji w stylu skandynawskim. Eksperci radzą, by zaczynać od bieli i powoli dodawać ulubione soczyste kolory.

W tym sezonie w nowych zaskakujących zestawieniach kolorystycznych powracają barwy, które jakiś czas temu przeszły do lamusa – miedź, odcienie pistacji i oliwki, granaty i chabry.

Przy wyborze kolorystyki ścian powinniśmy więcej eksperymentować, wprowadzać kolory, nawet sezonowo. Podchodźmy do tego tak, jak do ubrań. Jeśli czujemy się źle, mamy złe samopoczucie, wręcz już depresyjne, to pomalujmy fragment ściany na czerwono, bo to pobudza i rozwesela. Jeśli potrzebujemy trochę ciszy, chcemy uspokoić wnętrze, to możemy przemalować je na biało. To tylko dwie godziny pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Kamdi Sosnowska, architekt, ekspert marki Dekoral.

Ze względu na rosnącą popularność wnętrz surowych, loftowych, bardzo modne są ściany w kolorze szarym. Przy odpowiedniej aranżacji całości mogą one nadać pomieszczeniu industrialnego wyglądu. Odcień, który jest najbardziej trendy, to ten wyglądający jak beton.

Dobór kolorystyczny to indywidualna sprawa. Nie można podążać za modą, bo może się okazać, że nam zupełnie inaczej w duszy gra. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby w ogóle zaczynać od bieli – tłumaczy Kamdi Sosnowska

Biel można przełamywać innymi, bardziej zdecydowanymi kolorami. Aranżacyjnie dobrze sprawdza się takie rozwiązanie, że trzy ściany są nieskazitelnie białe, natomiast czwarta ma intensywną barwę. W salonie może być to ściana, na której wisi telewizor, a w sypialni – ta za łóżkiem, za wezgłowiem.

– Myślę, że tak jak kolekcjonujemy rzeczy w mieszkaniu, tak możemy kolekcjonować kolory. Jeżeli zaczynamy od bieli, ale chcemy kontrastów, to możemy wprowadzić np. kontrastową czerwień lub bardzo modny teraz szary. Do tego można dołączyć jakiś odcień niebieskiego – radzi Kamdi Sosnowska.

Architekci radzą, by w tym sezonie nie stawiać na fiolety i róże, które królowały jeszcze w ubiegłym roku. Coraz rzadziej we wnętrzach będzie też spotykany kolor żółty. Na popularności traci też pomarańczowy i intensywnie czerwony.

Każde mieszkanie wymaga innego rozwiązania. Warto sięgnąć po farby w jednym kolorze o różnej tonacji. To zawsze będzie pasować i będziemy mieli poczucie ładu. Nie będzie chaosu we wnętrzu i będzie spokojnie. Stąd dobre jest to bezpieczne połączenie beżów, bo beż jest jednym z najbardziej neutralnych połączeń. Nawet biel z szarością jest bardziej dynamiczna – dodaje Kamdi Sosnowska.

Sporą popularnością nadal cieszą się ściany z cegły, na przykład w salonie czy kuchni. Ale w tym sezonie nie muszą być one już tradycyjne czerwone – mogą być białe albo biało-szare, czasem przypominające pustaki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.