Newsy

Listę rzeczy na świąteczny wyjazd z dzieckiem warto kilka razy zweryfikować i ograniczyć do niezbędnego minimum

2015-12-22  |  06:35

W bagażu dziecka nie może zabraknąć ubranek dostosowanych do pogody i okoliczności, pieluszek, nawilżanych chusteczek, smoczków, kremu pielęgnacyjnego, syropu na kaszel oraz leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Warto też zabrać zapas gotowych obiadków w słoiczkach i jakiś drobiazg, który będzie dziecku przypominał dom – może to być ulubiona przytulanka, kocyk lub piżamka.

Przed każdym wyjazdem z małym dzieckiem rodzice stają przed nie lada dylematem – co może się przydać w podróży i podczas pobytu w obcym miejscu oraz czym kierować się przy wyborze gadżetów umilających maluchowi ten czas.

Na pewno trzeba zabrać ze sobą ubranka odpowiednie do pogody, czasu pobytu i okazji. Ponieważ są to święta, to potrzebne są jakieś ładne stroje, najlepiej dwa komplety na zmianę, bo dziecko może się ubrudzić, zmoczyć lub zalać. Przydadzą nam się też ubranka na śnieg i tutaj poleciłabym nie tylko ciepłą kurtkę czy ciepłe spodnie, lecz także ze dwie pary rękawiczek, bo dziecko bardzo lubi łapać śnieg, plus do tego oczywiście 1–2 czapeczki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Patrycja Wrotek z Dzidziusiowo.pl.

W niezbędniku małego turysty nie może także zabraknąć kosmetyków oraz środków higieny dostosowanych do wieku i potrzeb dziecka.

Jeśli dziecko jest jeszcze małe i korzysta z pieluszek, to trzeba je ze sobą zabrać. Pamiętajmy również o kremie ochronnym. Warto też wziąć apteczkę, bo jeśli mamy małe dziecko, to nawet zmiana klimatu może wywołać drobny katar, stan podgorączkowy czy kaszel. A więc musimy mieć przy sobie coś na gorączkę i kaszel – spray, syrop i coś do noska. W przypadku trochę starszych dzieci może być też jakiś środek na odparzenia – tłumaczy Patrycja Wrotek.

Jeśli niemowlę karmione jest butelką, to w podróży przyda się również termos z gorącą wodą. Żeby podczas jazdy samochodem nie odmierzać na szybko miarek mleka, wygodny będzie dozownik. Dla starszych dzieci trzeba przygotować natomiast prowiant, na przykład w postaci biszkoptów i napoju.

Możemy zabrać słoiczki, ulubione kaszki i mleko. To wszystko można kupić na miejscu, ale pamiętajmy, że sklepy różnie działają w święta, a poza tym szkoda wtedy czasu ma chodzenie po sklepach i szukanie ulubionego obiadku – mówi Patrycja Wrotek.

Świąteczne menu jest dosyć specyficzne i dziecko niekoniecznie musi się przekonać do potraw jarskich. Trzeba więc pomyśleć o jakiejś alternatywie na ten czas.

– W przypadku dzieci dobrze sprawdzają naleśniki bądź pierogi z serem. Jeżeli miałoby to być coś bardziej wigilijnego, to pomyślmy o rybie, może jakieś kotleciki bądź paluszki rybne. Większość dzieci chętnie je takie rzeczy – mówi Patrycja Wrotek.

W nowym miejscu dziecko może się czuć zagubione, dlatego warto pamiętać także o gadżetach, które zajmą mu czas i sprawią, że nie odczuje aż tak drastycznie zmiany otoczenia.

Dziecko będzie też potrzebowało coś osobistego. Najlepiej zabrać ulubioną zabawkę, np. ulubionego pluszaka, kocyk, piżamkę, słowem coś, do czego dziecko jest przyzwyczajone, bez czego wiemy, że nie zaśnie, i coś, co mu będzie przypominało dom – radzi Patrycja Wrotek – Żeby dziecko czuło się bezpiecznie na wyjeździe, pamiętajmy też o jego codziennych rytuałach. Jeżeli na śniadanie je kaszkę, przed obiadkiem wychodzi na spacer, a wieczorem ma kąpiel z bąbelkami, to nie rezygnujmy z tego nawet, jeżeli jesteśmy u babci, tylko postarajmy się, jak najwięcej takich stałych elementów wprowadzić również na tym wyjeździe.

Dziecko podróżujące w foteliku przez kilka godzin pozostaje w pozycji półsiedzącej, co jest dla niego bardzo męczące. W trakcie przerwy warto więc pospacerować z maluchem na rękach, a jeśli już raczkuje – pozwolić mu pobawić się na kocyku. Podczas świątecznego wyjazdu koniecznie trzeba postawić na aktywny wypoczynek.

Jeżeli lubimy chodzić, to weźmy ze sobą wózek, tudzież saneczki. Możemy wziąć chustę-nosidło, coś, co pozwoli nam przemieszczać się z dzieckiem – radzi Patrycja Wrotek.

Wyjazd najlepiej zaplanować tuż przed codzienną drzemką malucha. Szum silnika i kołysanie samochodu z pewnością pomoże mu w zaśnięciu. Trzeba też zadbać o odpowiednią temperaturę w aucie i nie można nadużywać klimatyzacji. Dziecko najlepiej ubrać na cebulkę, aby w razie potrzeby bez problemu zdejmować kolejne warstwy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.