Newsy

Anna Dymna: Gwiazdy są cudowne. Czasem rzucają wszystko, by wziąć udział w akcji charytatywnej mojej fundacji

2014-12-03  |  06:50
Mówi:Anna Dymna
Funkcja:aktorka
Firma:założycielka i prezes Fundacji „Mimo Wszystko”
  • MP4
  • Polskich gwiazd nie trzeba długo zachęcać do współpracy przy akcjach charytatywnych, są cudowne  twierdzi Anna Dymna. Co roku organizowany przez jej fundację festiwal piosenki dla dzieci niepełnosprawnych wspiera kilku czołowych polskich wokalistów lub aktorów. W pomoc przy tegorocznej edycji zaangażowali się m.in. Zbigniew Zamachowski, Ania Rusowicz, Mela Koteluk i Agata Passent.

    Fundacja Anny Dymnej od dziesięciu lat organizuje w Krakowie Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, którego celem jest promowanie uzdolnionych wokalnie dzieci niepełnosprawnych. Impreza odbywa się w czerwcu i – jak twierdzi Anna Dymna –  jest to jedyna przeszkoda dla gwiazd, które chciałyby pomóc w jej organizacji. Lato jest bowiem czasem, gdy wokaliści i członkowie zespołów mają najwięcej koncertów. Aktorka twierdzi, że poza tym gwiazdy są bardzo chętne do współpracy z jej fundacją.

    Gwiazdy są fantastyczne. Oni są cudowni. Niektórzy rzucają wszystko i przyjeżdżają do nas na festiwal, mimo że u nas się przecież nie zarabia kokosów. My zwracamy tylko koszty podróży, ale oni po prostu są, bo chcą. Owszem czasem bywa tak, że my polujemy na jakąś gwiazdę i ta gwiazda nie może, bo ma już trasę koncertową. Wtedy rzeczywiście jest czasem problem z wzięciem udziału w naszym wydarzeniu – mówi Anna Dymna w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Przez dziesięć lat przy Festiwalu Zaczarowanej Piosenki pomagało 58 największych polskich gwiazd. Wokaliści i muzycy zasiadają w jury konkursu, występują z uczestnikami na scenie oraz pełnią funkcję prowadzących festiwalowe koncerty. Jako podziękowanie za zaangażowanie w pracę charytatywną Fundacja „Mimo wszystko” co roku przyznaje nagrodę „Przyjaciela Zaczarowanego Ptaszka”. Statuetka trafia do rąk osób, które w danym roku pomagały w organizacji i przebiegu Festiwalu Zaczarowanej Piosenki. Tegorocznymi laureatami zostali m.in. Zbigniew Zamachowski i jego córka Bronisława, Ania Rusowicz i Mela Koteluk.

    Ania Rusowicz mówiła, że ona po raz pierwszy była na tym festiwalu i że był zdumiewający, choć przyznała, że na początku trochę się bała. Powiedziała jednak: „Wróciłam z tego festiwalu zdrowsza”. Zawsze jednak wszyscy zastanawiają się na jednym, kto tu komu, co daje. Oczywiście, że my tym ludziom niepełnosprawnym pomagamy się odważyć, otworzyć się na ludzi, wyjechać z domów. Ale to, co oni nam dają, jak pomagają nam zrozumieć, co w życiu jest najważniejszy, jak pomagają nam dostrzec, ile w nas jest siły, o której my w ogóle nie wiemy i której nie umiemy nawet uruchamiać, to jest nie do przecenienia – mówi Anna Dymna.

    Kolejna edycja Festiwalu Zaczarowanej Piosenki już wiosną 2015 roku. Od 15 stycznia będzie można wysyłać zgłoszenia. Półfinały odbędą się w warszawskich Łazienkach 2 maja, a finał 6 czerwca w Krakowie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Konsument

    Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

    Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

    Psychologia

    Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

    Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.