Newsy

Aktor "Świata według Kiepskich" założył fundację. Będzie pomagał chorym na cukrzycę.

2013-11-26  |  08:30

Dariusz Gnatowski, czyli Arnold Boczek z serialu „Świat według Kiepskich” założył fundację dla chorych na cukrzycę. Sam z chorobą zmaga się od kilku lat i przyznaje, że najtrudniejsza jest walka o zaakceptowanie nowego stylu życia.

– Wiadomość o tym, że jest się chorym na cukrzycę wywraca człowiekowi kompletnie życie i musi się on przystosować do zupełnie nowych warunków – powiedział aktor agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Serialowy Boczek wspomina, że z dnia na dzień musiał zmienić dietę, schudnąć (dziś waży 20 kilogramów mniej), połączyć pracę zawodową ze stałymi wizytami u lekarza. Aktorowi nie było łatwo przystosować się do nowej sytuacji.

– Przyjęcie tego do świadomości, do umysłu i do mentalności, jest dosyć skomplikowanym procesem. Jest potrzebna siła charakteru plus grupy wsparcia, jaką jest niewątpliwie rodzina. To jest choroba przewlekła, a więc nie jest tak, że katarek nam minie po tygodniu jak nic nie robimy, tylko musimy być cały czas w kontroli i w kontakcie z lekarzami, specjalistami – mówi dziś Dariusz Gnatowski, który teraz chce pomagać w walce z chorobą innym Polakom.

Wraz z przyjaciółmi m.in. fizjoterapeutą Aleksandrem Lizakiem, oraz ludźmi z kabaretu „Pod Wyrwigroszem” założył fundację „Wstańmy razem. Aktywna Rehabilitacja”.

– Chcemy pomagać ludziom, których dotknęło to nieszczęście i skutki cukrzycy. Chcemy pomagać im na różne sposoby, łącznie z edukacją, profilaktyką wracać do życia aktywnego – tłumaczy aktor. – Moje doświadczenia pacjenckie to jest oglądanie setek ludzi, którzy są chorzy. Normalnie na co dzień się ich nie widzi. Dopiero, kiedy się jest w szpitalu, chodzi się do przychodni i widzimy tych ludzi i ich bezradność oraz to, że oni szukają pomocy.

Na cukrzycę choruje w Polsce już ok. 3 mln osób, z czego tylko milion jest tego świadoma. Liczba chorych, według lekarzy, wciąż rośnie. Z badań GUS wynika, że z powodu cukrzycy typu 2, z którą zmaga się ok. 90 proc. wszystkich cukrzyków (również Dariusz Gnatowski), umiera w Polsce 15 na 100 tys. osób. Przyczyną w większości przypadków są powikłania. Nieleczona cukrzyca może prowadzić m.in. do ślepoty, niewydolności nerek, chorób układu krążenia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.

Medycyna

Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.

Gwiazdy

Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.