Newsy

Laura Łącz: Na imprezach można wielokrotnie pokazywać się w tych samych strojach i butach. Nadmierny konsumpcjonizm sprzyja problemom ekologicznym

2021-08-30  |  06:01

Aktorka uważa, że często bez żadnej refleksji kupujemy nadmierną ilość ubrań, które, jak się później okazuje, niekoniecznie były nam potrzebne. W efekcie nie zostają one wykorzystane i trafiają na śmietnik. Laura Łącz namawia więc wszystkie swoje znajome, które brylują na czerwonych dywanach, do tego, żeby zamiast kupować ciągle nowe sukienki czy też zamawiać kolejne stroje u projektantów, zakładały tę samą kreację na więcej niż jedną okazję. W ten sposób przyczyniamy się bowiem do ochrony środowiska.

Laura Łącz uważa, że działania proekologiczne można prowadzić na wielu płaszczyznach. W parze z ekologią idzie chociażby moda. Aktorka przekonuje, że można się ubrać za niewielkie pieniądze, a przy tym wyglądać stylowo. Nie sztuką jest bowiem pójść do sklepu i kupić kolejny drogi element garderoby, ale samemu  zrobić coś z niczego tak, by było tanio, ale gustownie. Na wielkie wyjście można również wykorzystać tę samą kreację, wzbogacając ją tylko innymi dodatkami.

– Jest wiele aspektów tej sprawy i na wielu polach można działać, np. bardzo popieram taką oto kwestię, o którą też występuje Ania Czartoryska, żeby na wszelkich ściankach, wywiadach czy imprezach chętnie pokazywać się wielokrotnie w tych samych butach, w tych samych strojach. Ten nadmierny konsumpcjonizm w dzisiejszych czasach na całym świecie sprzyja temu, że mamy takie problemy ekologiczne, ponieważ każdą rzecz natychmiast wyrzucamy i kupujemy nową – mówi agencji Newseria Lifestyle Laura Łącz.

Przemysł modowy w dużym stopniu przyczynia się do globalnego zanieczyszczania środowiska. Produkcja tekstyliów wymaga bowiem ogromnych ilości energii i wody, dlatego ostatnimi czasy ekomoda jest jednym z największych trendów. Zdaniem aktorki, żeby być eko, nie trzeba całkowicie rezygnować z zakupów. Wystarczy zmienić przyzwyczajenia, świadomie dokonywać wyborów i do końca wykorzystywać zasoby naszej szafy. Starym rzeczom warto nadawać nowe życie.

– Nie ma już takich miejsc, nie mówię, że repasacja pończoch, ale szewc, zegarmistrz czy cokolwiek innego. Każdy po prostu nowe, dobre i ładne buty wyrzuca, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co, bo niemodne, bo się znudziły. Ja tego bardzo pilnuję i bardzo bym chciała, żeby ten trend zagościł na takich imprezach – mówi Laura Łącz.

Jak podkreśla, obserwuje zwiększoną świadomość Polaków w kwestii działań proekologicznych. Zauważa też, że do tego tematu coraz poważniej podchodzą ludzie młodzi. Wielu z nich segreguje śmieci, ogranicza zużycie plastiku, wybiera kosmetyki na bazie naturalnych składników czy też rezygnuje z samochodu na rzecz roweru lub komunikacji miejskiej.

– Ja już może w moim wieku tak bardzo nie nadaję się, żeby śmigać na hulajnodze, zwłaszcza na wysokich obcasach z imprezy na imprezę, które prowadzę czy na nich występuję, ale mój syn jak najbardziej. On też bardzo dba o wszelką segregację śmieci w domu, tu baterie, tu plastik, tu szkło, tu drewno. Syn pięknie tego pilnuje. I właśnie to jest ważne, żeby kolejne pokolenie było wyedukowane w tym zakresie, bo myślę, że ludzie starsi doskonale to już rozumieją. Ale na młodzież też nie można narzekać. I syn, i jego dziewczyna, i jego koledzy jak najbardziej mają pełną świadomość. I myślę, że to jest trend ogólnoświatowy, w Polsce też już bardzo dostępny – mówi Laura Łącz.

Artystka podkreśla, że trzeba dbać o przyrodę, nie można zanieczyszczać jej górą niepotrzebnych odpadów, wyrzucać do lasów elektrośmieci, zużytych baterii i plastików, bo to wszystko prowadzi do degradacji środowiska naturalnego. Jej zdaniem w Polsce jest wiele pięknych miejsc, w których można odpocząć, i trzeba robić wszystko, by pozostały w nienaruszonym stanie i dalej zachwycały turystów.

Laura Łącz jest jedną z laureatek nagrody Skrzydła Ekologii 2021.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.