Newsy

Dziś kinowa premiera filmu "Gabriel" ze Zbigniewem Zamachowskim i Krzysztofem Globiszem w rolach głównych

2014-04-11  |  06:40
Dziś na ekrany polskich kin wchodzi familijny film "Gabriel” w reżyserii Mikołaja Haremskiego.  To opowieść o poszukiwaniu więzów rodzinnych i tajemniczej przyjaźni dwóch chłopców. Główne role zagrali: Jan Rotowski, Natan Czyżewski, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Globisz i Paweł Królikowski. Niemal wszystkie sceny były kręcone w województwie świętokrzyskim. Obraz został  doceniony przez krytyków i nagrodzony na wielu międzynarodowych festiwalach.

–  Fabularnie „Gabriel” jest opowieścią o chłopcu, który dowiedziawszy się, że jego ojciec prawdopodobnie wyjedzie z kraju na dłużej chce go koniecznie zobaczyć, a tak się składa, że od wielu, wielu lat nie są razem. To taka piękna metafizyczna trochę opowieść o poszukiwaniu kogoś, kto powinien być w naszym życiu  – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zbigniew Zamachowski, aktor.

Dwunastoletni Tomek opuszcza dziadków, którzy go wychowywali i wyrusza  na poszukiwanie ojca. Towarzyszem jego podróży jest tytułowy Gabriel – postać niezwykle tajemnicza. Pomimo nieporozumień na początku znajomości, chłopcy zaprzyjaźniają się i razem stawiają czoła niebezpiecznym, a czasem zabawnym sytuacjom.

Naprawdę prześmieszny wątek: dwóch panów złodziei – prześmiesznie zagranych przez Tomka Sapryka i Sławka Orzechowskiego – którzy naprawdę powinni wszystko robić może w życiu, ale niekoniecznie kraść, bo tego nie umieją  – mówi Zbigniew Zamachowski.

Obok młodych aktorów – Natana Czyżewskiego i Jana Rotowskiego – w filmie zagrały gwiazdy polskiego kina:  Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Globisz i Paweł Królikowski

–  Wielokrotnie już grałem z aktorami niezawodowymi, w tym młodocianymi. I proszę mi wierzyć – ja się naprawdę bardzo dużo od nich nauczyłem. To jest coś takiego, że trzeba się po prostu wyzerować. Warsztat, który posiadamy i pewne sposoby, kody, którymi się porozumiewamy, które stosujemy w graniu z zawodowym aktorem, one tu biorą w łeb. Trzeba być niezwykle czujnym na to, jak taki dzieciak gra, co robi. One często są niepowtarzalne w tym sensie, że na przykład dubel od dubla – dodaje Zbigniew Zamachowski.

Film kręcony  był w najbardziej charakterystycznych miejscach województwa świętokrzyskiego. Widzowie będą mogli podziwiać m.in.  Kielce, królewski Sandomierz,  Zamek Krzyżtopór w Ujeździe, malownicze miasteczko Chęciny czy tor kartingowy w Miedzianej Górze.

"Gabriel" ma na swoim koncie wiele nagród. Otrzymał m.in. Nagrodę Publiczności na festiwalu Green Bay, cztery nagrody na międzynarodowym festiwalu Cinerockom, a także Nagrodę Specjalną Jury na Festiwalu Filmowym Schlingel w Niemczech.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.