Newsy

Adam Woronowicz: potrafię bardziej wyobrazić sobie siebie jako chirurga niż polityka

2017-07-18  |  06:50

Aktor jest odtwórcą jednej z głównych ról w nowym serialu medycznym TVN zatytułowanym „Diagnoza”. Zagrał już księdza i polityka, teraz wciela się w rolę lekarza. Aktor przyznaje, że przed rozpoczęciem zdjęć sporo się przygotowywał po to, by jak najbardziej wiarygodnie odwzorować charakter tego zawodu. Wiązały się z tym liczne wizyty w szpitalu i konsultacje z chirurgami.

Adam Woronowicz w „Diagnozie” gra chirurga Jana Artmana. Pracuje w szpitalu w Rybniku, do którego trafia główna bohaterka – Anna Nowak (w tej roli Maja Ostaszewska). W wyniku wypadku kobieta straciła pamięć – nie wie, kim jest ani w jakich okolicznościach znalazła się w tym miejscu.

– Jesteśmy ciągle w pracy, skończyliśmy cykl pierwszych sześciu odcinków, a przed nami jeszcze siedem. Bardzo dobrze się czuję przy stole operacyjnym. Wprawdzie nie mam takiej specjalistycznej wiedzy w tym zakresie, ale na tyle mnie to zafascynowało i zafrapowało, że potrafię bardziej wyobrazić sobie siebie jako lekarza chirurga niż jako polityka – mówi agencji Newseria Adam Woronowicz, aktor.

Zdaniem Adama Woronowicza zawód lekarza wymaga wielu wyrzeczeń, silnej psychiki i umiejętności podejmowania błyskawicznych decyzji, od których zależy ludzkie życie.

– To fascynujący, wspaniały i niezwykle piękny zawód. Bardzo piękny, ale trudny. Mogłem obserwować ich przy pracy, przygotowując się do serialu, po tych spotkaniach darzę ich ogromnym szacunkiem, to, co robią, jest nieprawdopodobne. Mamy świetnych lekarzy, ludzi niezwykle odpowiedzialnych, którzy fascynują się swoim zawodem i starają się tego nie zgasić. Ludzie są różni, ale ci, których spotkałem, podnieśli mnie – mówi Adam Woronowicz.

Akcja nowego serialu medycznego przygotowywanego przez TVN będzie rozgrywać się w Rybniku w województwie śląskim. Emisja ma się rozpoczną jesienią. Aktor przyznaje, że doskonale czuje się na planie „Diagnozy”. Jego zdaniem serial ma duży potencjał i nie powinien się kończyć po jednym sezonie.

– Chciałbym, aby „Diagnoza” spodobała się widzom, chciałbym dalej operować, mieć jeszcze ciekawsze przypadki – mówi Adam Woronowicz.

Adam Woronowicz to jeden z najlepszych polskich aktorów. Ma na swoim koncie m.in. role w  takich filmach, jak „Popiełuszko. Wolność jest w nas”, „Pod mocnym Aniołem”, „Body/Ciało”, „Czerwony pająk”, „Rewers” czy w serialu „Pakt”.

– Liczę na to, że może kiedyś wróci „Pakt”. Zobaczymy. Liczę, że ktoś sobie o nim kiedyś przypomni. Mam marzenia – zdradza Adam Woronowicz.

Tymczasem w maju podczas 70. Festiwalu Filmowego w Cannes odbyła się światowa polskiego filmu „Dwie korony” o życiu św. Maksymiliana Kolbe z tytułową rolą Woronowicza. Na ekrany polskich kin obraz trafi w październiku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.