Newsy

Artur Chamski: Intensywnie trenuję. Marzę o pięknej muskulaturze

2017-05-10  |  06:32

Przedpołudniami aktor intensywnie ćwiczy na siłowni. Trenuje nawet cztery razy w tygodniu pod okiem prywatnego instruktora. Marzy o wyrzeźbionej sylwetce, choć wie, że przy jego trybie życia i przemianie materii, jest to bardzo trudne do osiągnięcia. Dzięki treningom czuje się także wzmocniony psychicznie.

Artur Chamski współpracuje obecnie z trzema warszawskimi teatrami, na scenie spędza więc niemal każdy wieczór. Twierdzi, że praca w teatrze to spełnienie jego marzeń, stara się nie zapominać jednak również o odpoczynku. Próbuje zachowywać równowagę między obowiązkami zawodowymi a życiem prywatnym, niezbędną dla dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego.

– Nawet jeżeli tego czasu wolnego jest bardzo mało, to możemy poświęcić go albo dla bliskich, albo dla siebie mówi Artur Chamski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Czas wyłącznie dla siebie, który przeznacza głównie na aktywność fizyczną, aktor wygospodarowuje przedpołudniami. Podkreśla, że każdy człowiek ma inny sposób na relaks fizyczny i psychiczny. Jedni ćwiczą jogę, inni czytają książkę lub zajmują się gotowaniem, on natomiast uwielbia intensywne treningi na siłowni.

–  Marzę, aby mieć piękną muskulaturę, natomiast już dobrze wiem o tym, że to jest praktycznie niemożliwe przy moim trybie życia i przemianie materii, ale nie narzekam mówi Artur Chamski.

Aktor ćwiczy na siłowni cztery razy w tygodniu pod okiem prywatnego trenera. Preferuje trening stabilizacyjny, który wzmacnia mięśnie głębokie, oraz siłowy. Artysta stara się w ten sposób zadbać o kondycję i wydolność organizmu, poprawić wygląd sylwetki, z której nie jest do końca zadowolony, a także zapewnić sobie dobre samopoczucie psychiczne. Zauważył, że dzięki regularnej aktywności fizycznej, lepiej radzi sobie z pracą zawodową.

– Ona jednak eksploatuje i trzeba robić coś dla siebie. Stwierdziłem, że repertuar, który jest przede mną, dam radę zagrać wyłącznie wtedy, kiedy będę silny, nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie mówi Artur Chamski.

Aktor twierdzi, że dzięki treningom czuje się zdrowszy i silniejszy, jest również w stanie utrzymać niezbędne proporcje między pracą a odpoczynkiem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.