Newsy

Ewa Szabatin: Tomasz Barański idzie po wygraną w tej edycji „Tańca z gwiazdami”. Trzymam za niego kciuki

2018-05-04  |  06:21

Projektantka zawodowo nie zajmuje się już tańcem, stara się jednak oglądać program „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. W ten sposób chce wspierać kolegów tancerzy, z którymi łączy ją znajomość od dzieciństwa. W obecnej edycji kibicuje Tomaszowi Barańskiemu i jego partnerce Katarzynie Dziurskiej.

Ewa Szabatin zaczęła tańczyć jako dziesięciolatka, a w ciągu kilkunastoletniej kariery zawodowej osiągnęła takie sukcesy jak mistrzostwo Polski, mistrzostwo Czech i wicemistrzostwo w Pucharze Świata. Trzykrotnie wystąpiła w programie „Taniec z gwiazdami”, a jej największym osiągnięciem było 3. miejsce, które zdobyła w 2007 roku wraz z Mateuszem Damięckim. Obecnie w życiu gwiazdy taniec nie zajmuje już jednak poczesnego miejsca.

Oczywiście tańczę z wielką chęcią na imprezach, eventach, czasami biorę udział w „Traviacie" Mariusza Trelińskiego, co prawda ona jest grana raz na dwa lata, więc bardzo rzadko, ale wtedy jeszcze wychodzę na scenę i tańczę – mówi Ewa Szabatin agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda szyje stroje do tańca, zdarza jej się prowadzić warsztaty taneczne, poza tym jednak nie zajmuje się tańcem zawodowo. Koncentruje się na projektowaniu mody, co stanowi jej wielką pasję, oraz prowadzeniu bloga, na którym porusza tematy związane ze zdrowym stylem życia, modą oraz fitnessem. Zapewnia jednak, że jeśli tylko czas jej na to pozwala, to śledzi taneczne zmagania znajomych w programie „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”.

Staram się wspierać w jakiś sposób moich kolegów, znajomych, z którymi się znamy od dziecka, trzymam za nich mocno kciuki, ale nie każdy odcinek jestem w stanie obejrzeć – mówi Ewa Szabatin.

Projektantka kibicuje przede wszystkim mistrzom tańca, zna ich bowiem zarówno pod względem zawodowym, jak i prywatnym. W obecnej edycji tanecznego show Polsatu, powoli zbliżającej się do finału, także ma swoich faworytów. Jej zdaniem na zwycięstwo najbardziej zapracował Tomasz Barański oraz jego partnerka Katarzyna Dziurska.

– Za niego najbardziej trzymam kciuki, bo rzeczywiście jest dobry taniec, są fajne choreografie, jest duży postęp partnerki – mówi Ewa Szabatin.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B

Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.

Problemy społeczne

Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji

Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.

Farmacja

Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi

Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.