Mówi: | Aleksandra Kurzak |
Funkcja: | sopranistka |
Aleksandra Kurzak: Jestem niesamowicie szczęśliwa, że wrócę do ojczyzny. Polska to kraj, w którym nauczyłam się muzyki
W grudniu po pięcioletniej przerwie sopranistka ponownie wystąpi na deskach Opery Narodowej w Warszawie. Tłumaczy, że projekt, do którego przygotowania rozpocznie już wkrótce, będzie dla niej niezwykle istotny z kilku względów. Najważniejszym z nich jest jednak miłość do ojczyzny. Aleksandra Kurzak wspomina, że to właśnie w Polsce jako dziecko rozpoczynała swoją karierę muzyczną. Wyznaje, że ogromnie cieszy się za każdym razem, gdy za granicą słyszy rozmowy w rodzimym języku.
Sopranistka zaznacza, że perspektywa powrotu na warszawską scenę napawa ją ogromnym entuzjazmem. Ma nadzieję, że pandemia koronawirusa nie pokrzyżuje jej planów i już niedługo będzie mogła przyjechać do Polski.
– Jestem niesamowicie szczęśliwa, że wrócę do ojczyzny. Przypominam sobie taki koncert w filharmonii, podczas którego już w trakcie ostatnich braw pan z publiczności zakrzyczał: pani Aleksandro, Warszawa panią kocha! To był niesamowity i bardzo wzruszający moment. Wracam w roli Madame Butterfly, która od zawsze była moim największym marzeniem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Aleksandra Kurzak.
Sopranistka jest laureatką wielu prestiżowych nagród, w tym International Opera Award oraz Bachtrack Opera Award. Ze względu na swój zawód bardzo dużo podróżuje. Występuje bowiem na operowych scenach w różnych miastach na świecie. Brała udział w projektach realizowanych między innymi w Los Angeles, San Francisco, Madrycie, Rzymie, Monachium czy Palermo. Natłok zawodowych obowiązków sprawia, że rzadko odwiedza Polskę. Przyznaje jednak, że ma do ojczyzny szczególny sentyment i bardzo lubi tu powracać.
– Występy w Polsce są dla mnie bardzo ważne. To jest kraj, w którym nauczyłam się muzyki: śpiewu i gry. To tu jako dziecko odwiedziłam po raz pierwszy takie instytucje jak opera czy teatr. Jestem Polką i jestem dumna z mojej narodowości. Dlatego bardzo ważne jest dla mnie, żeby spotykać się z polską publicznością, która kocha muzykę, operę i jest niesamowicie ciepła – tłumaczy.
Śpiewaczka operowa zaznacza, że z roku na rok Polacy coraz częściej odwiedzają światowe stolice, by wziąć udział w tamtejszych wydarzeniach kulturalnych. Miłośnicy opery czy teatru chętnie decydują się na udział w międzynarodowym przedstawieniu, które pozostanie w ich pamięci na długo. Aleksandra Kurzak przyznaje, że spotkania z rodakami zawsze są dla niej bardzo miłymi doświadczeniami, dlatego ma nadzieję, że ich liczba będzie stale rosła.
– Język polski coraz częściej słyszy się w kuluarach wielkich oper na świecie. Mam wspaniałych fanów w Polsce, których spotykam również w Nowym Jorku czy w Londynie. Jest to bardzo pokrzepiające, że ludzie jeżdżą w różne zakątki świata po to, aby nas posłuchać – zaznacza sopranistka.
Czytaj także
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-04: Warszawskie ZOO: Powstanie nowa małpiarnia, powiększymy wybieg dla gepardów. Będą też kapibary
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-04-24: Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.