Mówi: | Edyta Herbuś |
Funkcja: | tancerka, aktorka |
Edyta Herbuś zakochała się w Nowym Jorku. Chce tam wrócić za rok
Edyta Herbuś wciąż jest pod wrażeniem Nowego Jorku oraz szkoły tańca i aktorstwa, do której chodziła podczas kilkutygodniowego pobytu. Gwiazdę najbardziej zafascynowała wielokulturowość grupy, możliwość rozmów i wymiany doświadczeń. Aktorka była tak zajęta nauką, że nie zdążyła zwiedzić miasta, jednak planuje tu wrócić za rok i nadrobić zaległości.
– Codziennie chodziłam do szkoły, w mojej grupie było ponad 20 osób. Każda z tych osób była z innego końca świata. Różnice kulturowe to było coś, co najbardziej mnie fascynowało. Ogromną wartością tego pobytu były dla mnie właśnie te spotkania i konfrontacje. Spędziłam tam szalenie miły czas. Starałam się chłonąć Nowy Jork chłonąć – wspomina Edyta Herbuś w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Gwiazda pojechała do Nowego Jorku z Mariuszem Trelińskim na kilka tygodni przed premierą opery „Jolanta/ Zamek Sinobrodego” w najsłynniejszej amerykańskiej Metropolitan Opera. Uczestniczenie w wydarzeniu uświadomiło jej, że Polacy to naród z wielkim potencjałem, który nie powinien mieć kompleksów.
– Widziałam owacje na stojąco, szacunek w oczach tej najbardziej wymagającej publiczności, jestem z nas szalenie dumna. Jesteśmy fantastycznym narodem, który ma mnóstwo talentów i ma ogromny potencjał w sobie. Cały czas wydaje nam się, że Ameryka jest czymś niedoścignionym i niezdobytym. Jeśli jednak nasze kompleksy schowamy do kieszeni, otworzymy serce i pokażemy, co tak naprawdę nam w duszy gra, to wszyscy, łącznie z Ameryką, będą nami zachwyceni. Chciałabym, żebyśmy potrafili dzielić się naszym potencjałem bardziej odważnie – wspomina Edyta Herbuś.
Aktorka i tancerka nie zdążyła zwiedzić wszystkich miejsc, które chciała zobaczyć w Nowym Jorku, ale za rok znów je odwiedzi u boku Mariusza Trelińskiego.
– Twórcy dostali zaproszenie, aby przygotować inscenizację „Tristana i Izoldy”, która ma być otwarciem nowego sezonu w Metropolitan Opera. Bardzo się cieszę, że najpóźniej za rok będę miała przyjemność znów zaprzyjaźnić się z Nowym Jorkiem i dołożyć te brakujące cegiełki do tej mojej budowli – cieszy się Edyta Herbuś.
Czytaj także
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-13: Alicja Węgorzewska: Nie wierzę w zabobony jak piątek trzynastego czy czarny kot. To my panujemy nad własnym losem
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.
Finanse
Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
Co czwarty Polak przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego. Może więc on statystycznie dotyczyć każdej polskiej rodziny – przypomina Fundacja Pomagam.pl. Problemem jest wciąż niskie finansowanie wsparcia psychicznego i psychiatrycznego przez państwo oraz słaba wiedza o zdrowiu psychicznym. Organizacja zwraca uwagę, że świadomość problemu może uwolnić ogromny potencjał wzajemnego wsparcia.
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.