Newsy

Zasłony i firany powinny być dopasowywane do stylu i estetyki pomieszczenia

2016-06-16  |  06:00

Każdy styl aranżacyjny rządzi się swoimi prawami i narzuca taką kolorystykę oraz wzornictwo, które nie przytłoczą pomieszczenia, za to idealnie podkreślą jego charakter. We wnętrzach minimalistycznych i skandynawskich najlepiej sprawdzają się zasłony gładkie w odcieniach beżu, brązu czy szarości. Z kolei style retro i glamour wymagają bogactwa kolorów, wzorów i zdobień.

Przed wyborem zasłon do mieszkania warto zwrócić uwagę na ich estetykę i kolorystyczne dopasowanie do całości wnętrza, a także na funkcjonalność i praktyczność. Zdaniem stylistów wnętrz zasłony najlepiej dobierać na końcu. Jeśli całe pomieszczenie jest już zaaranżowane w określonym stylu, wtedy łatwiej dopasować rodzaj tkaniny, kolor i wzór. Przed kupnem zasłon należy też zastanowić się nad ich długością.

– We wnętrzach nowoczesnych i minimalistycznych proponujemy, aby tkanina była gładka. Ważna jest przede wszystkim oszczędność w tkaninie i wzorze, niewielkie ilości i praktyczność. Podobnie jest w stylu skandynawskim tkaniny mają wpuszczać do wnętrza jak najwięcej światła, muszą być zwiewne, lekkie, najlepiej bez żadnych wzorów i wyraźnych kolorów. Odcienie bieli, kremów, beży i popieli będą jak najbardziej wskazane – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Czapla, dekoratorka marki Eurofirany.

Zbliżona kolorystyka obowiązuje również w stylu klasycznym. Tutaj najczęściej używane są różne odcienie beżu, brązu i écru. Może to być kolor dominujący w przestrzeni (np. do beżowych ścian pastelowe, kremowe zasłony) lub odcień wprowadzający pewnego rodzaju kontrast (do jasnych ścian – ciemne zasłony).

– Styl klasyczny to tak naprawdę klasyka sama w sobie. Zatem też im prościej, tym i wygodniej dla nas. W takich wnętrzach również często używamy tkanin gładkich. Dzięki temu okno będzie stanowiło tło dla całego wnętrza, a nie będzie wybijać się na pierwszy plan – mówi Justyna Czapla.

Zupełnie odwrotnie jest w natomiast w stylu retro. W tym przypadku obowiązuje bogactwo wzorów i kolorów.

– Tutaj liczą się wyraziste wzory i kolory, które przykuwają uwagę. Niemniej jednak wybierając tego typu wzory, musimy pamiętać o tym, że nadajemy wnętrzu bardzo wyrazisty charakter – podkreśla Justyna Czapla.

Wnętrza glamour lubią z kolei efektowne zdobienia. W tym przypadku najlepiej sprawdzą się więc tkaniny z kryształkami i lśniącymi nićmi, które będą odbijać światło. Jeśli natomiast chodzi o styl art déco, to może on przybierać kilka form.

– Jeśli meble będą bardziej ozdobne, lepiej byłoby dobrać do tego typu wnętrza proste zasłony w odcieniach czerni i bieli. Jeśli oszczędną aranżację chcielibyśmy wzbogacić nutą art déco, to idealne będą tkaniny ornamentowe, czyli dość ozdobne – mówi Justyna Czapla.

Najmodniejszą aranżacją wnętrz jest obecnie styl chalet.

– Jego domeną są stylizacje wzorowane na posiadłościach górskich. Dlatego też, aby nie tłumić roztaczającego się za oknem widoku w roli dekoracji wykorzystać można tylko same zasłony, najlepiej z ciężkiej tkaniny w ciepłym odcieniudodaje Justyna Czapla.

Zdaniem stylistów do małych pokojów najlepiej wybierać lekkie i krótkie zasłony. Ciężkie tkaniny w tym przypadku mogą wizualnie zmniejszyć pomieszczenie. W ciemnych wnętrzach z kolei najlepiej postawić na zwiewne tkaniny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.