Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: Jeżeli ktoś zna swoją wartość to tak bardzo nie przejmuje się komentarzami hejterów. Musimy hejt odwzajemniać miłością

2019-12-09  |  06:55
Mówi:Barbara Kurdej-Szatan
Funkcja:aktorka
Firma:ambasadorka Head & Shoulders
  • MP4
  • Aktorka uważa, że w walce z hejtem pomaga przede wszystkim świadomość własnej wartości. Dzięki temu można się zdystansować do internetowej fali nienawiści, a skupić na rozwoju własnej kariery.  Aktorka nie raz stała się już obiektem ataku hejterów. Wszelkie oszczerstwa, zarzuty i insynuacje stara się albo pomijać, albo obracać w żart. Nie komentuje żadnych plotek na swój temat, bo przez kilka lat funkcjonowania w show-biznesie w znacznym stopniu zdążyła się już uodpornić na krytykę.

    Zdaniem aktorki hejt zrobił się modny dzięki portalom plotkarskim i prasie brukowej. Na przeróżne oceny szczególnie wystawione są osoby publiczne. Nie mają wpływu na to, co ktoś napisze na ich temat, nie sposób też sprostować wszystkie kalumnie. Dlatego osoby, które funkcjonują w show-biznesie, muszą być niezwykle odporne psychicznie. Powinny się też nauczyć pewnego rodzaju obojętności tak, by nie brać sobie za bardzo do serca złośliwych komentarzy i negatywnych opinii.

    – Zjawisko hejtu nasiliło się przede wszystkim od momentu, kiedy mamy internet i kiedy są te wszystkie portale plotkarskie. I tego typu artykułów, komentarzy i takiego podsycania ludzi jest coraz więcej, więc ludzie w to poszli. Jeżeli co chwilę wrzuca się złe artykuły czy komentarze, to niestety inni to podłapują i czytają przeróżne bzdety – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.

    Aktorka ze swojego doświadczenia wie, że hejterzy potrafią być bezlitośni. Hejt stał się modny, popularny i tym samym jeden obraźliwy komentarz ciągnie za sobą kolejne. Ofiary nie powinny jednak za bardzo brać sobie do serca wyzwisk, kpin i pomówień. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dać się wciągać w bezsensowne pyskówki.

    – W przypadku hejtu myślę, że musimy sobie po prostu z tym radzić. Po pierwsze, odwzajemniać miłością, bo nic nam innego nie pozostaje. Po drugie, ważne jest, abyśmy znali swoją wartość. Bo jeżeli ktoś zna swoją wartość i wie, jaki jest, zna swoje zarówno zalety, jak i wady i ma tego świadomość, to nie przejmuje się tak bardzo komentarzami, bo wie, czy one są prawdziwe, czy nie. Niestety, nie mamy wpływu na to, bo ktoś, kto będzie chciał napisać, to sobie i tak napisze. Nie mamy na to wpływu, ale możemy zareagować w odpowiedni sposób – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

    Aktorka mówi stanowcze „nie” poniżaniu innych osób poprzez obraźliwe, anonimowe komentarze w internecie. W ramach kampanii Head & Shoulders postanowiła walczyć ze stereotypami i hejtem.

    – Nie hejtujmy, nie oceniajmy powierzchownie. Wiadomo, że nie jest to łatwe i ludzie i tak będą robić, co będą chcieli, ale możemy z tym walczyć i możemy odpowiednio reagować – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

    Jej zdaniem inaczej sytuacja wygląda w przypadku obalania stereotypów. Tutaj paradoksalnie internet może być bardzo pomocny.

    – Każdy z nas ma konto na Instagramie, na Facebooku i możemy walczyć z tymi stereotypami i pokazać, że jest inaczej niż ludzie myślą. I myślę, że warto z tym walczyć, bo ludzie lubią przykładać łatki i oceniać na swój sposób. Więc możemy pokazać, że jest inaczej – dodaje Barbara Kurdej-Szatan.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Film

    Muzyka

    Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat

    Lider zespołu Feel przyznaje, że 2025 rok jest szczególnym w ich karierze, świętują bowiem 20-lecie istnienia. Muzyk nie kryje wzruszenia i jest dumny z tego, że udało im się przetrwać w branży przez tyle lat i odnieść duży sukces. Swój jubileusz grupa będzie świętować w piątek, 23 maja podczas Sopot Hit Festival. Z tej okazji nie zabraknie niespodzianek. Na scenie pojawi się chociażby Zespół Pieśni i Tańca Śląsk.

    Problemy społeczne

    60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego

    Posiadanie własnego mieszkania jest aspiracją większości młodych Polaków – wskazują dane badaczy z SGH. Jednak ze względów finansowych jest ono dostępne dla części z nich, a na dodatek wiąże się ze zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat. W luce czynszowej, czyli w sytuacji, gdy kogoś nie stać na zakup własnego M, ale jest zbyt bogaty na mieszkanie komunalne, jest ok. 35 proc. społeczeństwa. I to dla tej grupy potrzebna jest oferta państwa. Budownictwo społeczne mogłoby być alternatywą, ale nie odpowiada na potrzebę posiadania nieruchomości na własność.