Mówi: | Arkadiusz Jakubik |
Funkcja: | aktor, wokalista zespołu Dr Misio |
Arkadiusz Jakubik: Jestem przyzwyczajony do hejtu. Wiele razy wylał się na mnie zlew pomyj
Aktor tłumaczy, że filmy, w których gra, utwory Dr Misio czy jego prywatne wypowiedzi na kontrowersyjne tematy są dobrą pożywką dla hejterów. Za nic ma sobie jednak ich krytykę, opluwanie, wyszydzanie czy poniżanie. Mówi, co myśli, i nie wdaje się w dyskusje z tymi, którym się to nie podoba.
Na płycie „Zmartwychwstaniemy” zespołu Dr Misio znalazła się piosenka zatytułowana „Hejter”. Autorzy zaprezentowali w niej swoją receptę na hejt: „Pokochaj swojego hejtera. To przecież mogłeś być ty. Zaadoptuj sobie hejtera. Bez ciebie wszak nikim on jest”. Arkadiusz Jakubik tłumaczy, że tekst jest trochę z przymrużeniem oka, ale hejt w naszym kraju jest zjawiskiem na szeroką skalę.
– Ja jestem do hejtu przyzwyczajony, wiem, co to znaczy, i nie jest to tylko kwestia kilku filmów, w których zagrałem, czy afery związanej z teledyskiem do piosenki „Pismo”, przez którą m.in. zostało odwołane Opole. Raz na koncercie zobaczyłem jedną z naszych fanek z napisem: „Łachmaniarz, Tandeciarz, Chałturnik” bodajże, czyli słowa, które jeden z dziennikarzy TVP powiedział na antenie o mnie, ale mnie to raczej rozbawiło, niż przestraszyło. Zresztą mam koszulkę z takim napisem – mówi agencji Newseria Lifestyle Arkadiusz Jakubik, aktor i wokalista zespołu Dr Misio.
Aktor jest łatwym kąskiem dla hejterów, bo nie boi się nazywać rzeczywistości po imieniu i nie unika tematów tabu.
– Pamiętam, to było chyba z pięć lat temu, że udzieliłem wywiadu – zresztą wtedy jeszcze to był absolutny temat tabu, bo dzisiaj po „Klerze” braci Sekielskich i po tym, co się dzieje dookoła w tym temacie, w końcu można normalnie o tym porozmawiać, ale wtedy było inaczej. A powiedziałem w nim, że za systemowe zamiatanie pedofilii w Kościele katolickim jest odpowiedzialny Jan Paweł II. Wow! Co się wtedy zaczęło dziać, jaki zlew pomyj na mnie spadł – mówi Arkadiusz Jakubik.
Z powodu jego wypowiedzi o polskim Kościele portal należący do braci Karnowskich nazwał wówczas Jakubika „hejterem spod budki z piwem, który mówi, że wszyscy politycy kradną, a ojciec dyrektor jeździ bentleyem". Aktor nie boi się jednak odważnych stwierdzeń. Otwarcie punktuje zakłamanie Kościoła. Wiele ma też do zarzucenia politykom. Choć jego wypowiedzi przysparzają mu wrogów, to zupełnie się tym nie przejmuje. Jego zdaniem wobec hejterów trzeba się dystansować.
– Pamiętam, jak któregoś dnia moi nastoletni synowie przyszli bardzo rozbawieni i mówią: „Tato, tato, my już wiemy, jak się naprawdę nazywamy”. Zapytałem: „Ale co wy mówicie, panowie?”. Oni na to: „No, my się, tato, nazywamy Goldstein, ty jesteś Aaron Goldstein, a mama jest Salcia Goldstein”. Ja mówię: „Co wy do mnie mówicie?”. No i pokazali mi, że zostałem umieszczony na jednym z prawicowych portali na liście niebezpiecznych Żydów w Polsce. W ten sposób poznałem swoją prawdziwą tożsamość. Zabawne i straszne – mówi Arkadiusz Jakubik.
Czytaj także
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-02-20: Maja Sablewska: Odsunęłam się od świata show-biznesowo-plotkarskiego. Już nic mnie nie rozprasza w drodze do celu
- 2024-01-17: Natalia Janoszek: Wiedziałam, że dziewczyny z programu „Królowa przetrwania” mają już wyrobioną opinię na mój temat. Znalazłam się w ogniu ich pytań
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2024-02-02: Monika Miller: Nauczyłam się bardziej bronić siebie, mówić otwarcie, co myślę i nie bać się złego PR-u. Po prostu chcę być sobą i nieważne, co ludzie o tym powiedzą
- 2023-11-07: Hejt w internecie mocno uderza w przedsiębiorców. To coraz częściej działanie wyspecjalizowanych podmiotów, które na tym zarabiają
- 2023-11-09: Katarzyna Warnke: „Zielona granica” przywróciła ludzkie podejście do sprawy uchodźców. Niestety wiele rządów i instytucji nastawia nas w tej kwestii lękowo i agresywnie
- 2024-01-03: Kinga Zawodnik: Od dziecka spotykałam się z hejtem ze względu na swój wygląd. Swoimi doświadczeniami dzielę się teraz podczas warsztatów z uczniami w różnych szkołach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.