Mówi: | Eliza Gwiazda, aktorka, prezenterka Artur Chamski, aktor, piosenkarz |
Eliza Gwiazda i Artur Chamski czują się oszukani przez banki przy podpisywaniu kredytu we frankach. Będą walczyć o swoje prawa
Aktorzy Eliza Gwiazda i Artur Chamski, podobnie jak wiele innych osób, które mają kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich, po gwałtownym wzroście kursu tej waluty znaleźli się w pułapce kredytowej. W konsekwencji raty rosną, a koszt kredytu znacznie przewyższa wartość mieszkania. Dlatego chcą walczyć o swoje prawa. Aktorce najbardziej zależy na tym, by przewalutować kredyt i wreszcie mieć pewność, ile będzie płacić każdego miesiąca.
– Kilka lat temu podjęłam kredyt w obcej walucie, we frankach i wtedy był to kredyt dla mnie korzystny. Później jednak się zwiększał, co roku zupełnie inaczej stoi frank i coraz większy ten kredyt płacimy. I w pewnym momencie dotarło do mnie, że mogę coś z tym zrobić, że mogę tę umowę podważyć, że ona nie została skonstruowana prawidłowo. I właśnie zaczynam batalię o to, żeby ten kredyt przewalutować, bo ja oczywiście wzięłam kredyt z pełną odpowiedzialnością, ale tam drobnym drukiem są zapisane pewne informacje, które są do podważenia, które są niezgodne z prawem – mówi agencji informacyjne Newseria Lifestyle Eliza Gwiazda.
Aktorka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że z bankiem można wygrać, jednak ta batalia nie jest łatwa. Sama by się jej nie podjęła, bo obawia się, że już z góry byłaby na przegranej pozycji. Zaufała jednak prawnikom i wierzy w pomyślne zakończenie tej sprawy.
– Od zawsze bardzo bałam się prawników, ale teraz będę korzystała z ich pomocy. Miałam lekkie opory na początku, bo bałam się, że to będzie długo trwało, że też dużo ode mnie będzie zależało. Ale tak naprawdę prawnicy przejmą całą sprawę, pomogą mi w tym i podejmę to ryzyko, zawalczę o ten kredyt – mówi.
Zdaniem prawników są duże szanse na przewalutowanie kredytu hipotecznego aktorki i na uzyskanie korzystniejszych warunków spłacania rat. Ma ona nadzieję, że procedura ta nie będzie obarczona wysokimi prowizjami czy jakimiś dodatkowymi opłatami.
– Każda sprawa jest inna, każda jest rozpatrywana indywidualnie, ale szanse są olbrzymie. Oczywiście banki bronią się, jak mogą, to już od roku trwa. Od roku możemy takie sprawy zakładać i wygranych osób jest naprawdę mnóstwo. Nie można jeszcze zakładać pozwów zbiorowych, szkoda wielka, że tak jest, ale będę walczyła i miejmy nadzieję, że się uda – mówi Eliza Gwiazda.
W momencie, kiedy wiele osób brało kredyty we frankach szwajcarskich, wydawało się, że jest to stabilna waluta. Gdy prezenterka zorientowała się, że kurs franka zaczął rosnąć, a co za tym idzie kolejne raty też były wyższe, poczuła się oszukana.
– To jest jakiś kosmos. Pewnego razu dostałam informację ze swojego banku, że kwota, którą wpłaciłam, jest za mała. Nawet nie wiedziałam, o co chodzi, bo przez dłuższy czas utrzymywała się na stałym poziomie i nagle zaczęły przychodzić do mnie listy polecone, a ta rata po prostu stopniowo rosła 3 proc., 2 proc. I ona rośnie przez cały czas, więc zastanawiam się, do jakiego momentu jeszcze tak będzie. Spłacam kredyt już 10 lat, ponieważ przez podwyższanie tej waluty ta kwota rośnie. Czyli nota bene kwota kredytu powinna spadać, ponieważ go spłacam, a ona na tyle urosła, że mogę być w punkcie zero, czyli po prostu totalny Matrix – mówi.
Nikt nie jest w stanie dokładnie przewidzieć kierunku oraz skali zmian kursów walutowych. W związku z tym inwestując lub zaciągając zobowiązania w walucie innej niż ta, w której się zarabia, zawsze jest się obarczonym ryzykiem walutowym. Banki jednak niestety nie zawsze przejrzyście o tym informują.
– Bank nie poinformował mnie wystarczająco o ryzyku. Przez wiele lat myślałem, że to jest moja wina, że podpisałem coś, co nie było do końca dla mnie jasne. Natomiast wedle prawa Unii Europejskiej bank łamał prawo, traktując mnie nie do końca po partnersku podczas zawierania tej umowy, bo powinien choć trochę przybliżyć mi ryzyko, z jakim się wiąże podpisanie takiej umowy – mówi Artur Chamski.
Teraz aktor doskonale już wie, że im mocniejsza waluta, tym wyższe są koszty kredytu, a przecież ogólnoświatowe zmiany gospodarcze zachodzą całkowicie bez naszego wpływu. Gdyby miał taką wiedzę kilkanaście lat temu, na pewno nie podpisałby tej umowy.
– Jeżeli umawiamy się na pewne reguły, to wszystko powinno być jasne. Ktoś, kto nie był świadomy ryzyka, może czuć się oszukany. Ja się czuję może nie tyle oszukany, co niedoinformowany w danym temacie, co można też podciągnąć trochę pod oszustwo. I rzeczywiście po 15 latach, patrząc na sumę, która została mi do spłaty, i tą, którą już spłaciłem, mogę czuć się trochę oszukany. Zwłaszcza że kiedy zaciągałem kredyt, miałem zdolność złotówkową, natomiast jako alternatywę atrakcyjniejszą dla mnie przedstawiono mi kredyt we frankach. Z perspektywy czasu myślę, że to było oszustwo, bo to nie były dla mnie dwie równorzędne propozycje – mówi.
Coraz częściej frankowicze, którzy podobnie jak Eliza Gwiazda i Artur Chamski czują się oszukani, bronią się w sądach i odnoszą sukcesy w bataliach z bankami. Po opinii Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej kolejne wyroki bowiem unieważniają kredyty frankowe lub przynajmniej wyłączają klauzule niedozwolone, które banki przemyciły w umowach z kredytobiorcami. Aktor nie wyklucza więc, że i jego sprawa znajdzie swój finał na wokandzie.
– Myślę, że po skonsultowaniu się z radcą prawnym prawdopodobnie się to wydarzy. Ludzie zakładają sprawy sądowe w wielu różnych kwestiach i w wielu tematach, porządkują swoje życie na wielu płaszczyznach, więc jeżeli ktoś jest w stanie pomyśleć i spisać testament, to ktoś może też spróbować uporządkować swoje sytuacje administracyjno-finansowe. I przyjrzę się temu i być może skończy się to pozwem sądowym – mówi Artur Chamski.
Aktor przyznaje, że w tej sytuacji nie obejdzie się bez pomocy prawników. Tylko dzięki ich fachowym wskazówkom uda się podważyć wątpliwe zapisy w umowie kredytowej.
– Ciężko jest myśleć w kategorii, że jesteśmy partnerem dla banku, a bank jest partnerem dla nas. Stawiamy siebie bardziej w pozycji petenta, kogoś, kto jest małą mrówką przy słoniu. Ale wydaje mi się, że tak samo bank powinien być partnerem, zwłaszcza kiedy mamy podpisaną umowę i czarno na białym widać, do czego on nas zobowiązuje – dodaje.
Eliza Gwiazda i Artur Chamski wspierają kampanię „Prawo bez strachu”, która zachęca do przełamywania bariery wstydu i konsultacji z prawnikami w każdej sprawie, która budzi wątpliwości.
Czytaj także
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-05-05: Eliza Gwiazda: Polacy wyrzucają śmieci, gdzie popadnie. Za chwilę nasza planeta będzie pełna śmieci
- 2025-04-25: Eliza Gwiazda: Bez chemii naprawdę można wysprzątać mieszkanie na błysk. Wiele rzeczy da się doczyścić na przykład sodą
- 2025-04-17: Eliza Gwiazda: Teraz w koszykach ze święconką jest nawet czekolada i alkohol. Ważniejszy jest przepych niż przeżywanie tego czasu w duchu świąteczno-religijnym
- 2025-04-08: Eliza Gwiazda: Polskie hotele to już nie są te sprzed 10-15 lat. Nie ma takiej zachcianki, której pięciogwiazdkowe obiekty by nie spełniły
- 2025-04-18: UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Mietek Szcześniak: Odremontowałem stare gospodarstwo, a na polu zrobiłem kwitnący ogród. Jestem dendrologiem amatorem, potrafię przywrócić stare drzewa do owocowania
Piosenkarz podkreśla, że kiedy tylko może, to ucieka z zatłoczonej stolicy na łono natury. Swoją ulubioną miejscówkę ma niedaleko Kalisza. Tam wyremontował stare gospodarstwo i na hektarowej działce założył imponujący ogród. Mietek Szcześniak zaznacza, że aktywność na świeżym powietrzu działa na niego niezwykle kojąco. Może się też pochwalić tym, że szczególnie potrafi zadbać o stare drzewa. Niektóre były już obumarłe, a teraz znów kwitną i wydają owoce.
Farmacja
Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.
Zdrowie
Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć

Niedawno piosenkarka podzieliła się swoim sposobem na wyleczenie się z hashimoto. Jak podkreśla, kiedy ona sama kilka lat temu usłyszała diagnozę, postanowiła zrobić wszystko, by zatrzymać rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Przede wszystkim zaczęła prowadzić zdrowy styl życia i postawiła na restrykcyjną dietę. Skutecznym antidotum miały się też okazać suplementy. Jej wypowiedź wywołała spore kontrowersje. Lekarze podkreślają bowiem, że całkowite wyleczenie się z tego schorzenia nie jest możliwe, a rozwój choroby mogą powstrzymać wyłącznie leki.