Mówi: | Danuta Stenka |
Funkcja: | aktorka |
Danuta Stenka: nigdy nie chciałam zostać aktorką
Danuta Stenka jest jedną z bardziej uznanych i lubianych współczesnych aktorek. Artystka spędziła dzieciństwo na kaszubskiej wsi. Pochodzenie jest dla niej powodem do dumy, co podkreśla w każdym wywiadzie. Zaznacza też, że nigdy nie chciała zostać aktorką.
– Nauczycielka to był mój pomysł od wczesnych lat dziecięcych, jako że moja mama była nauczycielką. Wydawało mi się więc, że to jest najbardziej fantastyczny zawód, jaki mogłabym sobie wymyślić. Przy czym moja mama rzeczywiście była nauczycielką z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że nie byłabym taką nauczycielką, może nie byłabym najgorszą, ale nie taką jak ona – przyznaje Danuta Stenka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka ukończyła Studium Aktorskie przy Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Na deskach teatru zadebiutowała w 1982 roku.
– Chwała Bogu, że los mnie pchał, ciągnął, spychał z mojej drogi wymyślonej od dzieciństwa, że wreszcie mnie zepchnął na tą moją obecną drogę, czyli aktorstwo. W tej chwili nie wyobrażam innego zawodu. Nigdy jednak o nim nie marzyłam, nigdy nie chciałam zostać aktorką. Jakoś się znalazłam w tym zawodzie przez właściwie można powiedzieć przypadek, za sprawą innych ludzi – podkreśla Stenka.
Opublikowana w listopadzie autobiografia aktorki „Flirtując z życiem” cieszy się bardzo dużą popularnością. Podczas szczerej rozmowy z Łukaszem Maciejewskim Danuta Stenka odkrywa nieznane publiczności oblicze. Obecnie artystka jest w trakcie prób do spektaklu „Lód”, który będzie miał premierę w sobotę 25 stycznia w Teatrze Narodowym.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-01-04: Ateiści należą do najbardziej dyskryminowanych grup społecznych w USA. Do głosu coraz mocniej dochodzi nacjonalizm chrześcijański [DEPESZA]
- 2023-12-15: Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych
- 2023-02-16: Sylwia Gliwa: Rozpoczęłam próby do nowego spektaklu. Wierzę, że będzie to moja najlepsza rola teatralna
- 2022-11-15: Cezary Pazura: Lubię filmy, które wzbudzają emocje i mają w sobie pewne niedopowiedzenie. Odpowiedź musi wtedy znaleźć widz, a każdy może mieć inną. Na tym właśnie polega sztuka
- 2022-10-28: Julia Wieniawa: Nie chcę wchodzić w szufladkę aktorki grającej tylko dziewczyny lekkich obyczajów
- 2022-11-14: Aleksandra Popławska: Cieszę się, że zagrałam w filmie „Nie cudzołóż i nie kradnij”. Już sam tytuł daje do myślenia, a finał jest bardzo spektakularny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.