Mówi: | Agnieszka Sienkiewicz |
Funkcja: | aktorka |
Newsy
Aktorka „M jak Miłość” Agnieszka Sienkiewicz opiekuje się porzuconymi niemowlętami
2014-07-28 | 07:10
Agnieszka Sienkiewicz uwielbia przebywać z dziećmi. Aktorka długo pracowała jako niania, a od kilku miesięcy jest wolontariuszką w ośrodku dla niechcianych dzieci. Gwiazda serialu „M jak Miłość” przyznaje, że opieka nad odrzuconymi przez rodziców niemowlakami, spragnionymi czułości i bardzo ufnymi, to dla niej wyjątkowe przeżycie.
Aktorka pracowała jako niania po przeprowadzce z Mrągowa do Warszawy. Opiekowała się wówczas dziećmi reżyserki Weroniki Migoń. Twórczyni filmu „Facet (nie)potrzebny od zaraz” była wówczas reżyserką castingową i to ona poleciła Agnieszkę Sienkiewicz pracownikom zaprzyjaźnionej agencji aktorskiej. Sienkiewicz przyznaje, że opiekowanie się dziećmi reżyserki dawało jej dużo radości i satysfakcji, bowiem uwielbia pracę z najmłodszymi.
– Dzieci były dla mnie zawsze bardzo istotne, dlatego z wielką frajdą niańczyłam wszystkie dzieci swoich przyjaciół – mówi Agnieszka Sienkiewicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aktorka wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że jeden uśmiech dziecka jest w stanie przywrócić jej pogodę ducha. To właśnie miłość do dzieci popchnęła ją do pracy w charakterze wolontariuszki w ośrodku preadopcyjnym. Mimo że praca na planie seriali „M jak Miłość” i „Przyjaciółki” pochłania dużo czasu, aktorka stara się bywać w ośrodku nawet kilka razy w miesiącu.
– W zeszłym roku miałam jeszcze mniej czasu, poczułam jednak wtedy, że jest ten moment, że teraz trzeba te wolne chwile i tę dobrą energię spożytkować. Mam poczucie, że nawet ten krótki czas, te parę razy w miesiącu, kiedy uda mi się pójść na parę godzin, coś tym dzieciom daje. I zachęcam wszystkich do tego, żeby jeżeli mają jakieś pokłady czasu, energii i ciepła, spożytkowali je w ten sposób – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Aktorka pracuje w Interwencyjnym Ośrodku Preadopcyjnym w podwarszawskim Otwocku, którego ambasadorką jest inna gwiazda – Magdalena Różczka. Agnieszka Sienkiewicz o istnieniu ośrodka dowiedziała się z telewizji. W placówce tej przebywają dzieci do pierwszego roku życia, których rodzice nie są w stanie sprawować nad nimi opieki lub zrzekli się do nich praw. Aktorka przyznaje, że kontakt z niechcianymi dziećmi jest dla niej wyjątkowym przeżyciem.
– Te dzieci za każdym razem po prostu wyciągają z radością ręce, bierzesz je i one automatycznie milkną, ponieważ to są dla nich te cenne minuty czułości i ciepła, które tak rzadko dostają. Taki wolontariat, moment przytulenia, nawet jeśli osoby, które przychodzą ciągle się zmieniają, jest dla tego dziecka niezmiernie istotny – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Agnieszka Sienkiewicz jest absolwentką Policealnego Studium Teatralnego w Olsztynie. Od siedmiu lat związana z Teatrem Współczesnym w Warszawie. Zagrała w takich serialach jak: „Faceci do wzięcia”, „Plebania”, „Samo życie”, „Na dobre i na złe”. Wystąpiła także w kilku filmach kinowych, między innymi „Yuma”, „Milion dolarów”, „Ile waży koń trojański”. Największą popularność przyniosła jej jednak rola Kasi w serialu „M jak Miłość”.
Aktorka pracowała jako niania po przeprowadzce z Mrągowa do Warszawy. Opiekowała się wówczas dziećmi reżyserki Weroniki Migoń. Twórczyni filmu „Facet (nie)potrzebny od zaraz” była wówczas reżyserką castingową i to ona poleciła Agnieszkę Sienkiewicz pracownikom zaprzyjaźnionej agencji aktorskiej. Sienkiewicz przyznaje, że opiekowanie się dziećmi reżyserki dawało jej dużo radości i satysfakcji, bowiem uwielbia pracę z najmłodszymi.
– Dzieci były dla mnie zawsze bardzo istotne, dlatego z wielką frajdą niańczyłam wszystkie dzieci swoich przyjaciół – mówi Agnieszka Sienkiewicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aktorka wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że jeden uśmiech dziecka jest w stanie przywrócić jej pogodę ducha. To właśnie miłość do dzieci popchnęła ją do pracy w charakterze wolontariuszki w ośrodku preadopcyjnym. Mimo że praca na planie seriali „M jak Miłość” i „Przyjaciółki” pochłania dużo czasu, aktorka stara się bywać w ośrodku nawet kilka razy w miesiącu.
– W zeszłym roku miałam jeszcze mniej czasu, poczułam jednak wtedy, że jest ten moment, że teraz trzeba te wolne chwile i tę dobrą energię spożytkować. Mam poczucie, że nawet ten krótki czas, te parę razy w miesiącu, kiedy uda mi się pójść na parę godzin, coś tym dzieciom daje. I zachęcam wszystkich do tego, żeby jeżeli mają jakieś pokłady czasu, energii i ciepła, spożytkowali je w ten sposób – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Aktorka pracuje w Interwencyjnym Ośrodku Preadopcyjnym w podwarszawskim Otwocku, którego ambasadorką jest inna gwiazda – Magdalena Różczka. Agnieszka Sienkiewicz o istnieniu ośrodka dowiedziała się z telewizji. W placówce tej przebywają dzieci do pierwszego roku życia, których rodzice nie są w stanie sprawować nad nimi opieki lub zrzekli się do nich praw. Aktorka przyznaje, że kontakt z niechcianymi dziećmi jest dla niej wyjątkowym przeżyciem.
– Te dzieci za każdym razem po prostu wyciągają z radością ręce, bierzesz je i one automatycznie milkną, ponieważ to są dla nich te cenne minuty czułości i ciepła, które tak rzadko dostają. Taki wolontariat, moment przytulenia, nawet jeśli osoby, które przychodzą ciągle się zmieniają, jest dla tego dziecka niezmiernie istotny – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Agnieszka Sienkiewicz jest absolwentką Policealnego Studium Teatralnego w Olsztynie. Od siedmiu lat związana z Teatrem Współczesnym w Warszawie. Zagrała w takich serialach jak: „Faceci do wzięcia”, „Plebania”, „Samo życie”, „Na dobre i na złe”. Wystąpiła także w kilku filmach kinowych, między innymi „Yuma”, „Milion dolarów”, „Ile waży koń trojański”. Największą popularność przyniosła jej jednak rola Kasi w serialu „M jak Miłość”.
Więcej na temat
Gwiazdy
2014-07-17 | 07:10
Katarzyna Cichopek: Mam w sobie dużo empatii. Pomaganie to część mnie
Katarzyna Cichopek podkreśla, że zawsze lubiła angażować się w pomoc tym, którym wiedzie się gorzej. Teraz dodatkowo wykorzystuje do tego celu swoje umiejętności aktorskie
Gwiazdy
2014-02-27 | 07:20
Magdalena Różczka wspiera akcje pomocy dzieciom i osobom chorym. Aktorka poprowadzi bal charytatywny
Magdalena Różczka znana jest ze swojej działalności charytatywnej. Aktorka współpracuje m.in. z Fundacją Spełnionych Marzeń, jest ambasadorką dobrej woli UNICEF-u oraz bierze
Gwiazdy
2014-02-13 | 07:00
Nina Terentiew: są gwiazdy, które pomagają dla lansu
Nina Terentiew nie wyklucza, że część gwiazd, które udzielają się charytatywnie, robi to tylko i wyłącznie w celu promocji swojej osoby. Udział w kampanii
Czytaj także
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.