Newsy

Anna Oberc: zdarzają się spektakle, w których nie jestem w stanie grać, bo trzęsę się ze śmiechu

2017-10-13  |  06:42

Aktorka przyznaje, że podczas spektakli nie raz dochodzi do niespodziewanych sytuacji, czasem spontanicznych, czasem nieco sprowokowanych przez innych aktorów, i wtedy łatwo wybuchnąć śmiechem, którego nijak nie da się powstrzymać. Bywa też, że „zgotowanie” kogoś na scenie to wyzwanie, a jednocześnie satysfakcja dla kolegów grających w tym samym przedstawieniu. Ją samą do łez ubawił na przykład Piotr Gąsowski.

 

– Niekiedy zdarza się sytuacja czy spektakl, w którym nie jestem w stanie grać, bo trzęsę się ze śmiechu. Bardzo trudno jest się potem zebrać z powrotem. Na szczęście gram w komediowym repertuarze w większości, więc widzowie to kochają, gdy aktorzy się gotują, sama sobie wybaczam, ale przepraszam, jeśli czasem za bardzo – mówi agencji Newseria Anna Oberc, aktorka.

Aktorka pamięta wiele takich sytuacji, gdy ona sama bądź ktoś inny został rozśmieszony do granic możliwości. Jak podkreśla, w repertuarze komediowym czy w spektaklach improwizowanych można jeszcze z tego wyjść z twarzą, gorzej jeśli sztuka ma wydźwięk dramatyczny.

– Na scenie najbardziej zgotował mnie Piotrek Gąsowski, kiedy odpadły mu wąsy w trakcie sceny i robił mi głupie miny tyłem do widzów – myślałam, że umrę, myślałam, że nie zagram. Gram z fantastycznymi aktorami, z olbrzymim poczuciem humoru i bardzo łatwo przychodzi im zgotowanie mnie – przyznaje Anna Oberc.

Anna Oberc i Piotr Gąsowski na jednej scenie spotkali się m.in. w spektaklu Teatru Capitol pt. „Lunch o północy” w reż. Jakuba Przebindowskiego oraz w przedstawieniu „Sceny dla dorosłych, czyli sztuka kochania" w reż. Krzysztofa Jasińskiego.

Anna Oberc jest absolwentką PWST w Krakowie. Do tej pory związana była m.in. z krakowskim Teatrem Ludowym oraz z warszawskimi scenami: Teatrem Bajka, Studio Buffo, Och-Teatrem, Teatrem Stu  i Teatrem Kwadrat. Obecnie aktorka gra w spektaklu „Jak się kochają w niższych sferach” w Teatrze Kamienica. Anna Oberc ma też na swoim koncie role w popularnych serialach, m.in. w „Singielce”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta

Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.

Moda

Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.

Infrastruktura

Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.