Newsy

Gwiazdy jedzą drugie śniadanie. Do zdrowego odżywiania chcą przekonać wszystkich Polaków

2016-02-03  |  06:50

Polskie gwiazdy preferują zdrowy styl odżywiania. Andrzej Krzywy, Dorota Chotecka i Anna Wyszkoni starają się regularnie jeść kilka posiłków dziennie, w tym obowiązkowo drugie śniadanie. Zdrowe nawyki żywieniowe przekazują także swoim dzieciom. Jako ambasadorzy akcji „Jem drugie śniadanie” chcą wyrobić w Polakach zwyczaj jedzenia drugiego śniadania.

Regularne spożywanie odpowiednio skomponowanego drugiego śniadania sprzyja utrzymaniu dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, zapewnia bowiem energię potrzebną do pracy i nauki. Ponadto zapobiega otyłości oraz chorobom układu krwionośnego. Dzieci, które mają nawyk jedzenia zdrowego drugiego śniadania, mają większą szansę uniknięcia tych chorób w dorosłym życiu. Andrzej Krzywy zapewnia, że podobnie jak jego dzieci regularnie zabiera do pracy drugie śniadanie każdego ranka dba o to jego żona. 

– To nie jest tak, że ja mam dwie lewe ręce i nie umiem sobie zrobić kanapki. Umiem, bo to nie jest żadna filozofia. Natomiast u mnie w domu po prostu rano zajmuje się tym żona. Ona szykuje wyprawkę dla każdego. Wie, co każdy z nas lubi, daje nam te pudełka, a my zabieramy je ze sobą – mówi Andrzej Krzywy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalista twierdzi, że zawsze starał się przekazywać swoim dzieciom zasady zdrowego odżywiania i dawać przykład własnym postępowaniem. Jego zdaniem to rodzice powinni bowiem zaszczepić w dzieciach zdrowe nawyki żywieniowe.

– Dzieci są chłonne, dzieci są otwarte, dzieci będą papugować rodziców, będą robić to, co oni. W związku z tym to jest łatwe, żeby im pomóc, a dzięki temu będziemy mieli mądre i zdrowe dzieci – mówi Andrzej Krzywy.

Także Dorota Chotecka jest zwolenniczką zdrowego odżywiania. Aktorka nie stosuje żadnej diety, stara się jednak jeść 3–4 posiłki dziennie w regularnych odstępach czasu. Wie, że nie może pomijać posiłków, zje bowiem wtedy zbyt dużo przed snem, a przez to utyje.

– Jestem już w takim wieku, że muszę o to dbać. Dlatego, że jeżeli sobie pozwolę na jakieś tam szaleństwa i utyję np. 6–7 kg, to będzie mi bardzo trudno to zrzucić, ponieważ w tym wieku jest po prostu dużo trudniej – mówi Dorota Chotecka.

Aktorka, która za kilka miesięcy skończy 50 lat, twierdzi, że jako dziecko nie wiedziała, czym jest zdrowe odżywianie zasady te poznała dopiero w dorosłym życiu. W swoim dziecku chce jednak zaszczepić zdrowe nawyki jak najwcześniej. Z tego względu razem z Andrzejem Krzywym i Anną Wyszkoni zdecydowała się zostać ambasadorką akcji „Jem drugie śniadanie”, której celem jest wpojenie Polakom nawyku jedzenia zdrowego, odpowiednio zbilansowanego drugiego śniadania.

– Mam nadzieję, że przekażę to swojemu dziecku i innym dzieciom, a one już same pokierują tym dalej. To będzie ich wybór, ale przynajmniej będą miały świadomość – mówi Dorota Chotecka.

– Mam dwójkę dzieci, uwielbiam się zdrowo odżywiać, dbam bardzo, żeby jeść regularnie, a ta akcja pomogła również mnie, jako mamie, jeszcze bardziej zakorzenić w świadomości moich dzieci, jak ważne jest zdrowe odżywianie, podsunęła jasne argumenty, które mogę teraz podać moim dzieciom – dodaje Anna Wyszkoni.

Kampania „Jem drugie śniadanie” trwa od wiosny 2015 roku. Prowadzona jest na łamach magazynów i dzienników, w telewizji, internecie oraz w przestrzeni miejskiej. Jej ambasadorami, oprócz Doroty Choteckiej, Anny Wyszkoni i Andrzeja Krzywego, są także Marek Kaliszuk, Dominika Gwit, Katarzyna Glinka oraz Jacek Kawalec. Kampania wspiera program dożywiania dzieci Pajacyk PAH.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.