Newsy

Alicja Węgorzewska: Nie zostałam we Włoszech czy w Anglii, bo nie chciałam tam być gościem. Nie wstydźmy się naszych barw narodowych

2018-11-09  |  06:26
Mówi:Alicja Węgorzewska
Funkcja:śpiewaczka operowa
Firma:dyrektor artystyczny Warszawskiej Opery Kameralnej
  • MP4
  • Alicja Węgorzewska podkreśla, że dla niej 11 listopada to niezwykle ważne święto i każdego roku, niezależnie od tego, która rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości właśnie przypada, trzeba odpowiednio celebrować ten dzień. Śpiewaczka docenia to, że żyje w wolnym kraju, szanuje barwy narodowe i nie wyobraża sobie, że mogłaby mieszkać we Włoszech czy w Anglii.

    Alicja Węgorzewska wyjaśnia, że nie tylko od święta i z okazji okrągłej rocznicy, lecz także na co dzień trzeba się cieszyć z tego, że żyjemy w niepodległym kraju, gdzie panuje wolność słowa, dzieci mogą chodzić do szkoły i uczyć się języka polskiego. Jej zdaniem patriotyzm to także szacunek do bohaterów narodowych i pamięć o ważnych rocznicach.

    – Bardzo długo czekaliśmy na wolność, bo bycie 100 lat wolnym narodem, to nie jest znowu tak długi okres i tę pierwszą setkę cieszę się, że tak podkreślamy. Nie wstydźmy się też naszych barw narodowych – mówi agencji Newseria Alicja Węgorzewska, śpiewaczka operowa, dyrektor artystyczny Warszawskiej Opery Kameralnej.

    Zdaniem Alicji Węgorzewskiej trzeba umieć dostrzec i docenić nasz kraj. Zamiast stawiać wymagania innym, na miarę swoich możliwości warto troszczyć się o swoją ojczyznę i robić wszystko, by była jeszcze piękniejsza. Na każdym z nas spoczywa duża odpowiedzialność: wychowanie dzieci w duchu patriotyzmu, zgodnie z tradycją i kulturą, zachowanie obyczajów, szacunek do naszych przodków. To właśnie nasza powinność, którą musimy czynić, by zachować swoją polskość.

    – Powiem tak: poczucie wolności to jest poczucie tego, że wstaję rano i czuję się w swoim kraju u siebie. Dlatego nie zostałam we Włoszech, w Niemczech, we Francji czy w Anglii. W tych wszystkich krajach pracowałam i mogłam zostać, ale chciałam się budzić u siebie w łóżku, w swoim własnym domu i powiedzieć: jestem u siebie, nie jestem gościem. Tak się dzisiaj czuję – mówi Alicja Węgorzewska.

    Śpiewaczka tłumaczy, że będąc za granicą, warto prezentować Polskę jako kraj z pięknymi tradycjami. Trzeba się pozbyć stereotypów i uprzedzeń do naszego narodu, a wskazywać tylko jego zalety.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

    Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

    Uroda

    Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

    Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

    IT i technologie

    Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

    Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.