Mówi: | Paweł Deląg |
Funkcja: | aktor |
W poniedziałek premiera filmu „Kampania rosyjska Napoleona”. W roli cara Paweł Deląg
„Kampania rosyjska Napoleona” to fabularyzowany dokument, który w bardzo atrakcyjny wizualnie sposób opowiada o inwazji Napoleona na Rosję w 1812 roku. W filmie zastosowano nowatorskie techniki, które pozwoliły uzyskać epicki rozmach. W roli cara Aleksandra I wystąpi Paweł Deląg. Pierwszy odcinek na antenie telewizji Polsat Viasat History w najbliższy poniedziałek.
„Kampania rosyjska Napoleona” powstała na zamówienie francuskiego producenta Arte France. W 2011 roku Paweł Deląg wystąpił w innym dokumencie tego producenta. Był to obraz „Destiny of Rome”, w którym polski aktor wcielił się w postać Marka Antoniusza. Film emitowany był w 24 krajach, także w Polsce. Zachęceni sukcesem producenci zdecydowali się na nakręcenie kolejnych obrazów w tej samej konwencji, będącej połączeniem dokumentu i filmu fabularnego. „Kampania rosyjska Napoleona”, trzeci film z cyklu, opowiada o jednej z najsłynniejszych kampanii wojskowych w historii, za jaką uważana jest inwazja Napoleona na Rosję w 1812 roku.
– Jest to także jedno z pierwszych światowych starć, w którym uczestniczyło tak wiele narodów. Był to konflikt dwóch kultur – z jednej strony kultury europejskiej, z drugiej strony kultury prawosławnej. Dzisiaj też widzimy tego typu konflikt, który jest bardzo mocny i kładzie się cieniem na Europę i w ogóle na bezpieczeństwo i spokój całego świata. Warto obejrzeć ten film nie tylko z uwagi na atrakcyjność tej historii. Zresztą Napoleon i kampania napoleońska wzbudzały bardzo dużo emocji – dla nas, Polaków był to ważny moment w historii. Dzięki tej lekcji historii możemy lepiej zrozumieć miejsce, w którym dzisiaj jesteśmy – mówi Paweł Deląg w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
W filmie wystąpili tacy aktorzy, jak Marc Duret, Alix Benezech, Jean-Pierre Michael i Marie-Pierre Rey. Paweł Deląg wcielił się w rolę cara Aleksandra I. Zdaniem aktora władca z dynastii Romanowów to niezwykle interesująca postać, mądry mąż stanu, który konsekwentnie osiągał wyznaczane sobie cele. Jego decyzję o stopniowym wciąganiu francuskiej armii na terytorium Rosji, gdzie pokonał ją m.in. mróz, historycy uważają za bardzo dobre posunięcie strategiczne. Paweł Deląg chciał pokazać, że Aleksander I nie czuł się wcale utalentowanym wodzem i przeżywał wiele rozterek na tym tle.
– Taką gwiazdą w historii był Napoleon, a Aleksander przeżywał wątpliwości, nie czuł się liderem, który może pociągnąć za sobą cały naród, nie mógł by się też przeciwstawić w sposób otwarty Napoleonowi. Te jego wahania są w filmie widoczne, ale widzimy również, że myśli, że podejmuje bardzo wyważone decyzje i że później jest bardzo konsekwentny. Pozwoliłem sobie również,wykorzystują moją posturę małego człowieka, pokazać, że był to człowiek skromny, w pewien sposób nieśmiały, ale obdarzony mocą wewnętrzną i pewnym przekonaniem – mówi Paweł Deląg.
Za reżyserię filmu odpowiada Fabrice Hourlier, z którym Paweł Deląg pracował już przy filmie „Destiny of Rome”. W obrazie „Kampania rosyjska Napoleona” zastosowano nowatorskie techniki filmowe, niektóre bardzo rzadko wykorzystywane w filmie fabularnym. Producenci chcieli dzięki temu w bardzo atrakcyjny wizualnie i dynamiczny sposób dać widzom lekcję historii. Większość scen nakręcono w studiu z wykorzystaniem efektu blue box, a brakujące elementy scenografii zostały dodane komputerowo.
– Użyliśmy stopklatki, ale w sposób innowacyjny. Kamera powoli odjeżdża i okazuje się, że znajdujemy się w samym środku bitwy, widzimy jakby sytuację zatrzymaną w kadrze i dziesiątki postaci, które się w tym momencie pojawiają. Kamera ma ruch perspektywiczny i głęboki, i na lewo i na prawo, dzięki czemu możemy zobaczyć jakąś sytuację w epickim formacie. Druga bardzo ciekawa technika to motion capture: w studiu ustawiono około 16 kamer, one fotografowały wszystko z różnych stron, a to pozwoliło później multiplikować niektóre postacie i uzyskiwać świetne efekty – mówi Paweł Deląg.
Pierwszą część filmu będzie można zobaczyć na antenie stacji Polsat Viasat History w najbliższy poniedziałek o godz. 20.00. Na drugi i ostatni odcinek trzeba będzie poczekać do 16 lutego. Film był już emitowany przez francuską telewizję i zebrał bardzo dobre opinii krytyki, m.in. dziennikarzy „Le Figaro” i „Le Monde” .
Czytaj także
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.