Mówi: | Edyta Herbuś |
Funkcja: | tancerka, aktorka |
Edyta Herbuś: Czuję wdzięczność za to, jak wiele dostałam od życia, dlatego staram się wysyłać w świat dobro
Tancerka współprowadziła 4. edycję gali gwiazdkowej Fundacji One Day, która ma na celu pomoc dzieciom z domów dziecka i placówek opiekuńczo-wychowawczych. Herbuś zwraca uwagę na to, że takie akcje są niezwykłe ważne, ponieważ pozwalają rozprzestrzeniać miłość i zwracają uwagę na to, że w społeczeństwie wiele osób potrzebuje bliskości. Ona sama chętnie bierze udział w podobnych inicjatywach, w ten sposób niejako odwdzięczając się za dobro, które otrzymała w życiu.
Edyta Herbuś zwraca uwagę na to, że okres przedświąteczny obfituje w różnego rodzaju akcje charytatywne. Jest to szczególny czas, w którym ludzie pragną otwierać serca przed osobami potrzebującymi i pomagać.
– Wspieram Fundację One Day już od kilku lat i zawsze aktywnie uczestniczę w świętowaniu. W tym roku jestem dziewczyną Świętego Mikołaja. Grudzień po brzegi wypełniony jest różnego rodzaju akcjami, które wspierają osoby potrzebujące więcej wsparcia, uwagi, miłości. Dzisiaj tych ludzi jest bardzo dużo w jednym miejscu – ponad 700 dzieciaków z prawie 40 placówek opiekuńczych. Wszystkie, zgodnie z listem do Świętego Mikołaja, dostaną konkretne rzeczy w paczkach – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Herbuś.
Edyta Herbuś zyskała popularność dzięki tanecznemu show „Taniec z gwiazdami”. Dziś miło wspomina ten okres swojego życia. Wyznaje, że gdy tańczyła w programie, dostawała od widzów mnóstwo sympatii, która bardzo ją umocniła.
– Czuję wdzięczność za to, jak wiele dostałam od życia. Kiedy borykałam się z różnymi wyzwaniami, spotkałam się z mnóstwem serdeczności i ciepła. Moja popularność jest spowodowana sympatią widzów, którzy oglądali pewien program rozrywkowy, w którym brałam udział, zupełnie nie spodziewając się konsekwencji – zwraca uwagę Edyta Herbuś.
Zdaniem tancerki warto jest w życiu dzielić się z innymi miłością i pozytywną energią. Dzięki temu możemy pomóc osobom, które znajdują się w gorszej sytuacji i potrzebują wsparcia.
– Wierzę, że energia, którą wysyłam, wraca do nas. Myślę, że dobro mieszka w każdym sercu, czasami te serca są trochę bardziej poranione i wtedy jest trudniej. Bywa, że ludzie w pierwszym odruchu nie reagują dobrem, ale gdy taka osoba dostanie trochę więcej miłości, pięknie się zmienia. Byłam świadkiem takich transformacji, dlatego zawsze z serdecznością i uśmiechem wychodzę do drugiego człowieka – tłumaczy.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.