Newsy

Anna Cieślak: Ludzie zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko. To pewnego rodzaju materializm

2016-04-06  |  06:50

Według Anny Cieślak rodzina to największa wartość w życiu człowieka. Dzięki bliskim nikt nie czuje się słaby ani osamotniony. Aktorka uważa jednak, że obecnie ludzie obawiają się zakładania rodziny i posiadania dzieci. Wynika to zarówno z sytuacji materialnej, jak i introwertyzmu, który cechuje coraz większą liczbę Polaków.

W serialu „Na Wspólnej” Anna Cieślak od 2014 roku wciela się w postać Joanny Budzyńskiej-Berg, żony Bogdana Berga. Para wspólnie wychowuje córkę Michalinę oraz trójkę dzieci Bogdana z poprzedniego małżeństwa: Franka, Kasię i Jarka. Aktorce podoba się, że wątek, w którym występuje, jest tak rodzinny, dla niej również rodzina jest największą życiową wartością.

– Dwór buduje króla, nie król sam siebie. Bez dworu króla nie ma. Tak samo bez rodziny jesteśmy słabi, samotni i możemy budować swoją autokreację, ale czy to nie jest pewnego rodzaju maska? zastanawia się Anna Cieślak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Zdaniem aktorki rodzina może stanowić źródło siły dla każdego człowieka. Ludzie potrzebują bowiem drugiej osoby, której mogą powierzyć swoje sekrety i podzielić się własnymi słabościami. Przed bliskimi nie trzeba się wstydzić tego, że jest się słabym lub zmęczonym rodzina zapewnia bowiem niezbędne wsparcie w takich sytuacjach. Aktorka jest zdania, że często wystarczy prosty gest, przytulenie lub wspólne milczenie, by człowiek poczuł, że nie jest sam ze swoimi problemami.

– Uważam, że nie ma większej siły niż drugi człowiek. Nie ma większej wartości niż support drugiego człowieka, to jest bardzo ważne. I cieszę się, że naszą rodziną możemy coś takiego opowiadać – mówi Anna Cieślak.

Gwiazda serialu „Na Wspólnej” zauważa jednak, że ludzie odczuwają coraz większy opór przed zakładaniem rodziny i posiadaniem dzieci. Wynika to w dużej mierze z sytuacji materialnej wiele małżeństw stwierdza, że nie stać ich, by utrzymać się z dzieckiem na odpowiednim poziomie. Aktorka nie ocenia takiej postawy i rozumie dylematy Polaków.

– Myślę, że się boimy, ale dlatego, że mimo otwartości, mimo że możemy powiedzieć, co czujemy i co myślimy, to ja odczuwam pewnego rodzaju introwertyzm w ludziach. Bo ludzie najpierw zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko, a dopiero potem myślą o dziecku. Jest to pewnego rodzaju materializm – uważa Anna Cieślak.

Serial „Na Wspólnej” emitowany jest od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.15 na antenie stacji TVN. W ostatnich odcinkach rodzina Bergów wciąż boryka się z bólem po stracie synka. Mały Mateusz zmarł bowiem tuż po urodzeniu, a  za jego śmierć Bogdan oskarża prowadzącego poród lekarza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.