Newsy

Agnieszka Fitkau-Perepeczko: Czasem prowokuję swoją postawą, swoimi książkami czy wypowiedziami. Wszystko, co mdłe, jest moim wrogiem

2019-06-12  |  06:12

Aktorka nie ukrywa, że nie boi się żadnych wyzwań, lubi szokować opinię publiczną i prowokować do dyskusji. Nie ma też oporów przed pokazywaniem swoich zdjęć zrobionych nawet w najbardziej intymnych sytuacjach. Aktorka tłumaczy, że nieprzeciętność i wyrazistość pozwalają jej zachować dobrą formę, dodają energii i motywują do działania.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma do siebie duży dystans. Nie boi się odważnych stylizacji i nie wstydzi się pokazywać swojego ciała, a z upływającym czasem walczy różnymi metodami.

– Ostatnio robiłam na przykład wampirzy lifting, który zaszokował cały mój tłum na Facebooku, ponieważ polega to na tym, że się własną krew odwirowywuje, bierze się osocze i się wstrzykuje pod skórę i to jest bardzo zdrowy taki zabieg. I ja umazana własną krwią zrobiłam sobie zdjęcie, postawiłam włosy tak dęba, że tak powiem, i z taką miną zrobiłam sobie zdjęcie na fejs i mówię: Wasza Agnieszka po wampirzym liftingu – opowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Aktorka tłumaczy, że nie boi się publikować kontrowersyjne zdjęcia i głośno wyrażać swoje poglądy. Jej zdaniem lepiej być wyjątkowym i niepowtarzalnym niż szarym, przeciętnym i nijakim.

– Świat lubi prowokować, czasem prowokuję swoją postawą, swoimi książkami czy wypowiedziami, bo wszystko, co mdłe i nie ma żaru, jest moim wrogiem. Każda chwila powinna mieć albo jakiś cel, albo emocje, albo coś komuś dajemy, drugiemu człowiekowi, jakąś poradę czy wysłuchujemy tego drugiego człowieka i to powinno być takie wartościowe. A jeżeli jest takie mówienie o niczym, a jeszcze zakłamanie, udawanie, to sobie myślę: co ja tu robię? – mówi Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Aktorka przyznaje też, że lubi wirtualne spotkania ze swoimi fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czuje, że dla wielu osób jest przykładem i inspiracją do tego, by żyć lepiej.

– Mam 5 tys. ludzi, takich moich followersów na profilu. Koresponduję powiedzmy z może 250–300 i to są moi znajomi, to są ludzie, których znam. Jest ileś tam ludzi, których poznałam, których filozofia mi się podoba. I wtedy, jak podobają mi się wypowiedzi, to ich chwalę, nazywam to salonem moim prywatnym facebookowym. I również występuję jako, oczywiście w cudzysłowie, guru na temat zachowania radości życia w tak poważnym wieku. Szczególnie kobiety chcą to wiedzieć – mówi Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani

Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Problemy społeczne

W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.