Mówi: | Daria Ładocha |
Funkcja: | prezenterka |
Daria Ładocha: Warsztaty makijażu w szkole są jakimś nieporozumieniem. Niepojęte jest zachęcanie 13-letnich dziewczynek, by zostały ambasadorkami marki kosmetycznej
Prezenterka jest zniesmaczona tym, że w szkole jej 13-letniej córki zamiast lekcji WF-u odbyły się warsztaty makijażu zorganizowane przez pewną markę kosmetyczną. Jej zdaniem to nie jest ani odpowiednie miejsce, ani też czas na to, by instruować dziewczynki, jak powinny się malować, i wręcz zachęcać je do tego. I nawet jeśli nauczyciele przekonują, że nie brakuje uczennic, które już przychodzą na zajęcia w pełnym make-upie, a wskazówki instruktora miały tylko ukrócić ten proceder, to do Darii Ładochy nie trafia takie tłumaczenie.
– Hasło warsztatów „jak powinnaś malować się do szkoły” wydaje mi się dosyć niefortunnym tytułem i moje dzieci po prostu nie zrozumiały tego przekazu. Tym bardziej że warsztaty były sponsorowane przez markę kosmetyczną. Wydaje mi się, że jednak w szkole dzieci powinny się skupić na takiej edukacji, skąd wynika piękno człowieka, a nie, jak to piękno zakryć podkładem, cieniami, różem, bronzerem i czymś tam jeszcze, bo lista była taka, że nawet ja nie mam takich kosmetyków w domu – mówi agencji Newseria Lifestyle Daria Ładocha.
Prezenterka jest zbulwersowana tym, że rodzice nie zostali poinformowani o takich warsztatach i nikt nie zapytał ich o zgodę na udział w nich dzieci. Jej córka po tych zajęciach wróciła do domu pełna wątpliwości.
– Nikt nas rodziców nie zawiadomił o tym. Ja bym na przykład chciała się dowiedzieć, jak wygląda program takich warsztatów. Poza tym dobór instruktora. To wszystko jest dyskusyjna rzecz, generalnie nikogo nie posądzam o złe intencje, bo dlaczego miałabym to robić, natomiast myślę, że można to było przygotować dużo lepiej i dzieci mogły z tego wynieść zupełnie inną wiedzę niż frustrację: mamo, czy ja jestem nie okej, jak ja się nie maluję? Czy ja powinnam się malować? – mówi.
Dziennikarka nie kryje swojego oburzenia faktem, że szkoła zamieniła się w słup reklamowy jakiejś marki kosmetycznej. Pracownik doradzał dziewczynkom, jakie kosmetyki powinny kupić, gdzie się je kupuje i że nie trzeba o tym mówić rodzicom, bo są tanie i można na nie odłożyć z kieszonkowego.
– Zachęcanie dziewczynek w placówce oświatowej do tego, by zostały ambasadorkami jakiejś marki kosmetycznej, to jest dla mnie trochę za dużo jako matki. Dlatego też strzegąc jednak komfortu mojej córki, po prostu podniosłam ten temat – mówi.
Daria Ładocha usłyszała w szkole, że te warsztaty były odpowiedzią na to, że już teraz nie brakuje dziewczynek, które przed przyjściem na lekcje używają zbyt dużo kolorowych kosmetyków. Jej zdaniem taki problem, jeśli istnieje, można było rozwiązać w inny sposób.
– Wiem, że intencja była taka, że część dziewczynek za mocno się maluje. Być może można było z tymi dziewczynkami trochę podyskutować, a nie od razu zachęcać je, jak powinny się malować do szkoły, bo dzieci to po prostu źle zrozumiały. I ja bym wolała, żeby pani dyrektor powiedziała: „słuchajcie, nie malujemy się” albo by dla dziewczynek, które mają zbyt mocny makijaż, może zorganizować specjalne warsztaty. Natomiast wyszło niefortunnie i na pewno efekt był odwrotny do zamierzonego, bo tak jak mówię, nie posądzam nikogo o złe intencje – podkreśla.
Prezenterka dodaje, że interweniowała u dyrekcji i w zamian obiecano jej zajęcia z samoakceptacji dla dziewcząt, jednak tej pory szkoła nie wywiązała się z ustaleń.
Czytaj także
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2025-02-04: Jakub Rzeźniczak: Jestem dumny z tego, jaki teraz jestem. Mam przy boku osobę, która ma na mnie bardzo dobry wpływ
- 2025-02-21: Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.