Mówi: | Alicja Resich-Modlińska |
Funkcja: | dziennikarka |
Alicja Resich-Modlińska: Mam komfort, że mogę przeprowadzać dłuższe, ekskluzywne wywiady telewizyjne. Niewiele osób to robi
Dziennikarka od zawsze lubiła długie, ekskluzywne wywiady, które wymagają solidnego przygotowania, a przez to pozwalają spojrzeć na rozmówcę z zupełnie innej strony. Podkreśla, że uwielbia tę fazę researchu, kiedy po przeczytaniu wielu tekstów, recenzji i opinii czuje, że może prześwietlić swojego bohatera na wskroś. Jej zdaniem przeprowadzenie dobrego wywiadu to nie lada sztuka, tym bardziej jeśli program realizowany jest na żywo. Decydujące jest pierwsze pytanie, które w pewien sposób otwiera rozmówcę i tworzy fundament.
Alicja Resich-Modlińska niezwykle ceni rozmowę jako formę komunikacji. Podczas wywiadu stara się zamienić w psychologa i lubi spojrzeć na swojego bohatera jak na mapę. Gośćmi jej autorskiego programu „W bliskim planie” są znani i cenieni przedstawiciele różnych dziedzin kultury i sztuki, sportowcy, naukowcy oraz publicyści. Punktem wyjścia każdego z wywiadów jest aktualne wydarzenie w karierze zawodowej rozmówcy – spektakl, płyta, książka, czy wybitne osiągnięcie. Prowadząca dąży do przedstawienia kwintesencji twórczości i osobowości bohatera.
– Teraz właśnie robię to, co najbardziej lubię, czyli mam taki komfort, że mogę tylko robić dłuższe, ekskluzywne wywiady telewizyjne. Niewiele osób już to robi, to jest taka forma, która w Polsce teraz bardzo ewoluuje, na całym świecie jednak jest bardzo szanowana, czyli taki solidny interview – to się nazywa special interview. One były już 30 lat temu w Stanach czy w innych krajach. To jest chluba każdego kanału, żeby mieć takie ekskluzywne wywiady. Ja w sumie jakoś całe życie się tego trzymałam – mówi agencji Newseria Lifestyle Alicja Resich-Modlińska, dziennikarka.
Dużą popularnością cieszyły się m.in. takie autorskie pomysły Alicji Resich-Modlińskiej, jak „Bliskie Spotkania” i „Wywiady spod estrady”, które prowadziła z Wojciechem Mannem. Dziennikarka zdradza, że przygotowując się do wywiadu, nie grupuje pytań na te, które można zadać, i takie, które lepiej przemilczeć. Jej zdaniem zadać można każde pytanie tylko z kulturą, z sensem i w dobrym kontekście. Najlepszą platformą do odważnych pytań jest poczucie humoru.
– Branża dziennikarska to taki rezerwuar pewnych osobowości i zachowań. Obserwuje się teraz pewien rozwój w dziennikarstwie, w wywiadzie. Przez internet już nastąpiło prawdziwe szaleństwo. Każdy może sobie wybrać formę, jaką chce, są wywiady szybkie, bardzo „wikipedyczne”, tak bym określiła ten gatunek, czyli nie wchodzenie w rozmowę, tylko odpytanie, więc odpytywanych jest dużo i OK, widać się sprawdzają – mówi Alicja Resich-Modlińska.
Dziennikarka podkreśla, że w wywiadzie prasowym można sporo zmienić, chociażby w trakcie opracowania tekstu, w rozmowie przed kamerami na żywo już nie ma takiego komfortu. To jednak w dużej mierze motywuje, by być przygotowanym na każdą ewentualność i każdą odpowiedź, nawet tę najbardziej niewygodną.
Czytaj także
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
- 2024-07-24: Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie
- 2024-01-30: Zatajanie negatywnych informacji o sobie może być dużym obciążeniem psychicznym. Reakcja odbiorcy na wyjawiony sekret zwykle jest łagodniejsza niż oczekiwana
- 2023-12-06: Magdalena Lamparska: Macierzyństwo nauczyło mnie miłości bezwarunkowej i cierpliwości. Rodzina jest dla mnie fundamentem
- 2023-07-21: Marta Lech-Maciejewska: Wciąż zbyt mało się rozmawia o nowotworach. Nadal jest ogromne poczucie wstydu, wykluczenia i zamiatania tematu pod dywan
- 2023-07-18: Gry psychologiczne wyniesione z dzieciństwa mogą powodować trudności komunikacyjne w dorosłym życiu. Wpływa to na relacje w pracy i życiu prywatnym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.