Mówi: | Anna Cieślak, aktorka Wojciech Brzeziński, aktor |
Anna Cieślak: wolę mówić o rzeczach ważnych, niż robić sobie selfie na Facebooku
Aktorka uważa, że w dzisiejszych czasach liczy się niemal wyłącznie autopromocja. Ona jednak zamiast bezcelowej działalności w mediach społecznościowych, woli mówić ludziom o ważnych sprawach. Jedną z nich jest kwestia schizofrenii wciąż traktowanej w Polsce jako temat tabu. Z tego powodu gwiazda wraz z Wojciechem Brzezińskim zagrała w spocie wideo „Życie bez nawrotów”, który jest nową odsłoną kampanii edukacyjnej na temat schizofrenii.
Zdaniem Anny Cieślak ludzie żyją obecnie w czasach, w których najważniejsza jest autokreacja, promowanie siebie, najczęściej za pomocą mediów społecznościowych. Jej jednak nie interesuje takie podejście do rzeczywistości. Zawód aktorki traktuje nie jako sposób na sławę, lecz jako narzędzie do czynienia świata lepszym, bardziej zrozumiałym i przyjemniejszym. Aktor ma jej zdaniem opowiadać historię, z której widz może wyciągnąć coś dla siebie, przemyśleć pewne sprawy, zrewidować podejście do niektórych kwestii.
– Żyjemy w czasach autokreacji, gdzie promujemy siebie. A jak ja kończyłam krakowską szkołę teatralną, to uczono nas, że my, aktorzy, jesteśmy po to, żeby opowiadać historię. Bardzo lubię, jak widz przychodzi do teatru i ma takie poczucie po spektaklu: „ojej, ona też tak ma, a myślałem, że to tylko mój problem” – mówi Anna Cieślak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Sposobem na czynienie świata lepszym jest dla aktorki udział w kampaniach społecznych, których celem jest pokazanie ludziom problemów, często graniczących ze społecznym tabu, pomoc w zrozumieniu pewnych zjawisk czy wpłynięcie na postrzeganie przez nich rzeczywistości. Z tego powodu wraz z Wojciechem Brzezińskim zdecydowała się zaangażować w kampanię informacyjno-edukacyjną „Schizofrenia – dramat młodych, dramat opiekunów” i zagrać w spocie „Życie bez nawrotów”, w którym aktorzy przekonują, że normalne życie z tą chorobą jest możliwe.
– Wolę mówić o rzeczach ważnych, niż robić sobie selfie na Facebooku. Mówienie o tym, z czym zmagają się ludzie, ma dla mnie jakiś sens. Bo naszym celem jest opowiadanie o człowieku – mówi Anna Cieślak.
Schizofrenia to choroba ludzi młodych, najczęściej atakuje osoby w wieku 25–35 lat. W Polsce z jej powodu cierpi blisko 400 tys. pacjentów, przy czym połowa pozostaje niezdiagnozowana i nie otrzymuje właściwego leczenia. Wielu chorych musi zrezygnować z normalnego życia: pracy, studiów, realizacji marzeń, założenia rodziny. Wojciech Brzeziński twierdzi, że poprzez udział w kampanii chce przekonać wszystkich młodych ludzi do wizyty u lekarza specjalisty, gdy tylko zauważą potencjalne objawy choroby.
– Jeśli diagnoza jest postawiona szybko, człowiek ze schizofrenią może normalnie funkcjonować. Nie będzie wstydu czy strachu, „jestem chory, nie będę miał pracy albo nie będę się leczyć, żeby nie pokazać, że jestem chory”, i koło się zamyka, więc trzeba edukować społeczeństwo – mówi aktor.
Ze schizofrenią można żyć normalnie. Nowoczesne leki o przedłużonym działaniu aplikowane w zastrzyku raz na miesiąc lub nawet raz na kwartał pozwalają utrzymać stały poziom substancji czynnej w organizmie, a tym samym zapobiec nawrotom choroby. Sprawiają one, że schizofrenia staje się chorobą przewlekłą, którą należy kontrolować tak, jak każdą inną tego typu dolegliwość, np. cukrzycę.
Aktorzy zgadzają się, że schizofrenia, podobnie jak wiele innych zaburzeń psychicznych, wciąż traktowana jest w Polsce jako temat tabu. Większość ludzi niewiele wie o tej chorobie, a tym samym postrzega ją jako coś strasznego, zagrażającego innym. W efekcie odsuwają się od chorych, skazując ich na samotną walkę ze swoją przypadłością. Zdaniem lekarzy pacjenci mogą jednak wrócić do zdrowia, wyłącznie funkcjonując w społeczeństwie.
Czytaj także
- 2025-05-26: Maciej Pertkiewicz: Smartfony i komputery są bardzo dużą konkurencją dla książek. Bez odpowiedniej zachęty czy delikatnego przymusu dziecko samo nie sięgnie po lekturę
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-01-31: Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”
- 2025-02-18: Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2025-02-17: Schizofrenia może być w Polsce leczona na światowym poziomie. Coraz więcej pacjentów oczekuje wykorzystania tych możliwości
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Bryska: W Sopocie nigdy nie odmawiam sobie przyjemności zjedzenia gofra. Cena nie gra roli
Wokalistka zapewnia, że nieco wyższe ceny w kawiarniach, restauracjach czy nawet w zwykłych budkach z przysmakami tuż przy plaży nie zniechęcają jej do wypoczynku nad Bałtykiem, bo po prostu lubi tam bywać. Często wraca do Sopotu, chociażby po to, żeby zjeść pysznego gofra z syropem karmelowym. Na ten przysmak Bryska nie żałuje pieniędzy. Jej zdaniem nieco wyższe ceny w lokalach gastronomicznych w sezonie letnim są jak najbardziej uzasadnione, bo przecież dla właścicieli takich punktów, to jedyna okazja żeby zarobić.
Polityka
Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas ostatniej debaty w TVP wykonał nietypowy gest, wsuwając do ust saszetkę, co wywołało dyskusję na temat alternatywnych produktów nikotynowych. Były wiceminister zdrowia przypomina, że stosowanie takich woreczków to jedna z metod walki z uzależnieniem od palenia tytoniu, wpisująca się w strategię redukcji szkód, a przykład osoby publicznej może podnieść świadomość społeczną na ten temat. Jednocześnie lekarz zwraca uwagę, że tego typu produkty przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych. Reguluje to przyjęta w maju nowelizacja ustawy tytoniowej.
Zdrowie
Coraz więcej alergików korzysta z immunoterapii podjęzykowej. Nie jest ona dostępna dla najmłodszych pacjentów

Immunoterapia alergenowa, polegająca na 3-5-letnim podawaniu preparatu zawierającego alergeny, jest jedyną uznaną i skuteczną metodą przyczynowego leczenia alergii. Jej zastosowanie w najmłodszym wieku pozwala uchronić pacjenta przed rozwojem poważniejszych chorób o podłożu alergicznym, takich jak astma oskrzelowa. W Polsce refundowane są głównie immunoterapie podawane podskórnie, jednak w ostatnich latach coraz popularniejsza staje się postać podjęzykowa. Doustna forma jest refundowana tylko u dzieci i młodzieży w wieku 12–18 lat oraz dla dorosłych w odczulaniu na roztocza kurzu domowego. Alergolodzy i organizacje pacjenckie apelują o rozszerzenie wskazań o inne alergeny wiatropylne i refundację preparatów od szóstego roku życia.